CiepłownictwoEnergetykaGaz.OnetOpinieŚrodowiskoWęgiel. energetyka węglowaWykop

Jeziorowska: Tylko część ciepłownictwa zazieleni się tak szybko, jak chcieliby autorzy Fit for 55 (ROZMOWA)

Dorota Jeziorowska. Fot. PTEZ.

Dorota Jeziorowska. Fot. PTEZ.

– Chcielibyśmy, aby w końcowej wersji dokumentów Fit For 55 dostrzeżono, że nie wszystkie systemy mogą się zazielenić tak szybko – mówi Dorota Jeziorowska, dyrektor Polskiego Towarzystwa Elektrociepłowni Zawodowych (PTEZ) w rozmowie z BiznesAlert.pl.

BiznesAlert.pl: Mamy kryzys energetyczny i klimatyczny. Polska chce utrzymać bezpieczeństwo dostaw i realizować coraz bardziej wyśrubowane wymogi polityki klimatycznej. Gdzie w tym wszystkim jest ciepłownictwo i z jakimi wyzwaniami musi się zmierzyć ta branża?

Dorota Jeziorowska: Obszar bezpieczeństwa dostaw ciepła i energii elektrycznej do odbiorców jest dla nas absolutnym priorytetem, natomiast nie można prowadzić transformacji bez dostosowania się do wymogów polityki klimatycznej Unii Europejskiej. Widzieliśmy w ramach Fit For 55, że ciepłownictwo pojawiło się na szczycie agendy, jeśli chodzi o ten pakiet. Wcześniej zdecydowanie mniej miejsca było poświęcone ciepłownictwu w regulacjach unijnych i w tym zakresie stoi przed nami wiele wyzwań.

Kluczowe wyzwanie z perspektywy planowania transformacji to utrzymanie statusu efektywnie energetycznego systemu ciepłowniczego. Widzimy duże zróżnicowanie pomiędzy dużymi miastami, a mniejszymi miejscowościami, gdzie systemy są oparte np. na konwencjonalnych ciepłowniach węglowych i muszą przejść proces transformacji, aby dostosować się do wymogów środowiskowych. Przed nami stoją dodatkowe regulacje w zakresie przyrostu udziału ciepła z OZE w systemach ciepłowniczych. Struktura dostaw ciepła pozwalająca na uzyskanie statusu efektywnego energetycznie systemu ciepłowniczego czy kwestie wymaganej wielkości przyrostu udziału ciepła z OZE w sektorze ciepłownictwa systemowego są finalizowane w procesie trilogów w Brukseli. Kluczowy w tym kontekście będzie harmonogram wprowadzania kolejnych kamieni milowych w tych obszarach, ponieważ należy pamiętać, że czas przygotowania i realizacji inwestycji w jednostki wytwórcze tj. np. jednostki kogeneracji trwa 5 – 7 lat, a pierwsze nowe wymogi w tym zakresie projektowane były przez Komisję Europejską już na 1 stycznia 2026 roku, co wiązałoby się de facto z koniecznością zastąpienia danej jednostki wytwórczej już w tak krótkim czasie.

W przypadku systemów ciepłowniczych w dużych miastach,  wydaje się, że Unia Europejska ma nieco inną wizję, ponieważ panuje przekonanie, iż wszędzie można zastąpić elektrociepłownie poprzez indywidualne pompy ciepła. Nie wszędzie jest to jednak możliwe, szczególnie w polskich warunkach, które charakteryzują się wysokim wskaźnikiem urbanizacji oraz wyższą od średniej UE o 9 procent liczbą stopniodni grzania. Nie jest to możliwe również ze względów infrastrukturalnych. Dostrzegamy natomiast jako PTEZ możliwość wykorzystania rozwiązań technologicznych pozwalających nawspółpracę fotowoltaiki, pomp ciepła i ciepła sieciowego,  jest to jednak pewne uzupełnienie i chcielibyśmy, aby w końcowej wersji dokumentów Fit for 55 dostrzeżono, że nie wszystkie systemy mogą się zazielenić tak szybko, gdyż brakuje w tym zakresie dostępnych technologii. Spodziewamy się, że na wiosnę jeszcze w trakcie Prezydencji Szwedzkiej w Radzie będziemy znać ostateczny kształt  regulacji w zakresie dyrektyw EED i RED, stanowiskach poszczególnych instytucji są w wielu miejscach różne, więc czekamy z niecierpliwością na finał negocjacji, który będzie miał kluczowe znaczenie dla trajektorii procesu transformacji.

Ten sezon jest wyjątkowo trudny, natomiast ze strony PTEZ nie mamy informacji o jakichkolwiek problemach w najbliższej przyszłości w kwestii bezpieczeństwa dostaw ciepła. Jesteśmy gotowi na zimę. Cały czas  analizujemy, jak ukierunkować proces transformacji w największych miastach, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że nie znamy jeszcze ostatecznego kształtu regulacji unijnych w tym zakresie. Niewątpliwie musimy również brać pod uwagę uwarunkowania makroekonomiczne związane z dostępnością paliw. W tym momencie spółki mają utrudnione zadanie, gdyż trudno jest podejmować decyzje inwestycyjne w tym wyjątkowym czasie.

