icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Andrzejewska: Rząd daje dopłaty do węgla zamiast inwestować w szczelne okna

Potrzebna jest inteligenta termomodernizacja domów, żeby Polacy mogli mieszkać oszczędnie dla portfela oraz środowiska. Inwestycja w efektywność energetyczną na poziomie rządu może przynieść jeszcze jeden, znaczący zysk dla społeczeństwa, czyli zmniejszenie ubóstwa energetycznego wśród Polaków, których ten problem dotyka, nawet jeśli nie są ubodzy dochodowo – pisze Maria Andrzejewska, redaktor BiznesAlert.pl.

Po inwazji Rosji na Ukraine w odpowiedzi na problemy z uzależnieniem się od surowców agresora, powstał unijny program REPowerEU. Zakłada między innymi konieczność długoterminowych inwestycji w efektywność energetyczną i zwiększenie celu z 9 do 13 procent, który wcześniej określony został w pakiecie „Fit for 55”.

Pierwsze kroki w stronę efektywnej zmiany

W czwartek 15 września Sejm uchwalił nowelę ustawy dotyczącej efektywności energetycznej budynków oraz ustawy „Prawo Budowlane”’ i ma to bezpośredni związek z przepisami narzuconymi przez Unię Europejską. – Celem zmian jest to, by w Polsce powstawały budynki o jak najwyższych parametrach cieplnych, z nowoczesnymi, dobrej jakości ekologicznymi rozwiązaniami – powiedział wiceminister rozwoju i technologii Piotr Uściński. Zmiany wprowadzają między innymi konieczność sporządzania świadectw charakterystyki energetycznej każdego budynku mieszkalnego, jednorodzinnego lub wielorodzinnego oraz kontrolę klimatyzacji i ogrzewania powyżej 70kW.

Innym projektem dedykowanym efektywności, jest program „Czyste Powietrze”, czyli system dopłat do termomodernizacji i wymiany źródeł ciepła. Wysokość przydzielonych środków jest zależna od zarobków wnioskodawcy i do tej pory (tj. 22 września) złożono ponad 450 tysięcy podań. Polacy są wiec zainteresowani zmianami, jednak rząd nadal śmielej przeznacza około 11,5 miliona złotych na wysokoemisyjny węgiel, zamiast zapowiedzieć finansowanie wymiany okien.

Uboga energetycznie Polska

Na początku 2022 roku, w raporcie projektu „EDINA – Rozwój efektywności energetycznej w Specjalnych Strefach Rewitalizacji i na obszarach miejskich” podano dane mówiące o tym, że 34 milionów Europejczyków nie stać na ogrzewanie swoich domów. W obliczu kryzysu energetycznego i rekordowo wysokich cen energii liczba osób, których nie stać na nadchodzącą zimę, znacząco wzrosła.

Ubóstwo energetyczne jest definiowane jako sytuacja, w której gospodarstwo domowe nie może zapewnić sobie wystarczającego poziomu ciepła, chłodu i energii elektrycznej do zasilania urządzeń i do oświetlenia.

W 2016 roku, 12,2 procent mieszkańców Polski mierzyło się z ubóstwem energetycznym, a grupą, którą określono jako najbardziej potrzebującą uwagi byli emeryci oraz renciści. Wśród ubogich energetycznie zauważono, że większość używa węgla do ogrzania domu, a dalej w kolejności plasowało się drewno opałowe. Od tego czasu wskaźnik osób i gospodarstw domowych, mających problem z opłaceniem rachunku za energie, jest wyższy i będzie piął się w górę. Dane pochodzą z badania Instytutu Badań Strukturalnych, gdzie w 2018 unaoczniono problem ubóstwa energetycznego. Raport pokazuje, że 4,6 miliona osób miało problem z opłaceniem rachunków i podkreśla fakt, że 2,1 miliona z nich nie było ubogich dochodowo. „Raport o gospodarstwach domowych ubogich energetycznie” z 2021 roku, przygotowany przez ekspertów z Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie mówi, że ubóstwo energetyczne sięga między 22 a 33 procent dla gospodarstw domowych, według różnych miar szacowania.

