Zdaniem ministerstwa finansów nie da się wyjść z mechanizmu finansowania Krajowego Planu Odbudowy (KPO – red.), bo to część unijnego budżetu jako całości. Jednak zdaniem ziobrystów z Solidarnej Polski należy to zrobić już na najbliższym posiedzeniu Sejmu – donosi Dziennik Gazeta Prawna.
Jak sfinansować KPO?
Przyznanie Polsce 24 mld euro grantów i 34,2 mld euro pożyczek w ramach Krajowego Planu Odbudowy PiS oceniał jako swój sukces negocjacyjny, a fundusze te określał jako bardzo potrzebne, także w kontekście umacniania polskiej waluty. Jednak jak podaje Dziennik Gazeta Prawna, od jakiegoś czasu rządowa opowieść się zmieniła.
Jak czytamy w Dzienniku Gazecie Prawnej, politycy Solidarnej Polski i PiS zaczęli rozważać, czy jest sens dalej tkwić w unijnym mechanizmie dotyczącym Funduszu Odbudowy. – My już się nie spodziewamy pieniędzy z KPO. Może coś nam skapnie, ale i tak to będzie ułamek należnej nam kwoty. Dlatego będziemy zastanawiać się nad porzuceniem mechanizmu wspólnej odpowiedzialności za pożyczki z KPO zaciągnięte przez UE jako całość. Dlaczego mamy spłacać te pożyczki z innymi, skoro nic z tego nie dostaniemy? – pyta retorycznie ważny polityk z Nowogrodzkiej cytowany przez Dziennik Gazetę Prawną.
Dziennik Gazeta Prawna/Michał Perzyński
Korolec: Polska skorzysta z KPO później niż Europa, ale może to zrobić skuteczniej (ROZMOWA)