icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Utworzenie grupy górniczej nie pozbawi gmin pieniędzy

(Polska Agencja Prasowa)

Proces tworzenia Polskiej Grupy Górniczej (PGG) w żaden sposób nie miał na celu pozbawienia gmin górniczych wpływów z tytułu podatków – zapewniają władze spółki, która z początkiem maja przejęła kopalnie Kompanii Węglowej. Rocznie firma płaci samorządom 219 mln zł.

– Proces tworzenia PGG (…) ma umożliwić stabilny rozwój kopalń i ochronę wielu tysięcy miejsc pracy w górnictwie, a także zapewnić dalsze wpływy z tytułu podatków górniczych do samorządów – przekonuje zarząd spółki w poniedziałkowym komunikacie.

Władze PGG przypominają także, że zarówno Kompania Węglowa, jak i Polska Grupa Górnicza, nie miały wpływu na obowiązujące przepisy podatkowe i sposób dystrybucji środków budżetowych związanych z transakcją sprzedaży kopalń Kompanii Węglowej na rzecz PGG.

Chodzi o podatek od czynności cywilnoprawnych, należny Skarbowi Państwa, reprezentowanemu przez samorząd, z tytułu transakcji sprzedaży kopalń KW do PGG. Zgodnie z przyjętą formułą przekształceń, trafia on do gminy, na terenie której znajduje się siedziba nowego przedsiębiorstwa; natomiast gminy górnicze, gdzie działają kopalnie i zakłady górnicze, nie otrzymają z tego tytułu żadnych środków.

Kwota podatku to – co przedstawiciele samorządów i PGG mówią jedynie nieoficjalnie – ok. 44 mln zł. Pieniądze trafią do Katowic, choć na ich terenie nie znajduje się żadna kopalnia PGG, a jedynie siedziba i centrala spółki.

Taką formułę przekształceń skrytykowały niektóre samorządy oraz Śląski Związek Gmin i Powiatów, który 12 maja wysłał w tej sprawie apel do rządu, wnioskując o rozważenie zmiany koncepcji przekształceń w górnictwie węgla kamiennego. Członkowie związku akcentowali, że przyjęte rozwiązanie jest niekorzystne dla większości gmin górniczych.

W poniedziałek przedstawiciele PGG zapewnili, że spółce zależy na dobrej współpracy z gminami i będzie ją kontynuować. Podkreślili, że dzięki utworzeniu Polskiej Grupy Górniczej udało się uratować 11 kopalń i zakłady wchodzące do tej pory w skład Kompanii Węglowej.

– Fakt ten ma niebagatelne znaczenie dla gmin górniczych, na terenie których znajdują się kopalnie PGG. Dzięki dalszemu funkcjonowaniu spółki samorządy lokalne będą nadal otrzymywać wpływy z podatków górniczych. To niebagatelne kwoty, które stanowią pokaźną część samorządowych budżetów – czytamy w informacji PGG.

Co roku do gmin górniczych od Kompanii Węglowej, a teraz Polskiej Grupy Górniczej, wpływa 219 mln zł. W tej kwocie 64,3 mln zł to podatek od nieruchomości, 35,2 mln zł opłata eksploatacyjna, 15 mln zł inne opłaty związane z funkcjonowaniem kopalń, zaś ponad 104 mln zł to opłata z tytułu podatku od osób fizycznych – jest ona bezpośrednio związana z tym, iż PGG zatrudnia ponad 32 tys. pracowników i jest jednym z największych pracodawców w regionie.

Np. Ruda Śląska, gdzie w kopalniach PGG pracuje obecnie 4,5 tys. mieszkańców miasta, z tytułu podatku dochodowego od osób fizycznych otrzymała w 2015 r. od Kompanii Węglowej 12,6 mln zł. Do budżetu gminy w 2015 r. trafiło również 10,08 mln zł z tytułu podatku od nieruchomości, prawie 5,72 mln zł opłaty eksploatacyjnej oraz prawie 3,64 mln zł innych podatków i opłat.

Samorządowcy z Rudy Śląskiej krytykowali niedawno formułę przekształcenia, zgodnie z którą podatek od czynności cywilnoprawnych trafia jedynie do Katowic.