Choć węgiel i gaz to paliwa wysokoemisyjne, pozostają najwyżej w rankingu rządu oraz polskich gospodarstw domowych. Kolejny raport Centrum Informacji o Rynku Energii wskazuje, że gaz osiągnął najwyższą popularność w aglomeracji Poznania, a w Toruniu, Bydgoszczy oraz Łodzi króluje węgiel. Zebrane przez CIRE dane, obrazują uzależnianie od tych dwóch surowców, a przy kryzysie energetycznym, 19 procent respondentów nie widzi potrzeby modernizacji instalacji poboru energii czy ciepła.

Energetyczny impas i energetyczna ospałość

Rząd ogłosił 21 września bieżącego roku, że wypłacili Urzędom Wojewódzkim pierwszą pulę pieniędzy na dodatek węglowy. Wypłata wspomagająca osoby ogrzewające swoje domy piecem węglowym ma wysokość 3000 tysięcy złotych.

– Niestety, spóźniliśmy się jako kraj z odchodzeniem od węgla. Dlatego, jeżeli chodzi o najbliższą zimę dodatki do węgla są po prostu koniecznością. Ze względów czasowych, dostępności wyspecjalizowanych firm i materiałów do zimy nie zdążymy ocieplić zbyt wielu budynków i wymienić wystarczającej liczby źródeł ciepła, choćbyśmy chcieli i zrobili wszystko, co w naszej mocy. Kłopot polega na tym, że sam dodatek i tak niewiele może pomóc, jeżeli węgla fizycznie zabraknie, a na to się niestety zanosi – powiedział poseł partii Razem Maciej Konieczny.

Mimo znaków płynących ze środowiska i twardych danych prosto z raportów oraz badań, rzeczywistość pokazuje, że od szkodliwych paliw kopalnych nie można się po prostu odciąć. W dezorientacje wpędza jednak obserwacja, że Polska polityka opieszale wspomaga efektywność energetyczną budynków, o której od ponad dekady mówi Unia Europejska.

Według raportu think tanku „Potrzeby inwestycyjne Polski w celu uniezależnienia się od importu surowców z Rosji. Zielona autonomia strategiczna”, transformacja energetyczna powinna opierać się na rozwoju technologii zeroemisyjnych oraz efektywności energetycznej.

W raporcie EDINA podano, że za około 40 procent zużycia energii w Europie odpowiadają budynki mieszkalne, a rocznie, tylko procent z nich jest poddawany termomodernizacji. Komisja Europejska dąży do tego, żeby podwoić wskaźniki renowacji budynków w ciągu następnych dziesięciu lat. Zgodnie z założeniami KE z 2021 roku, do 2030 roku 35 milionów budynków może zostać odnowionych. W Polsce wiele bloków, kamienic czy domków jednorodzinnych powstała przed 1970 rokiem. Są słabo rozwinięte energetycznie i odpowiadają realiom nie z tego wieku. Pożerają energie oraz ciepło, a stara generacja tych budynków, nie pozwala na wykorzystanie potencjału jednego i drugiego. Prawie połowa, bo 47,5 procent Polek i Polaków zamieszkuje tego typu budynki.

Ile ciepła ucieka?

Zużycie energii niskiego domu to 35 procent strat przez wentylację, 15 procent ucieka przez dach, około 20 procent przez okna a 25 procent przez ściany zewnętrzne. Te dane zatrzymują na dłużej, kiedy okazuje się, że zgodnie z szacunkami człowiek spędza około 80 procent czasu w budynku mieszkalnym, zwanym domem.

Fundacja Poszanowania Energii. Fot. Raport EDINA

Polacy coraz bardziej wierzą w efektywność energetyczna i chcą coraz mniejszych rachunków za energię. Na dachach domów w małopolskich miasteczkach można obserwować najwięcej paneli fotowoltaicznych w całej Polsce. Żeby stworzyć z tego atrakcyjny miks, potrzebna jest również inteligentna termomodernizacja domu, wówczas Polacy będą mieszkać oszczędnie dla portfela oraz środowiska. Inwestycja w efektywność energetyczną na poziomie rządu może też przynieść jeszcze jeden, znaczący zysk dla społeczeństwa, czyli zmniejszenie ubóstwa energetycznego wśród Polaków, których ten problem dotyka, nawet jeśli nie są ubodzy dochodowo.

