Chiny mogą szpiegować Brytyjczyków za pomocą samochodów elektrycznych,

10 lipca 2023, 14:05 Alert

Dominacja Chin na rynku samochodów elektrycznych stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa Wielkiej Brytanii. Problem jest podobny do sprawy 5G od Huawei, ostrzegają brytyjscy parlamentarzyści.

Źródło: wikimedia.org

Państwo Środka wyprzedziło Zachód i stało się główną potęgą na rynku pojazdów elektrycznych (EV), kiedy większość głównych producentów koncentrowała się na pojazdach tradycyjnych. Obecnie udział chińskich producentów aut elektrycznych na europejskich rynku wynosi 15 procent, ale może wyraźnie wzrosnąć, wraz z zakazem sprzedaży pojazdów spalinowych od 2035 roku.

Rząd w Londynie obawia się, że wycofanie samochodów z silnikami spalinowymi sprawi, że Wielka Brytania będzie zależna od Chin, a zakaz uderzy w brytyjskich producentów.

Co ważne, zaniepokojenie zamiarami Pekinu nasiliło się w styczniu, kiedy brytyjskie służby bezpieczeństwa rozebrały rządowy samochód Wielkiej Brytanii po tym, jak w środku znaleziono chińską kartę SIM zdolną do przesyłania danych o lokalizacji.

Tu Le z Sino Auto Insights, firmy konsultingowej zajmującej się chińskim przemysłem samochodowym, ostrzegł, że czujniki stosowane w systemach wspomagania jazdy mogą być używane do mapowania dzielnic, które „w niepowołanych rękach” mogą pozwolić wrogim państwom na lokalizowanie wrażliwych budynków rządowych lub obiektów wojskowych.

Dan Marks z Royal United Services Institute, zajmującego się bezpieczeństwem, powiedział, że potrzebnych jest wielu dostawców pojazdów elektrycznych z różnych krajów. – Gdy dostawcą są Chiny, powinny zostać wprowadzone rygorystyczne, obowiązkowe kontrole bezpieczeństwa – dodaje.

Warto zwrócić uwagę, że Chiny dominują na rynku pojazdów elektrycznych częściowo ze względu na swoją kontrolę nad łańcuchem dostaw. Kontroluje znaczną część wydobycia kluczowych surowców, 80 procent produkcji akumulatorów do pojazdów elektrycznych jest kontrolowanych przez chińskie firmy i jest największym na świecie eksporterem samochodów.

Daily Mail / Jacek Perzyński

Chiny szybko stają się największą rafinerią na świecie, ale jednocześnie inwestują w elektromobilność