W swoim stanowisku z 12 maja Śląski Związek Gmin i Powiatów wyraził „zaniepokojenie brakiem stosownej informacji i przeprowadzenia konsultacji w istotnych sprawach dotyczących gmin górniczych, a związanych z przekształceniami w polskim górnictwie węgla kamiennego, które mają miejsce w ostatnich tygodniach”.

Samorządowcy wskazywali, że początkowo, zgodnie z ich wiedzą, Polska Grupa Górnicza miała powstać w wyniku sprzedaży zorganizowanych części przedsiębiorstwa (11 kopalń i 5 zakładów), wchodzących w skład Kompanii Węglowej, a nie w wyniku sprzedaży całego przedsiębiorstwa. O zmianie ostatecznej koncepcji przekształceń gminy górnicze nie zostały formalnie powiadomione – informują ich przedstawiciele.

Samorządowcy przekonują, że zmiana koncepcji prawnej przekształcenia nie spowodowałaby zmiany warunków funkcjonowania poszczególnych kopalń i zakładów. Po sprzedaży wszystkie te zorganizowane części przedsiębiorstwa stałyby się bowiem częściami PGG. -Omawiana zmiana koncepcji ma pozornie czysto formalny charakter, jednak efekty tej zmiany dotkliwie odczuje w swoich budżetach przytłaczająca większość gmin górniczych- zaznaczyli członkowie ŚZGiP w majowym stanowisku.

Wśród argumentów samorządowcy wskazali też m.in. na kwestie zaangażowania gmin górniczych, na terenie których działają kopalnie (kwestie uciążliwości, dobrej współpracy władz samorządowych, stawanie po stronie przedsiębiorcy w dialogu z lokalną społecznością). Ich zdaniem przekazanie zainteresowanym gminom środków z podatku poprawiłoby „funkcjonowanie wielu lokalnych społeczności” i pozwoliłoby choć w części „zrównoważyć ciężary wynikające z eksploatacji górniczej”. Pozwoliłoby też – czytamy w stanowisku – „na kreowanie alternatywnych w stosunku do górnictwa form aktywności gospodarczej i tworzenie nowych miejsc pracy”.

(Polska Agencja Prasowa)

Proces tworzenia Polskiej Grupy Górniczej (PGG) w żaden sposób nie miał na celu pozbawienia gmin górniczych wpływów z tytułu podatków – zapewniają władze spółki, która z początkiem maja przejęła kopalnie Kompanii Węglowej. Rocznie firma płaci samorządom 219 mln zł.

– Proces tworzenia PGG (…) ma umożliwić stabilny rozwój kopalń i ochronę wielu tysięcy miejsc pracy w górnictwie, a także zapewnić dalsze wpływy z tytułu podatków górniczych do samorządów – przekonuje zarząd spółki w poniedziałkowym komunikacie.

Władze PGG przypominają także, że zarówno Kompania Węglowa, jak i Polska Grupa Górnicza, nie miały wpływu na obowiązujące przepisy podatkowe i sposób dystrybucji środków budżetowych związanych z transakcją sprzedaży kopalń Kompanii Węglowej na rzecz PGG.

Chodzi o podatek od czynności cywilnoprawnych, należny Skarbowi Państwa, reprezentowanemu przez samorząd, z tytułu transakcji sprzedaży kopalń KW do PGG. Zgodnie z przyjętą formułą przekształceń, trafia on do gminy, na terenie której znajduje się siedziba nowego przedsiębiorstwa; natomiast gminy górnicze, gdzie działają kopalnie i zakłady górnicze, nie otrzymają z tego tytułu żadnych środków.

Kwota podatku to – co przedstawiciele samorządów i PGG mówią jedynie nieoficjalnie – ok. 44 mln zł. Pieniądze trafią do Katowic, choć na ich terenie nie znajduje się żadna kopalnia PGG, a jedynie siedziba i centrala spółki.

Taką formułę przekształceń skrytykowały niektóre samorządy oraz Śląski Związek Gmin i Powiatów, który 12 maja wysłał w tej sprawie apel do rządu, wnioskując o rozważenie zmiany koncepcji przekształceń w górnictwie węgla kamiennego. Członkowie związku akcentowali, że przyjęte rozwiązanie jest niekorzystne dla większości gmin górniczych.

