icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Kloc: Odrzucenie systemu handlu emisjami CO2 może przeszkodzić w transformacji energetycznej Polski

– Polska jest krajem zależnym od energetyki węglowej i nie zmieni się to przez kolejne dziesięciolecia. Odrzucenie systemu ETS może przeszkodzić w zrównoważonej transformacji energetycznej – pisze europosłanka PiS Izabela Kloc.

Nowy vs. stary mechanizm regulacyjny gospodarki unijnej

Niebawem w europarlamencie zostanie przeprowadzone głosowanie dotyczące cła od śladu węglowego. Ma być to kluczowe dla utrzymania konkurencyjności unijnej gospodarki wobec założeń Europejskiego Zielonego ładu. Unia Europejska przygotowała nowy mechanizm regulacyjny – CBAM (ang. Carbon Border Adjustment Mechanism – mechanizm dostosowywania cen na granicach z uwzględnieniem emisji CO2), który ma zastąpić obecny Europejski System Handlu Emisjami. Izabela Kloc, europosłanka i członkini Komisji Przemysłu, Badań Naukowych i Energii Parlamentu Europejskiego zwróciła uwagę, że mechanizmy te mogą działać kompatybilnie i wtedy może to pozwolić przetrwać nakładające się na siebie kryzysy. Pojedynczo natomiast, system CBAM może źle wpływać na sytuację zależnej od energetyki węglowej Polski. Kluczowe dla konsekwencji tej zmiany, ma być sposób i okres czasu, w jakim wymiana systemów nastąpi.

Europosłanka tłumaczy, że odejście od dotychczasowego systemu bezpłatnych uprawnieniach do emisji CO2 w ramach systemu ETS ma się rozpocząć dopiero w 2028 roku. Temat ten będzie jeszcze dyskutowany na posiedzeniu Parlamentu Europejskiego. W opozycji do ETS pozostaje środowisko ekologów m.in z Komisji Środowiska Naturalnego, Zdrowia Publicznego i Bezpieczeństwa Żywności. Ta grupa żąda natychmiastowego odejścia od obecnych rozwiązań. Posłanka podkreśla, że odejście od ETS może utrudnić transformację energetyczną dla Polski, bo nadal jest jednym z najbardziej zależnych krajów od węgla. CBAM ma być narzędziem wzmocnienia konkurencyjności i niezależności unijnej gospodarki w formie podatku od importu z krajów, gdzie nie ma określonych restrykcji dotyczących polityki środowiskowej.

Unijny projekt przewiduje, że na początek CBAM obejmie sektory: cementu, żelaza i stali, aluminium, nawozów oraz energii elektrycznej. Ma wejść w życie w 2023 roku.

Opracowała Maria Andrzejewska

Lobbyści wzmagają aktywność w Brukseli przed przyjęciem regulacji klimatycznych

– Polska jest krajem zależnym od energetyki węglowej i nie zmieni się to przez kolejne dziesięciolecia. Odrzucenie systemu ETS może przeszkodzić w zrównoważonej transformacji energetycznej – pisze europosłanka PiS Izabela Kloc.

Nowy vs. stary mechanizm regulacyjny gospodarki unijnej

Niebawem w europarlamencie zostanie przeprowadzone głosowanie dotyczące cła od śladu węglowego. Ma być to kluczowe dla utrzymania konkurencyjności unijnej gospodarki wobec założeń Europejskiego Zielonego ładu. Unia Europejska przygotowała nowy mechanizm regulacyjny – CBAM (ang. Carbon Border Adjustment Mechanism – mechanizm dostosowywania cen na granicach z uwzględnieniem emisji CO2), który ma zastąpić obecny Europejski System Handlu Emisjami. Izabela Kloc, europosłanka i członkini Komisji Przemysłu, Badań Naukowych i Energii Parlamentu Europejskiego zwróciła uwagę, że mechanizmy te mogą działać kompatybilnie i wtedy może to pozwolić przetrwać nakładające się na siebie kryzysy. Pojedynczo natomiast, system CBAM może źle wpływać na sytuację zależnej od energetyki węglowej Polski. Kluczowe dla konsekwencji tej zmiany, ma być sposób i okres czasu, w jakim wymiana systemów nastąpi.

Europosłanka tłumaczy, że odejście od dotychczasowego systemu bezpłatnych uprawnieniach do emisji CO2 w ramach systemu ETS ma się rozpocząć dopiero w 2028 roku. Temat ten będzie jeszcze dyskutowany na posiedzeniu Parlamentu Europejskiego. W opozycji do ETS pozostaje środowisko ekologów m.in z Komisji Środowiska Naturalnego, Zdrowia Publicznego i Bezpieczeństwa Żywności. Ta grupa żąda natychmiastowego odejścia od obecnych rozwiązań. Posłanka podkreśla, że odejście od ETS może utrudnić transformację energetyczną dla Polski, bo nadal jest jednym z najbardziej zależnych krajów od węgla. CBAM ma być narzędziem wzmocnienia konkurencyjności i niezależności unijnej gospodarki w formie podatku od importu z krajów, gdzie nie ma określonych restrykcji dotyczących polityki środowiskowej.

Unijny projekt przewiduje, że na początek CBAM obejmie sektory: cementu, żelaza i stali, aluminium, nawozów oraz energii elektrycznej. Ma wejść w życie w 2023 roku.

Opracowała Maria Andrzejewska

Lobbyści wzmagają aktywność w Brukseli przed przyjęciem regulacji klimatycznych

Najnowsze artykuły