Najważniejsze informacje dla biznesu
Strona główna Blog Strona 59
  1. 1
  2. 2
  3. 3
  4. ...
  5. 55
  6. 56
  7. 57
  8. 58
  9. 59
  10. 60
  11. 61
  12. 62
  13. 63
  14. ...
  15. 8210
  16. 8211
  17. 8212

Beata Kurdelska prezes PGNiG: Przez transformację energetyczną przechodzimy razem z naszymi klientami (WIDEO)

0

– Chcemy przejść razem przez transformację energetyczną, według planu klienta. Oczywiście wykorzystując nasze pomysły na produkty – mówi prezes Beata Kurdelska w rozmowie z Biznes Alert.

Najpierw Azja, teraz Europa. Giełdy dołują, za nimi podąża też WIG20. Najgorzej w Niemczech

0

Od wyraźnych spadków zaczęły się w poniedziałek notowania na europejskich giełdach. To kontynuacja piątkowego trendu, który były efektem nałożenia przez USA dodatkowych ceł na produkty z większości państw świata. Spadki odnotowano też na zamknięciu giełd w Azji. Dołuje także warszawska Giełda Papierów Wartościowych (GPW). WIG20 na otwarciu wyniósł 2357,87 pkt (-4,46 procent).

Wojna handlowa sprawiła, że ceny ropy poleciały w dół

0

Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku idą ostro w dół. Zaostrzająca się wojna handlowa na świecie wywołuje obawy o możliwą globalną recesję i słabszy popyt – informują maklerzy.

Unia zakazała rosyjskiego LPG, więc Europa sprowadza jego składniki

Od wprowadzenia embarga na LPG z Rosji rośnie import nieobjętych sankcjami n-butanów i izobutanu, które w Polsce trafiają do butli z płynnym gazem. Branża alarmuje o omijaniu embarga. Izobutan tymczasem jest niezbędny w innych niż paliwowe zastosowaniach, np. w sprayach czy do produkcji pianek.

Jest zgoda na budowę małego atomu w Kanadzie. Orlen jest zainteresowany tym samym modelem

0

Ontario Power Generation dostało zgodę na budowę SMR w Darlington. Chodzi o reaktor BWRX-300. Orlen Synthos Green Energy jest zainteresowane tą samą technologią. Spółka planuje budowę dwóch małych reaktorów modułowych.

Nadchodzi europejska presja na Trumpa? Niemcy wzywają do jedności Europy

Ogłoszenie przez Donalda Trumpa nowych ceł, w tym na Unię Europejską wywołało falę reakcji w Berlinie, Brukseli i Warszawie. UE zapowiedziała środki odwetowe, a eksperci i politycy ostrzegają przed miliardowymi stratami dla unijnych gospodarek.

Tomahawki, a później F-35 – tak wyglądałaby inwazja USA na Iran

Napięcia między USA a Iranem eskalują. Mariusz Cielma, ekspert ds. wojskowości, wyjaśnia jak mógłby wyglądać amerykański atak. – USA posiada szeroki arsenał precyzyjnych środków lotniczych. Ich zasięg lotu przekracza 100 kilometrów. Dopiero po ich użyciu sięgnięto by po uzbrojenie o krótszym zasięgu – wskazuje.

Fotowoltaiczne giganty zarabiają coraz mniej

W Polsce stale przybywa dużych farm fotowoltaicznych. Dynamicznie rośnie więc wolumen zielonej energii dostarczanej do sieci, a więc i przychody z jej sprzedaży. Ale właściciele wcale nie mają powodów do satysfakcji. Duża konkurencja sprawia, że ceny energii spadają, rosną za to koszty związane z jej dostawą. W efekcie rentowność skurczyła się do 16 procent, i może dalej spadać. To zagraża kolejnym inwestycjom.