W poniedziałek przedstawiciele PGG zapewnili, że spółce zależy na dobrej współpracy z gminami i będzie ją kontynuować. Podkreślili, że dzięki utworzeniu Polskiej Grupy Górniczej udało się uratować 11 kopalń i zakłady wchodzące do tej pory w skład Kompanii Węglowej.

– Fakt ten ma niebagatelne znaczenie dla gmin górniczych, na terenie których znajdują się kopalnie PGG. Dzięki dalszemu funkcjonowaniu spółki samorządy lokalne będą nadal otrzymywać wpływy z podatków górniczych. To niebagatelne kwoty, które stanowią pokaźną część samorządowych budżetów – czytamy w informacji PGG.

Co roku do gmin górniczych od Kompanii Węglowej, a teraz Polskiej Grupy Górniczej, wpływa 219 mln zł. W tej kwocie 64,3 mln zł to podatek od nieruchomości, 35,2 mln zł opłata eksploatacyjna, 15 mln zł inne opłaty związane z funkcjonowaniem kopalń, zaś ponad 104 mln zł to opłata z tytułu podatku od osób fizycznych – jest ona bezpośrednio związana z tym, iż PGG zatrudnia ponad 32 tys. pracowników i jest jednym z największych pracodawców w regionie.

Np. Ruda Śląska, gdzie w kopalniach PGG pracuje obecnie 4,5 tys. mieszkańców miasta, z tytułu podatku dochodowego od osób fizycznych otrzymała w 2015 r. od Kompanii Węglowej 12,6 mln zł. Do budżetu gminy w 2015 r. trafiło również 10,08 mln zł z tytułu podatku od nieruchomości, prawie 5,72 mln zł opłaty eksploatacyjnej oraz prawie 3,64 mln zł innych podatków i opłat.

Samorządowcy z Rudy Śląskiej krytykowali niedawno formułę przekształcenia, zgodnie z którą podatek od czynności cywilnoprawnych trafia jedynie do Katowic.

W swoim stanowisku z 12 maja Śląski Związek Gmin i Powiatów wyraził „zaniepokojenie brakiem stosownej informacji i przeprowadzenia konsultacji w istotnych sprawach dotyczących gmin górniczych, a związanych z przekształceniami w polskim górnictwie węgla kamiennego, które mają miejsce w ostatnich tygodniach”.

Samorządowcy wskazywali, że początkowo, zgodnie z ich wiedzą, Polska Grupa Górnicza miała powstać w wyniku sprzedaży zorganizowanych części przedsiębiorstwa (11 kopalń i 5 zakładów), wchodzących w skład Kompanii Węglowej, a nie w wyniku sprzedaży całego przedsiębiorstwa. O zmianie ostatecznej koncepcji przekształceń gminy górnicze nie zostały formalnie powiadomione – informują ich przedstawiciele.

Samorządowcy przekonują, że zmiana koncepcji prawnej przekształcenia nie spowodowałaby zmiany warunków funkcjonowania poszczególnych kopalń i zakładów. Po sprzedaży wszystkie te zorganizowane części przedsiębiorstwa stałyby się bowiem częściami PGG. -Omawiana zmiana koncepcji ma pozornie czysto formalny charakter, jednak efekty tej zmiany dotkliwie odczuje w swoich budżetach przytłaczająca większość gmin górniczych- zaznaczyli członkowie ŚZGiP w majowym stanowisku.

Wśród argumentów samorządowcy wskazali też m.in. na kwestie zaangażowania gmin górniczych, na terenie których działają kopalnie (kwestie uciążliwości, dobrej współpracy władz samorządowych, stawanie po stronie przedsiębiorcy w dialogu z lokalną społecznością). Ich zdaniem przekazanie zainteresowanym gminom środków z podatku poprawiłoby „funkcjonowanie wielu lokalnych społeczności” i pozwoliłoby choć w części „zrównoważyć ciężary wynikające z eksploatacji górniczej”. Pozwoliłoby też – czytamy w stanowisku – „na kreowanie alternatywnych w stosunku do górnictwa form aktywności gospodarczej i tworzenie nowych miejsc pracy”.

Najnowsze artykuły