icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Baranowski: Do 2030 roku udział OZE w polskim miksie wzrośnie do 27 procent

– Szacujemy, że dzięki inwestycjom członków PKEE udział OZE w wytwarzaniu energii w Polsce osiągnie 27 proc. do 2030 r. – powiedział Henryk Baranowski, prezes zarządu PGE Polskiej Grupy Energetycznej i prezes Rady Zarządzającej Polskiego Komitetu Energii Elektrycznej poczas drugiej edycji „PKEE Summer Day”, którego odbyła się 10 lipca w Brukseli.

Tegoroczna edycja PKEE Summer Day w Brukseli odbyła się pod hasłem „Polska energetyka się zmienia”. W wydarzeniu udział wzięło ponad 200 uczestników, m.in. członkowie Parlamentu Europejskiego, politycy z krajów UE, eksperci z zakresu ekonomii, przedstawiciele biznesu, energetycy i dziennikarze branżowi z całej Europy.

Wydarzenie rozpoczęło się wystąpieniem Henryka Baranowskiego, prezesa zarządu PGE Polskiej Grupy Energetycznej i prezesa Rady Zarządzającej Polskiego Komitetu Energii Elektrycznej.

– Polski sektor energetyczny chce inwestować w farmy wiatrowe na Morzu Bałtyckim, a PGE Baltica planuje dostarczyć pierwszą energię pochodzącą z morskich farm wiatrowych do 2026 roku. Poprzez projekty na Bałtyku chcemy wesprzeć transformację polskiej energetyki w kierunku neutralności dla klimatu. Mogę zapewnić, że inne projekty wpisujące się w ten trend także są już przygotowywane. PGE planuje m.in. inwestycje w 2,5 GW mocy z fotowoltaiki. Szacujemy, że dzięki inwestycjom członków PKEE udział OZE w wytwarzaniu energii w Polsce osiągnie 27 proc. do 2030 r. – powiedział Henryk Baranowski, prezes zarządu PGE Polskiej Grupy Energetycznej i prezes Rady Zarządzającej Polskiego Komitetu Energii Elektrycznej.

W trakcie panelu dyskusyjnego, eksperci do spraw energetyki debatowali nad wyzwaniami, jakie stoją przed Unią Europejską w związku z transformacją energetyczną. Uczestnicy debaty skupili się w szczególności na rozwoju farm wiatrowych na Morzu Bałtyckim.

– Szacuje się, że do 2030 Morze Bałtyckie stanie się największym obszarem farm wiatrowych na świecie. To również wielka szansa dla Polski. Jeśli uda się wdrożyć plan, by zainstalować moce rzędu 4,6 GW do 2030 r., Polska stanie się jednym z kluczowych graczy w europejskim sektorze offshore. Co więcej, daje to wielki potencjał rozwoju gospodarczego kraju, zwiększania innowacyjności polskiego przemysłu morskiego, stoczni i przemysłu stalowego, a także wspiera transformację w kierunku gospodarki niskowęglowej – powiedziała Monika Morawiecka, prezes PGE Baltica. Morze Bałtyckie jest bardzo obiecującym rynkiem, a ambicje Polski posiadania farm wiatrowych o mocy 10 GW do 2040 roku są bardzo zachęcające. Kluczowa dla wykorzystania całego potencjału Bałtyku jest jednak współpraca ponad granicami – powiedział Gunnar Groebler, wiceprezes Vattenfall.

Konstrukcja morskich farm wiatrowych jest technologią względnie nową. Dania, która jest pionierem w budowie farm wiatrowych na morzu, rozpoczęła proces wykorzystywania Bałtyku jeszcze na początku lat 90. Dziś liderami, jeśli chodzi o moce wytwórcze z farm wiatrowych offshore, są Wielka Brytania, Niemcy i Chiny. Czwarte miejsce należy do Danii, z produkcją energii elektrycznej wystarczającej do pokrycia 44 proc. krajowego zużycia w ubiegłym roku – podkreśliła Pernille Weiss, eurodeputowana z Danii.

– Szanse na rozwój energetyki wiatrowej na Morzu Bałtyckim są duże. Bałtyk ma silne i stabilne prądy wiatrowe, mniej ekstremalne warunki niż na Morzu Północnym, płytkie wody i krótkie odległości do brzegu. Na Morzu Bałtyckim zainstalowano już 1,5 GW morskiej energii wiatrowej, co stanowi 12 proc. obecnych europejskich mocy morskich. Niemniej przewidujemy wzrost produkcji energii elektrycznej z tego źródła do 9-14 GW do 2030 roku – zaznaczył Giles Dickson, prezes WindEurope.

PGE Polska Grupa Energetyczna rozwija projekt budowy farm wiatrowych na Morzu Bałtyckim o łącznej mocy do 2545 MW, stanowiących pierwszy etap programu offshore Grupy. Energia elektryczna z farm wiatrowych PGE będzie w stanie zasilić nawet 4 mln gospodarstw domowych.