Ruszkowski: Kryzys węgla wywołał dysonans poznawczy u Polaków (ROZMOWA)

Potrzebna jest inteligenta termomodernizacja domów, żeby Polacy mogli mieszkać oszczędnie dla portfela oraz środowiska. Inwestycja w efektywność energetyczną na poziomie rządu może przynieść jeszcze jeden, znaczący zysk dla społeczeństwa, czyli zmniejszenie ubóstwa energetycznego wśród Polaków, których ten problem dotyka, nawet jeśli nie są ubodzy dochodowo – pisze Maria Andrzejewska, redaktor BiznesAlert.pl.

Po inwazji Rosji na Ukraine w odpowiedzi na problemy z uzależnieniem się od surowców agresora, powstał unijny program REPowerEU. Zakłada między innymi konieczność długoterminowych inwestycji w efektywność energetyczną i zwiększenie celu z 9 do 13 procent, który wcześniej określony został w pakiecie „Fit for 55”.

Pierwsze kroki w stronę efektywnej zmiany

W czwartek 15 września Sejm uchwalił nowelę ustawy dotyczącej efektywności energetycznej budynków oraz ustawy „Prawo Budowlane”’ i ma to bezpośredni związek z przepisami narzuconymi przez Unię Europejską. – Celem zmian jest to, by w Polsce powstawały budynki o jak najwyższych parametrach cieplnych, z nowoczesnymi, dobrej jakości ekologicznymi rozwiązaniami – powiedział wiceminister rozwoju i technologii Piotr Uściński. Zmiany wprowadzają między innymi konieczność sporządzania świadectw charakterystyki energetycznej każdego budynku mieszkalnego, jednorodzinnego lub wielorodzinnego oraz kontrolę klimatyzacji i ogrzewania powyżej 70kW.

Innym projektem dedykowanym efektywności, jest program „Czyste Powietrze”, czyli system dopłat do termomodernizacji i wymiany źródeł ciepła. Wysokość przydzielonych środków jest zależna od zarobków wnioskodawcy i do tej pory (tj. 22 września) złożono ponad 450 tysięcy podań. Polacy są wiec zainteresowani zmianami, jednak rząd nadal śmielej przeznacza około 11,5 miliona złotych na wysokoemisyjny węgiel, zamiast zapowiedzieć finansowanie wymiany okien.

Uboga energetycznie Polska

Na początku 2022 roku, w raporcie projektu „EDINA – Rozwój efektywności energetycznej w Specjalnych Strefach Rewitalizacji i na obszarach miejskich” podano dane mówiące o tym, że 34 milionów Europejczyków nie stać na ogrzewanie swoich domów. W obliczu kryzysu energetycznego i rekordowo wysokich cen energii liczba osób, których nie stać na nadchodzącą zimę, znacząco wzrosła.

Ubóstwo energetyczne jest definiowane jako sytuacja, w której gospodarstwo domowe nie może zapewnić sobie wystarczającego poziomu ciepła, chłodu i energii elektrycznej do zasilania urządzeń i do oświetlenia.

W 2016 roku, 12,2 procent mieszkańców Polski mierzyło się z ubóstwem energetycznym, a grupą, którą określono jako najbardziej potrzebującą uwagi byli emeryci oraz renciści. Wśród ubogich energetycznie zauważono, że większość używa węgla do ogrzania domu, a dalej w kolejności plasowało się drewno opałowe. Od tego czasu wskaźnik osób i gospodarstw domowych, mających problem z opłaceniem rachunku za energie, jest wyższy i będzie piął się w górę. Dane pochodzą z badania Instytutu Badań Strukturalnych, gdzie w 2018 unaoczniono problem ubóstwa energetycznego. Raport pokazuje, że 4,6 miliona osób miało problem z opłaceniem rachunków i podkreśla fakt, że 2,1 miliona z nich nie było ubogich dochodowo. „Raport o gospodarstwach domowych ubogich energetycznie” z 2021 roku, przygotowany przez ekspertów z Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie mówi, że ubóstwo energetyczne sięga między 22 a 33 procent dla gospodarstw domowych, według różnych miar szacowania.

