URE przyznał wsparcie budowy offshore przez PGE i RWE
Do końca marca tego roku inwestorzy mogli wnioskować do prezesa URE o przyznanie prawa do pokrycia ujemnego salda dla energii elektrycznej w morskich farmach wiatrowych (MFW). Dziś prezes URE wydał trzy pierwsze decyzje w tej sprawie. Decyzję uzyskały projekty Polskiej Grupy Energetycznej/Orsted oraz niemieckiego RWE.
Zgodnie z ustawą o promowaniu wytwarzania energii elektrycznej w morskich farmach wiatrowych[1], w pierwszej fazie systemu wsparcie przyznawane jest w drodze decyzji administracyjnej wydawanej przez prezesa URE i może ono objąć morskie farmy wiatrowe o łącznej mocy zainstalowanej do 5,9 GW. Jak informowaliśmy w lutym br., w kolejnych latach wsparcie będzie miało formułę konkurencyjnych aukcji, które są znanym już mechanizmem wspierania pozostałych technologii wytwarzania energii w zielonych źródłach.
– To bardzo ważne decyzje dla inwestorów i całego rynku. Dobra współpraca z przedsiębiorcami przyczyniła się do szybkiego rozpatrzenia wniosków i wydania decyzji w tak krótkim terminie – mówi Rafał Gawin, prezes URE. – Morskie farmy wiatrowe są jedyną wielkoskalową, a przy tym zeroemisyjną technologią wykorzystującą odnawialne źródła energii, która ma potencjał w znaczącym stopniu przyczynić się do ograniczenia ryzyka wystąpienia niedoborów mocy – dodaje.
Projekty z decyzją
Dzisiejsze decyzje zostały wydane w sprawie trzech projektów i następujących mocy:
- Elektrownia Wiatrowa Baltica-2 Sp. z o.o. – moc zainstalowana elektryczna MFW 1498 MW, (PGE)
Elektrownia Wiatrowa Baltica-3 Sp. z o.o. – moc zainstalowana elektryczna MFW 1045 MW, (PGE)
Baltic Trade and Invest Sp. z o.o. – moc zainstalowana elektryczna MFW 350 MW, (RWE)
Są to rozstrzygnięcia podjęte w ramach tzw. pierwszej fazy systemu wsparcia wytwarzania energii elektrycznej w MFW, natomiast warunkiem koniecznym dla jego uzyskania będzie w dalszej kolejności potwierdzenie przez Komisję Europejską zgodności z rynkiem wewnętrznym pomocy publicznej przyznanej wytwórcy na dany projekt offshore. Tym samym prezes Urzędu Regulacji Energetyki (URE) przyznał projektom prawo do pokrycia ujemnego salda (tzw. kontraktu różnicowego) zapewniającego cenę nie wyższą niż 319,60 zł/MWh zgodnie z rozporządzeniem ministra klimatu i środowiska oraz Ustawą o promowaniu wytwarzania energii elektrycznej w morskich farmach wiatrowych, tzw. ustawą offshore.
Nadal rozpatrywane są wnioski złożone przez kolejnych wytwórców. Ustawa przewiduje także, że prezes URE będzie publikował (z zachowaniem tajemnicy przedsiębiorstw) plany łańcucha dostaw materiałów i usług przedstawione przez wytwórców. Celem takiego działania jest stymulowanie rozwoju krajowego sektora usług związanych z morską energetyką wiatrową oraz zapewnienie transparentności procesów inwestycyjnych.
Tło projektów PGE
Ørsted i PGE podpisały w lutym 2021 roku umowę o utworzeniu joint venture 50/50 w celu rozwoju, budowy i eksploatacji Baltica 3 i 2, realizowanej za pośrednictwem spółek celowych. W zależności od doprowadzenia do zamknięcia transakcji joint venture oraz od podjęcia ostatecznych decyzji inwestycyjnych Ørsted i PGE, pierwsza część projektu Baltica (do 1 GW realizowana przez spółkę Baltica 3) rozpocznie wytwarzanie energii około 2026 roku, natomiast druga część – Baltica 2 (do 1,5 GW) może zostać uruchomiona przed 2030 rokiem. Przyznanie kontraktu różnicowego uzależnione jest od ostatecznej zgody Komisji Europejskiej.
Decyzja prezesa Urzędu Regulacji Energetyki przybliża realizację Programu Offshore i morskiej farmy wiatrowej Baltica. Morska energetyka wiatrowa w Polsce ma już solidne podstawy do rozwoju i jest obecnie priorytetem Grupy Kapitałowej PGE. W naszym wniosku o wsparcie przedstawiliśmy również, jak zamierzamy realizować nasze inwestycje w morskie farmy wiatrowe jako lider tej nowej branży w Polsce. Zależy nam na wzmocnieniu lokalnego łańcucha dostaw – mówi Wojciech Dąbrowski, prezes zarządu Polskiej Grupy Energetycznej.
Przyznanie prawa do kontraktu różnicowego dla Baltica 2 i 3 jest kamieniem milowym dla polskiej morskiej energetyki wiatrowej oraz dla wspólnych ambicji Ørsted i PGE w Polsce. Cieszymy się, że będziemy mogli zrealizować ten ważny projekt infrastrukturalny i pomóc Polsce w wykorzystaniu dużych zasobów zielonej energii na Morzu Bałtyckim. Sektor morskiej energetyki wiatrowej będzie kamieniem węgielnym w procesie przechodzenia Polski na zieloną energię i ma potencjał stworzenia tysięcy polskich miejsc pracy – podkreśla Rasmus Errboe, wiceprezes Ørsted Offshore, odpowiedzialny za Europę kontynentalną.
Polska mapa drogowa dla morskiej energetyki wiatrowej
Polityka energetyczna Polski do 2040 roku wskazuje na morską energetykę wiatrową jako kluczową technologię, która ma uczynić Polskę gospodarką niskoemisyjną, a polska ustawa o morskiej energetyce wiatrowej precyzuje ambicje Polski w tym zakresie. Z zerowej obecnie mocy w morskiej energetyce wiatrowej, Polska zobowiązuje się do zainstalowania 5,9 GW do 2030 roku, do 11 GW do 2040 roku, a analizy wskazują na potencjał do 28 GW na polskich wodach do 2050 roku. Dzięki temu Polska stanie się największym rynkiem dla morskiej energetyki wiatrowej w regionie Morza Bałtyckiego i znacząco przyczyni się do osiągnięcia celu Komisji Europejskiej, jakim jest zainstalowanie 300 GW mocy w morskiej energetyce wiatrowej na wodach europejskich do 2050 r., aby zrealizować unijny cel neutralności klimatycznej.
Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej szacuje, że realizacja celów dotyczących mocy w morskiej energetyce wiatrowej zawartych w polskiej ustawie offshore zapewni 29 mld euro inwestycji.
Urząd Regulacji Energetyki/Polska Grupa Energetyczna/Bartłomiej Sawicki
Sawicki: Siedem grzechów głównych rozporządzenia o cenie energii z offshore