PTEZ opublikował raport, z którego wynika, że transformacja nie będzie tania.

Tak, w zależności od wyboru scenariusza, przeprowadziliśmy złożoną analizę ekonomiczną, w ramach której przewidzieliśmy różne sytuacje, np. maksymalizację wykorzystania biomasy, gazu itd. W zależności od scenariusza, poziom nakładów na realizację inwestycji wyniesie od 277 do 410 miliardów złotych. To są ogromne pieniądze, które są zakładane do wydania w perspektywie do 2045 roku, z czego  pomiędzy aż 145 a 250 miliardów złotych przez najbliższe niecałe trzy lata, ze względu na politykę unijną.  Trudno będzie zapewnić takie środki, nie mówiąc już o materiałach, urządzeniach i firmach wykonawczych, które są niezbędne do transformacji, zwłaszcza w obliczu trwającej wojny, która spowodowała zaburzenia i przerwanie wielu łańcuchów dostaw.

Walczymy zatem o dodatkowe źródła finansowania. Widzimy uwarunkowania, które pokazują, że liczba technologii możliwych do zastosowania w ciepłownictwie systemowym przy wsparciu OZE jest bardzo ograniczona. Myślę w tym kontekście o biomasie, frakcji biodegradowalnej z odpadów i paliwie RDF. Widzimy kierunki prac związanych z instalacjami termicznego przekształcania odpadów i to, że nie ma dużej przychylności ze strony organów Unii Europejskiej, co potwierdzają rozstrzygnięcia trilogów w sprawie zmian do dyrektywy EU ETS. Z dużym prawdopodobieństwem od początku 2028 albo, na mocy uzgodnionej derogacji, od 2031 roku instalacje te wejdą do systemu handlu uprawnieniami, a to była jedna z technologii, która dawała szansę na skuteczną transformację ciepłownictwa. W zależności od warunków lokalnych możemy oczywiście myśleć o wielkoskalowych pompach ciepła, geotermii, natomiast są to  rozwiązania uzupełniające dla dostaw ciepła z  jednostek kogeneracji.

Analizujemy również kwestię współpracy systemów ciepłowniczych z Krajowym System Elektroenergetycznym. W tym roku chcemy poświęcić więcej czasu na analizy związane z wpływem instalacji dużej liczby pomp ciepła, które muszą być zasilane energią elektryczną, i potencjalnie mogą zastępować jednostki kogeneracji, na możliwe ubytki mocy wytwórczych w systemie. W kontekście szeroko pojętego sector coupling dostrzegamy również potencjał technologii power to heat i wykorzystania nadwyżek zielonej energii elektrycznej np. z offshore’u w systemach ciepłowniczych – inwestycje w kotły elektrodowe zasilające systemy ciepłownicze były jedną z technologii zawartych w scenariuszach w naszym raporcie. Obszar ten nabiera szczególnego znaczenia w kontekście toczącej się obecnie dyskusji na temat możliwych reform na rynku energii w UE.

Gdzie może być polskie ciepłownictwo systemowe w 2030 roku?

Ciepłownictwo systemowe w Polsce może przetrwać, jeśli na drodze do pełnej dekarbonizacji utrzymana zostanie rola kogeneracji gazowej i lokalnie biomasowej jako podstawowego źródła w systemach ciepłowniczych, zwłaszcza średnich i dużych. Zdecydowanie wierzę w coraz większy udział zielonej energii w ciepłownictwie, niemniej jednak uwarunkowania związane z dostępnością lokalnych zasobów czy zbyt wczesny etap zaawansowania technologii związanych z wykorzystaniem wodoru w tym sektorze, powodują, że w tym momencie trudno jest znaleźć  alternatywę pozwalającą na zastąpienie wysokosprawnej kogeneracji gazowej jako głównego kierunku transformacji.

Rozmawiał Wojciech Jakóbik

Polskie ciepłownictwo uważa, że Fit for 55 jest nie do wdrożenia w obecnym kształcie


Powiązane artykuły

Pomorze napędza transformację energetyczną

30 maja przedstawiciele Polskiej Spółki Gazownictwa wzięli udział w konferencji „Czysta energia dla klimatu”, która odbyła się na Politechnice Koszalińskiej....
ropa wydobycie ropy

USA chce znieść ograniczenia wydobycie ropy w Alasce

Administracja prezydenta USA Donalda Trumpa zaproponowała 2 czerwca 2025 roku zniesienie ograniczeń wprowadzonych przez Joe Bidena na wydobycie ropy i...
Wydobycie ropy. Fot. Pxhere.com

Globalni rafinerzy odnotowują krótkoterminowy wzrost marż

Rafinerie na całym świecie notują niespodziewane zyski dzięki wysokim marżom w maju 2025 roku, napędzanym zamknięciami zakładów w Europie i...

Udostępnij:

Facebook X X X