Polską prezydencję Polski w UE promuje film „Zielona granica” ukazujący Straż Graniczną i wojsko w bardzo złym świetle

0

Instytut Polski w Berlinie, z okazji polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej, zorganizował uroczystą projekcję filmu „Zielona granica”. To kontrowersyjny obraz Agnieszki Holland, w którym funkcjonariuszy Straży Granicznej i polskich żołnierzy przedstawiono jako wcielenie zła. To oczywista manipulacja twórców filmu.

Powiedzieć, że „Zielona granica” nie nadaje się na promocję polskiej prezydencji w Radzie UE, to nic nie powiedzieć – podkreślali dziennikarze konserwatywni informując o berlińskiej projekcji.

Granica manipulacji i kłamstwa

„Zielona granica”, nawet zdaniem niektórych liberalnych polityków, miała tzw. odwrócone wartości. Opowieść Holland to, w najlepszym przypadku, manipulacja, w najgorszym kłamstwo złożycielskie kolejnego mitu o polskich kompleksach.

Straż Graniczna i żołnierze Wojska Polskiego bronili polsko-białoruskiej granicy jesienią 2021 roku, na kilka miesięcy przed rosyjską inwazją na Ukrainę. Bronili granicy przed falą prowokacji rosyjskich i białoruskich służb oraz falami „wypychanych” przez Mińsk, a przywiezionych z Rosji, agresywnych młodych ludzi, przeważnie z Bliskiego Wschodu.

Z informacji na stronie Instytutu Polskiego w Berlinie zarządzanego przez MSZ wynika, że udział Agnieszki Holland i projekcja jej kontrowersyjnego filmu „Zielona granica”, wśród innych wydarzeń promujących polską prezydencję w UE, były dużo wcześniej zaplanowane przez urzędników i dyplomatów.

„Wieloletnia ingerencja rządu PiS”

Zapowiedź uroczystości poprzedzało zaproszenie na imprezę. „Z okazji polskiej prezydencji w Radzie UE, Europejskie Stowarzyszenie Akademii organizuje zróżnicowany program skupiający się na nowym, rozwijającym się krajobrazie artystycznym i kulturalnym w Polsce” – napisano na stronie IP w Berlinie.

Dalej były już wyraźne wątki polityczne. „Wystąpienia artystyczne i dyskursywne poświęcone są kwestiom śladów wieloletniej ingerencji rządu PiS w wolność artystyczną oraz temu, w jaki sposób polska scena artystyczna i kulturalna radzi sobie ze zmianami politycznymi. Omówiona zostanie również rola kobiet, które odegrały kluczową rolę w napędzaniu zmian politycznych” – napisano na stronie polskiej placówki w Niemczech i zachęcano m.in. do obejrzenia „Zielonej granicy”.

Tani bilet

Film wyświetlono w sobotę o godz. 21.00. „Film Studio: Green Border  (Zielona granica) PL CZ FR BE, 2023, 147 min. Reżyseria: Agnieszka Holland” – to tzw. metryczka filmu. Bilet kosztował 7,50 euro – to w porównaniu z innymi filmami w berlińskich kinach, jedna trzecia albo jedna czwarta normalnej ceny. Wiadomo jednak, że wstęp na projekcję dofinansowało MSZ i polski rząd z pieniędzy podatników.

A przed projekcją „Zielonej granicy” organizatorzy imprezy zapraszali na spotkanie dwojga twórców. „Conversation: Agnieszka Holland , Reżyser filmowy, scenarzysta Volker Schlöndorff , Reżyser filmowy, scenarzysta” -tak zachęcano do udziału w dyskusji filmowców [pisownia oryginalna – red.].

Taka promocja jest na rękę Niemcom

Europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, b. wiceszef MSZ, przyznał w TV Republika, że film Holland wpisuje się w propagandę rosyjską i białoruską. „Prezydencja Polski w Unii Europejskiej jest prezydencją bezobjawową” – zaznaczył. „Publikacja tego filmu <<Zielona granica>> w Berlinie przez Instytut Polski podległy MSZ, którym kieruje pan Sikorski, jest wysoce szkodliwa dla wizerunku naszego kraju” – podkreślił Mularczyk.

