Premier Donald Tusk poinformował, że rząd uruchomił projekt Tarcza Wschód. Obejmuje on fortyfikacje wschodniej granicy i wydanie na ten cel 10 miliardów złotych. Polska czerpie doświadczenie z państw bałtyckich, Finlandii i Korei Południowej.
Podczas konferencji premier Donald Tusk zapowiedział projekt Tarcza Wschód. W planach jest wzmocnienie wschodniej granicy Polski poprzez wzniesienie fortyfikacji, umocnień oraz zalesienie.
– Podjęliśmy decyzję, aby zainwestować w nasze bezpieczeństwo, a przede wszystkim w bezpieczną wschodnią granicę 10 miliardów złotych. Rozpoczynamy wielki projekt budowy bezpiecznej granicy, te 10 miliardów złotych uruchomiliśmy już w tej chwili, te prace zaczęliśmy, tak, aby granica polska była bezpieczna w czasach pokoju, żeby to była granica nie do przejścia dla przeciwnika w czasie wojny. Nazwaliśmy ten narodowy plan obrony i odstraszania kryptonimem Tarcza Wschód – powiedział premier.
– Wzmacniamy bezpieczeństwo Polski! Zainwestujemy 10 miliardów złotych w wzmocnienie ochrony wschodniej granicy. Nowy program Tarcza Wschód to projekt budowy szerokich umocnień, który zagwarantuje, że nasza granica będzie nie do przejścia dla wroga. Bezpieczeństwo Polski to nasz priorytet! – czytamy we wpisie na X Władysława Kosiniaka-Kamysza, ministra obrony narodowej.
Według Donalda Tuska polskie bezpieczeństwo ma być zapewnione przez wspólne działanie Zachodu, europejską kopułę (system obrony powietrznej) chroniącą również Polskę, ufortyfikowanie granic w ramach Tarczy Wschód, stworzenie finansowanego z Unii polskiego programu satelitarnego, dobrze wyszkolonych oraz wyekwipowanych żołnierzy i bezwzględną reakcję państwa wobec działań obcej agentury i prób dywersji.
Polska Agencja Prasowa (PAP) zapytała Cezarego Tomczyka, wiceministra obrony narodowej, o szczegóły programu.
– Tarcza Wschód to zespół działań, z których najważniejszą jest budowa pasa umocnień na całej granicy wschodniej i na północny, na granicy z Rosją. Będą to między innymi naturalne przeszkody terenowe, fortyfikacje i bunkry – odpowiedział na pytanie agencji.
Według słów wiceministra Tarcza Wschód jest projektem tworzonym wspólnie przez ministerstwo obrony narodowej, ministerstwo infrastruktury, ministerstwo klimatu, ministerstwo aktywów państwowych oraz ministerstwo spraw wewnętrznych i administracji. Dodał również, że Polska rozmawiała z Litwą, Łotwą i Estonią czerpiąc doświadczenie z budowanej przez nich bałtyckiej linii obrony. Dodatkowo Polska korzysta z doświadczenia Finlandii i Korei Południowej.
Inwestycja jest planowana na „kilka lat”. Ma zostać powołany międzyresortowy zespół złożony ze wspomnianych pięciu ministerstw.
– Uczestniczyłem w naradach w tej sprawie, gorąco wspieram projekt, wielka rzecz. Ministerstwo obrony narodowej bardzo starannie to przygotowało. To bardzo sensowne, by na takie rzeczy wydawać – przedstawił swoją opinie Tomasz Siemoniak, minister spraw wewnętrznych i administracji oraz minister obrony narodowej w latach 2011-2015, w rozmowie z Radiem Zet.
Do sprawy odniósł się również Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej w rządzie Mateusza Morawieckiego.
– Ogłoszona z pompą „Tarcza Wschód” Tuska to plan, który opracowaliśmy i zaczęliśmy wdrażać jeszcze w ministerstwie obrony narodowej. Ten pakiet działań jest potrzebny, by wzmocnić bezpieczeństwo na granicy, które zapewnia przede wszystkim bariera wybudowana w czasach rządów PiS oraz żołnierze i funkcjonariusze skierowani w tamten region również w czasach, gdy rządziliśmy – napisał.
Kancelaria Premiera / X / Polska Agencja Prasowa / Radio Zet / Marcin Karwowski