CIRE.pl

– Szacujemy, że dzięki inwestycjom członków PKEE udział OZE w wytwarzaniu energii w Polsce osiągnie 27 proc. do 2030 r. – powiedział Henryk Baranowski, prezes zarządu PGE Polskiej Grupy Energetycznej i prezes Rady Zarządzającej Polskiego Komitetu Energii Elektrycznej poczas drugiej edycji „PKEE Summer Day”, którego odbyła się 10 lipca w Brukseli.

Tegoroczna edycja PKEE Summer Day w Brukseli odbyła się pod hasłem „Polska energetyka się zmienia”. W wydarzeniu udział wzięło ponad 200 uczestników, m.in. członkowie Parlamentu Europejskiego, politycy z krajów UE, eksperci z zakresu ekonomii, przedstawiciele biznesu, energetycy i dziennikarze branżowi z całej Europy.

Wydarzenie rozpoczęło się wystąpieniem Henryka Baranowskiego, prezesa zarządu PGE Polskiej Grupy Energetycznej i prezesa Rady Zarządzającej Polskiego Komitetu Energii Elektrycznej.

– Polski sektor energetyczny chce inwestować w farmy wiatrowe na Morzu Bałtyckim, a PGE Baltica planuje dostarczyć pierwszą energię pochodzącą z morskich farm wiatrowych do 2026 roku. Poprzez projekty na Bałtyku chcemy wesprzeć transformację polskiej energetyki w kierunku neutralności dla klimatu. Mogę zapewnić, że inne projekty wpisujące się w ten trend także są już przygotowywane. PGE planuje m.in. inwestycje w 2,5 GW mocy z fotowoltaiki. Szacujemy, że dzięki inwestycjom członków PKEE udział OZE w wytwarzaniu energii w Polsce osiągnie 27 proc. do 2030 r. – powiedział Henryk Baranowski, prezes zarządu PGE Polskiej Grupy Energetycznej i prezes Rady Zarządzającej Polskiego Komitetu Energii Elektrycznej.

W trakcie panelu dyskusyjnego, eksperci do spraw energetyki debatowali nad wyzwaniami, jakie stoją przed Unią Europejską w związku z transformacją energetyczną. Uczestnicy debaty skupili się w szczególności na rozwoju farm wiatrowych na Morzu Bałtyckim.

– Szacuje się, że do 2030 Morze Bałtyckie stanie się największym obszarem farm wiatrowych na świecie. To również wielka szansa dla Polski. Jeśli uda się wdrożyć plan, by zainstalować moce rzędu 4,6 GW do 2030 r., Polska stanie się jednym z kluczowych graczy w europejskim sektorze offshore. Co więcej, daje to wielki potencjał rozwoju gospodarczego kraju, zwiększania innowacyjności polskiego przemysłu morskiego, stoczni i przemysłu stalowego, a także wspiera transformację w kierunku gospodarki niskowęglowej – powiedziała Monika Morawiecka, prezes PGE Baltica. Morze Bałtyckie jest bardzo obiecującym rynkiem, a ambicje Polski posiadania farm wiatrowych o mocy 10 GW do 2040 roku są bardzo zachęcające. Kluczowa dla wykorzystania całego potencjału Bałtyku jest jednak współpraca ponad granicami – powiedział Gunnar Groebler, wiceprezes Vattenfall.

Konstrukcja morskich farm wiatrowych jest technologią względnie nową. Dania, która jest pionierem w budowie farm wiatrowych na morzu, rozpoczęła proces wykorzystywania Bałtyku jeszcze na początku lat 90. Dziś liderami, jeśli chodzi o moce wytwórcze z farm wiatrowych offshore, są Wielka Brytania, Niemcy i Chiny. Czwarte miejsce należy do Danii, z produkcją energii elektrycznej wystarczającej do pokrycia 44 proc. krajowego zużycia w ubiegłym roku – podkreśliła Pernille Weiss, eurodeputowana z Danii.

– Szanse na rozwój energetyki wiatrowej na Morzu Bałtyckim są duże. Bałtyk ma silne i stabilne prądy wiatrowe, mniej ekstremalne warunki niż na Morzu Północnym, płytkie wody i krótkie odległości do brzegu. Na Morzu Bałtyckim zainstalowano już 1,5 GW morskiej energii wiatrowej, co stanowi 12 proc. obecnych europejskich mocy morskich. Niemniej przewidujemy wzrost produkcji energii elektrycznej z tego źródła do 9-14 GW do 2030 roku – zaznaczył Giles Dickson, prezes WindEurope.

PGE Polska Grupa Energetyczna rozwija projekt budowy farm wiatrowych na Morzu Bałtyckim o łącznej mocy do 2545 MW, stanowiących pierwszy etap programu offshore Grupy. Energia elektryczna z farm wiatrowych PGE będzie w stanie zasilić nawet 4 mln gospodarstw domowych.

CIRE.pl

Najnowsze artykuły