AtomEnergetykaWszystko

Strupczewski: Prognoza dla energetyki jądrowej w 2015 roku

Elektrownia jądrowa w Buszehr. Fot. Wikimedia Commons

Elektrownia jądrowa w Buszehr. Fot. Wikimedia Commons

KOMENTARZ

Dr inż. Andrzej Strupczewski,

Prof. nzw. NCBJ

Wiceprezes Stowarzyszenia Ekologów na Rzecz Energetyki Nuklearnej

Energetyka jądrowa na świecie przezwyciężyła chwilowe zahamowania po awarii reaktorów w Fukushimie, spowodowanej największym w dziejach Japonii trzęsieniem ziemi i tsunami.

W 2015 roku elektrownie jądrowe w Japonii będą wznawiały pracę w miarę uzyskiwania zezwoleń dozoru jądrowego (cztery reaktory już uzyskały takie zezwolenie, czekają na ostateczną zgodę rządu na uruchomienie), trwa budowa dwóch nowych elektrowni jądrowych i przewiduje się podjęcie budowy dalszych 12 reaktorów. Inne kraje azjatyckie jak Chiny, Indie i Korea realizują intensywne programy rozwoju energetyki jądrowej. W krajach OECD, po przeprowadzonych w 2012 roku testach odporności elektrowni jądrowych na maksymalne możliwe zagrożenia zewnętrzne, wznowiono rozwój energetyki jądrowej, a najbardziej zdecydowanie działa Wielka Brytania, gdzie zawarto długoterminowe kontrakty zabezpieczające korzystne warunki do inwestowania w nowe bloki jądrowe. Jest to efekt niepowodzenia wieloletnich wysiłków, które miały Brytyjczykom zapewnić energię elektryczna z wiatraków korzystających z silnych i stabilnych wiatrów znad Atlantyku. Niestety, okazało się, że nawet stosunkowo silne wiatry na Atlantyku i Morzu Północnym nie wystarczają do zaspokojenia potrzeb, bo okresy braku wiatru są długie i dotkliwe. Niezbędne jest budowanie elektrowni jądrowych i innych stabilnych źródeł energii. Rząd brytyjski uzyskał zgodę Komisji Europejskiej na ustalenie stałej ceny energii z elektrowni jądrowych, niższej od ceny energii z wiatraków lub paneli słonecznych, ale wystarczającej do zapewnienia opłacalności inwestycji jądrowych w perspektywie co najmniej 60 lat ich eksploatacji. Jest to ważny precedens w Unii Europejskiej, który ułatwi planowanie budowy elektrowni jądrowych w innych krajach, w tym w Czechach i w Polsce.

Spektakularną klęskę poniósł program oparcia energetyki na wietrze i słońcu realizowany w Niemczech. Mimo zbudowania wiatraków o mocy 35 600 MW i paneli słonecznych o mocy 38 100 MW Niemcy nie mają zapewnionej stabilnej dostawy energii z tych źródeł, muszą w okresach ciszy wiatrowej importować energię i płacą dwukrotnie więcej za kWh niż Francuzi korzystający z taniej energii jądrowej. Zespół niemieckich ekspertów rządowych doradzał już w połowie roku odejście od polityki „Transformacji energetycznej – Energiewende”, ale rząd utrzymywał, że transformacja jest sukcesem, i dopiero w grudniu przyznał, że nie prowadzi ona do celu i potrzebna jest zmiana założeń.

Bardzo istotna dla polskiego programu, a zwłaszcza debaty w mediach, może być informacja z Bułgarii o złożonej tamtejszemu rządowi wstępnej ofercie firmy Westinghouse na budowę nowego bloku nr 7 w EJ Kozłoduj z reaktorem AP1000 generacji III+. Według doniesień mediów bułgarskich cena proponowana przez Amerykanów wynosi 3,3 mln EUR/MWe mocy zainstalowanej.

W Polsce realizacja programu energetyki jądrowej trwa, choć powoli. W 2014 r. powstało konsorcjum czterech firm – PGE, ENEA, KGHM i Tauron uzyskały zgodę UOKiK na utworzenie konsorcjum mającego realizować program energetyki jądrowej w Polsce. Sondaż  opinii publicznej  w grudniu 2014 r. wykazał, że 58 proc. ankietowanych popiera budowę elektrowni jądrowej, podobnie jak wcześniejszy z września tego roku, który wskazał na 63-procentowy poziom poparcia. Badania lokalizacyjne trwały, skoncentrowane na dwóch lokalizacjach – w Choczewie i w Żarnowcu, przygotowano już pierwsze obszerne raporty i rozpoczęto program pomiarów meteorologicznych. W 2015 r. pomiary te będą kontynuowane i planowane jest przeprowadzenie badań sejsmicznych i tektonicznych. Jednakże w końcu 2014 roku PGE rozwiązała kontrakt na badania lokalizacyjne z firmą WorleyParsons, ogłaszając, że dalsze prace będzie prowadziła samodzielnie. Oznacza to, że w 2015 roku może nastąpić zahamowanie prac lokalizacyjnych, bo dopóki stosunki z firmą WorleyParsons nie zostaną uregulowane – a to prawdopodobnie będzie oznaczało długotrwałe postępowanie sądowe – dopóty uzyskane już rezultaty nie będą przekazane do PGE, a inicjowanie nowych działań może być utrudnione przez już pozawierane kontrakty między firmą WorleyParsons a polskimi podwykonawcami. Nawet w przypadku zamiaru podjęcia przez PGE kontynuacji badań lokalizacyjnych na własną rękę, prace takie nie rozpoczną się wcześniej niż w drugiej połowie 2015 r.

