Nowa minister klimatu i środowiska Anna Moskwa zapowiedziała, że nie zamierza przeprowadzać rewolucji w strukturach resortu. Zmiany na pewno będą lecz nie należy spodziewać się rewolucji – przekazała. Wbrew wcześniejszym sugestiom medialnym nie jest planowane wydzielenie z ministerstwa energetyki.
MKiŚ skupi się na pracach legislacyjnych
– Na pewno nie przewidujemy rewolucji ani w strukturze samego ministerstwa, ani w prowadzonej przez resort polityce. Z Ministerstwa klimatu i środowiska nie jest planowane wydzielenie np. działu energetyka, bo tu czeka nas wiele pracy. Ochrona środowiska, przeciwdziałanie zmianom klimatu i bezpieczeństwo energetyczne są z założenia bardzo dynamicznymi procesami, które trudno na sztywno określić w jednym dokumencie. Na pewno będzie je czekać ewaluacja. Jak każdy nowy członek rządu przyglądam się im, ale nie będzie to żadna rewolucja – przekazała minister.
Ministerstwo klimatu i środowiska w pierwszej kolejności będzie chciało stawić czoła miedzy. innymi wyzwaniom związanym z negocjacjami dotyczącymi pakietu Fit for 55.
– W społecznym odczuciu Fit for 55, to jedna czy dwie strony dokumentu dotyczącego redukcji emisji CO2 bez większych szczegółów. Jednak propozycja KE to 13 aktów legislacyjnych i ponad 4 tys. stron dokumentów, które trzeba szczegółowo przeanalizować, ponieważ propozycja KE zdeterminuje politykę klimatyczną Unii na najbliższe dekady – stwierdziła Anna Moskwa.
W kwestiach związanych z rozwojem energetyki jądrowej ministerstwo będzie trzymało się wcześniej przyjętych planów.
– Będziemy działać zgodnie z przyjętym harmonogramem, czyli do końca roku przekażemy informację o lokalizacji. W 2022 roku nastąpi wybór strategicznego partnera, z którym realizować będziemy inwestycje jądrowe. W 2026 roku ma rozpocząć się budowa pierwszego bloku, który ma być gotowy w 2033 roku. W 2043 roku ma z kolei zakończyć się budowa ostatniego bloku – powiedziała nowa minister.
Nowa minister podkreśliła również znaczenie regulacji prawnych dla inwestycji w atom.
– Inwestycja jest bardzo ważna, ale musimy mieć legislację w tej sprawie, bo same dokumenty strategiczne nie wystarczą – zaznaczyła minister.
Anna Moskwa zaznaczyła również, że Polska nie zgodzi się na wyłączenie systemu ETS budownictwa oraz transportu na proponowanych na dzień dzisiejszy zasadach.
– Jesteśmy otwarci na rozmowę o szczegółach, ale przy dzisiejszych założeniach nie możemy zgodzić się na włączenie budownictwa i transportu do ETS, ponieważ mogłoby to zmniejszyć naszą konkurencyjność oraz negatywnie odbić się finansowo na społeczeństwie – wskazała.
Minister zaznaczyła również, iż trwają aktualnie prace legislacyjne nad przyjętą niedawno strategią wodorową.
Na początku listopada rząd przyjął „Polską strategię wodorową do 2030 roku z perspektywą do 2040 roku”, która wytycza sześć celów. Są to: wdrożenie technologii wodorowych w energetyce i ciepłownictwie, wykorzystanie wodoru jako paliwa alternatywnego w transporcie, wsparcie dekarbonizacji przemysłu, produkcja wodoru w nowych instalacjach, sprawny i bezpieczny przesył, dystrybucja i magazynowanie wodoru oraz stworzenie stabilnego otoczenia regulacyjnego.
– Będziemy się starać utrzymać równowagę między przygotowywanymi instrumentami finansowymi, współpracą z branżą poprzez umowy sektorowe, a jednoczesnym przygotowaniem i ewaluacją legislacji. To będzie nowy sektor polskiej gospodarki i nie boimy się zmian, aktualizacji naszych programów, czy też liberalizacji przepisów, jeśli będzie to konieczne, dla jego sprawnego funkcjonowania – podsumowała szefowa MKiŚ.
wnp.pl/Aleksander Tretyn