Choć węgiel i gaz to paliwa wysokoemisyjne, pozostają najwyżej w rankingu rządu oraz polskich gospodarstw domowych. Kolejny raport Centrum Informacji o Rynku Energii wskazuje, że gaz osiągnął najwyższą popularność w aglomeracji Poznania, a w Toruniu, Bydgoszczy oraz Łodzi króluje węgiel. Zebrane przez CIRE dane, obrazują uzależnianie od tych dwóch surowców, a przy kryzysie energetycznym, 19 procent respondentów nie widzi potrzeby modernizacji instalacji poboru energii czy ciepła.

Energetyczny impas i energetyczna ospałość

Rząd ogłosił 21 września bieżącego roku, że wypłacili Urzędom Wojewódzkim pierwszą pulę pieniędzy na dodatek węglowy. Wypłata wspomagająca osoby ogrzewające swoje domy piecem węglowym ma wysokość 3000 tysięcy złotych.

– Niestety, spóźniliśmy się jako kraj z odchodzeniem od węgla. Dlatego, jeżeli chodzi o najbliższą zimę dodatki do węgla są po prostu koniecznością. Ze względów czasowych, dostępności wyspecjalizowanych firm i materiałów do zimy nie zdążymy ocieplić zbyt wielu budynków i wymienić wystarczającej liczby źródeł ciepła, choćbyśmy chcieli i zrobili wszystko, co w naszej mocy. Kłopot polega na tym, że sam dodatek i tak niewiele może pomóc, jeżeli węgla fizycznie zabraknie, a na to się niestety zanosi – powiedział poseł partii Razem Maciej Konieczny.

Mimo znaków płynących ze środowiska i twardych danych prosto z raportów oraz badań, rzeczywistość pokazuje, że od szkodliwych paliw kopalnych nie można się po prostu odciąć. W dezorientacje wpędza jednak obserwacja, że Polska polityka opieszale wspomaga efektywność energetyczną budynków, o której od ponad dekady mówi Unia Europejska.

Według raportu think tanku „Potrzeby inwestycyjne Polski w celu uniezależnienia się od importu surowców z Rosji. Zielona autonomia strategiczna”, transformacja energetyczna powinna opierać się na rozwoju technologii zeroemisyjnych oraz efektywności energetycznej.

W raporcie EDINA podano, że za około 40 procent zużycia energii w Europie odpowiadają budynki mieszkalne, a rocznie, tylko procent z nich jest poddawany termomodernizacji. Komisja Europejska dąży do tego, żeby podwoić wskaźniki renowacji budynków w ciągu następnych dziesięciu lat. Zgodnie z założeniami KE z 2021 roku, do 2030 roku 35 milionów budynków może zostać odnowionych. W Polsce wiele bloków, kamienic czy domków jednorodzinnych powstała przed 1970 rokiem. Są słabo rozwinięte energetycznie i odpowiadają realiom nie z tego wieku. Pożerają energie oraz ciepło, a stara generacja tych budynków, nie pozwala na wykorzystanie potencjału jednego i drugiego. Prawie połowa, bo 47,5 procent Polek i Polaków zamieszkuje tego typu budynki.

Ile ciepła ucieka?

Zużycie energii niskiego domu to 35 procent strat przez wentylację, 15 procent ucieka przez dach, około 20 procent przez okna a 25 procent przez ściany zewnętrzne. Te dane zatrzymują na dłużej, kiedy okazuje się, że zgodnie z szacunkami człowiek spędza około 80 procent czasu w budynku mieszkalnym, zwanym domem.

Fundacja Poszanowania Energii. Fot. Raport EDINA

Polacy coraz bardziej wierzą w efektywność energetyczna i chcą coraz mniejszych rachunków za energię. Na dachach domów w małopolskich miasteczkach można obserwować najwięcej paneli fotowoltaicznych w całej Polsce. Żeby stworzyć z tego atrakcyjny miks, potrzebna jest również inteligentna termomodernizacja domu, wówczas Polacy będą mieszkać oszczędnie dla portfela oraz środowiska. Inwestycja w efektywność energetyczną na poziomie rządu może też przynieść jeszcze jeden, znaczący zysk dla społeczeństwa, czyli zmniejszenie ubóstwa energetycznego wśród Polaków, których ten problem dotyka, nawet jeśli nie są ubodzy dochodowo.

Ruszkowski: Kryzys węgla wywołał dysonans poznawczy u Polaków (ROZMOWA)

Najnowsze artykuły