Natomiast prace przy wyborze technologii mogą posuwać się naprzód, bo PGE wybrała firmę AMEC do  pełnienia roli doradcy technicznego i zamierza przygotowywać warunki przetargu na dostawę reaktora, finansowanie i współudział w inwestycji. Precedens brytyjski może posłużyć do ustalania warunków finansowania budowy elektrowni jądrowej.

Trwają prace przy programie unieszkodliwiania odpadów promieniotwórczych. Przygotowano projekt składowiska odpadów nisko- i średnioaktywnych i w drugiej połowie 2015 r. rozpoczną się konsultacje z ludnością w rejonach, gdzie może być zlokalizowane takie składowisko. Składowisko to pozwoli na bezpieczne odseparowanie od ludzi i środowiska odpadów promieniotwórczych zarówno ze szpitali i przemysłu, jak i z przyszłych elektrowni jądrowych.

W 2015 r. planowane też są prace zmierzające do określenia możliwego udziału przemysłu polskiego w programie jądrowym. Polskie firmy  mają bogate doświadczenie, bo w czasach budowy Żarnowca produkowały niemal wszystkie elementy elektrowni jądrowej poza paliwem i zbiornikiem reaktora, a w ostatnich latach szereg firm polskich uczestniczyło w budowie elektrowni jądrowych w Finlandii, Francji i na Ukrainie. Program prowadzony przez Departament Energii Jądrowej Ministerstwa Gospodarki ma w 2015 r. doprowadzić do ogólnej oceny możliwości wykonywania zbiorników, rurociągów, zaworów, przyrządów pomiarowych, urządzeń elektronicznych i prac budowlano-montażowych przez firmy polskie. Stawka jest duża, bo koszty części reaktorowej wynoszą tylko około 25 proc. wydatków, a reszta – o wartości dziesiątków miliardów złotych – może być dostarczona przez  krajowe przedsiębiorstwa.

W bieżącym roku ma zostać wznowiona, po w latach przerwy, rządowa kampania informacyjno-edukacyjna Poznaj atom. Porozmawiajmy o Polsce z energią. Kampania została przerwana w grudniu 2012 r. po 8 miesiącach realizacji, gdyż Minister Finansów odebrał środki na jej prowadzenie próbując załatać dziurę budżetową. Niestety bez poparcia społecznego, wynikającego z rzetelnej informacji i dobrej edukacji, nie jest możliwe zbudowanie elektrowni jądrowej w jakimkolwiek kraju. Środki na kampanię przewidziane na 2015 rok są bardzo skromne (ok. 1,5 mln zł), ale istotne jest, że Ministerstwo Gospodarki wreszcie będzie mogło prowadzić jakiekolwiek działania, w przeciwieństwie do lat 2013 i 2014 kiedy jedynie reagowało na sytuacje kryzysowe i prowadziło profil na Facebooku i skromną stronę internetową.

W 2015 roku spodziewane jest też podjęcie rozmów PGE z administracją rządową na temat zapewnienia warunków przewidywalności inwestycji w energetykę jądrową. Brytyjski model kontraktów różnicowych będzie tylko jedną z wielu możliwych opcji. Sam kontrakt różnicowy nie rozwiązuje jeszcze problemu zapewnienia rentowności inwestycji w długim horyzoncie czasowym, istotne będą tu zwłaszcza warunki finansowania inwestycji od strony partnera biznesowego, pomoc dostawcy technologii i Agencji Kredytów Eksportowych. Dlatego wydaje się, że główny ciężar działań w zakresie ekonomii EJ w Polsce, przynajmniej na początkowych etapach, będzie spoczywał na inwestorze.

W sumie, w roku 2015 podjętych będzie szereg prac o istotnym znaczeniu dla programu energetyki jądrowej w Polsce. Należy też oczekiwać wzmocnienia merytorycznego zespołu prowadzącego program, zarówno w organach rządowych jak i bezpośrednio u inwestora. Program jądrowy jest wielkim wyzwaniem dla energetyki polskiej, jest on bardzo obszerny i trudny. Do sprawnej realizacji prac potrzeba zdecydowanej woli konsorcjum PGE-ENEA-KGHM-Tauron i odpowiedniego wsparcia ze strony rządowej. Decyzja rządu ze stycznia 2014 r. o przyjęciu programu energetyki jądrowej i zdecydowane wprowadzenie energetyki jądrowej jako niezbędnego elementu gospodarki we wszystkich wariantach planu rozwoju energetyki polskiej do 2050 roku wskazują, że rząd będzie zdecydowanie wspierał działania dla budowy pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce.


Powiązane artykuły

UDT sprawdza dokumentację reaktorów Westinghouse

Urząd Dozoru Technicznego (UDT) poinformował, że rozpoczął proces uzgadniania dokumentacji dotyczącej technologii AP1000, oferowanej przez Westinghouse. Reaktory trafią do powstającej...

Na okupowanym Krymie sprzedają paliwo na kartki

Na Krymie, okupowanym od 2014 roku, brakuje benzyny 95-oktanowej. Jest dostępna głównie „na kartki” dla firm i instytucji. Kryzys dotyczy...

Upały uderzają w OZE. Mniej energii za więcej pieniędzy

Fale upałów w południowej Europie w 2024 i 2025 roku znacząco zwiększyły zużycie energii i ceny prądu, bijąc rekordy w...

Udostępnij:

Facebook X X X