„Trzeba podkreślić, ze prezydencja Polski w Radzie UE powinna służyć promocji polityki prestiżu i być skierowana do wszystkich krajów unijnych, natomiast to, co jest publikowane w Berlinie raczej jest na rękę Niemcom, którzy chcą widzieć w Polskę, jako państwo naruszające prawa człowieka” – mówił europoseł PiS.

 

hub/ Instytut Polski w Berlinie/ TV Republika/ X

 

Czy morderca Ryszard Cyba planował wyjście z więzienia na długo przed terminem? Spore oszczędności zabójcy i fragmenty wywiadu z Cybą

0

Wiele wskazuje na to, że Ryszard Cyba, który z zimną krwią zamordował w biurze PiS w Łodzi jednego z działaczy tej partii, mógł planować swoje wcześniejsze wyjście na wolność. W Tygodniku Solidarność – Tysol.pl. ukazały się fragmenty wywiadu z mordercą. Cyba wyjaśnił motywację chęci dożycia przedterminowego zwolnienia – pieniądze. A tych zabójca ma sporo.

Tysol.pl. opublikował nieznane dotąd fragmenty rozmowy z Cybą, którą dziesięć lat temu przeprowadził z nim w więzieniu dziennikarz Paweł Pietkun – poinformowano w weekend.

Pół miliona w 2042 roku… Albo wcześniej

„Cyba, kiedy rozmawialiśmy, miał precyzyjne plany na przyszłość. Zakładał, że najpóźniej po 30 latach od wyroku, czyli w 2042 roku, złoży wniosek o warunkowe zwolnienie. Ale zakładał również, że może uda mu się wyjść wcześniej. Planował – mówił, że jak wyjdzie to będzie bogaty, bo na państwowym wikcie w więzieniu nie wydawał na utrzymanie, a na konto wpływały mu dwie emerytury – polska i kanadyjska” – cytował fragmenty wywiadu Tysol.pl.

Dostając przez lata tylko minimalne emerytury, miesięcznie na konto Cyby trafiało 3823 zł netto. Po 10 latach kwota ta wyniosła 458,760 zł – wyliczono. Ile teraz to jest teraz – nie wiadomo, a Cyba siedział w więzieniu jeszcze pięć lat po wywiadzie.

„Wystarczy na wystawne życie i wyjazd dokądkolwiek będzie sobie życzył. W końcu wyrok został zawieszony, więc nie jest już pozbawiony wolności. To stawia pod znakiem zapytania bezpieczeństwo ludzi, z którymi się zetknie. I tych, których planował zabić już 15 lat temu” – czytamy w portalu Tysol.pl., który cytowały też inne konserwatywne media, min. Do Rzeczy, TV Republika.

Zabójca z listą ofiar

Taksówkarz z Częstochowy Ryszard Cyba, który po upadku komunizmu wrócił z Kanady, gdzie wyjechał w PRL z poręczenia SB, z zimną krwią zabił w biurze PiS w Łodzi jednego z pracowników partii Marka Rosiaka. Ciężko ranił też innego zatrudnionego tam człowieka, który na szczęście przeżył brutalny atak. Było to 19 października 2010 roku.

Cyba był członkiem Platformy Obywatelskiej. Przed atakiem na łódzkie biuro PiS groził politykom prawicy. Miał między innymi „listę” osób do zamordowania. Byli na niej Jarosław Kaczyński, Zbigniew Ziobro i Jacek Kurski.

Po zatrzymaniu przez Straż Miejską i Policję Cyba potwierdził, że chciał zabić prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. „Tylko za słabą broń miałem” – krzyczał Cyba do dziennikarzy kilkanaście minut po ataku na biuro parlamentarne PiS w Łodzi.

Tajne zwolnienie mordercy

Cyba został skazany na dożywocie z możliwością wyjścia na wolność dopiero po 30 latach (miał wtedy 63 lata), ale wyszedł po niespełna 15 latach. 18 marca 2025 roku, bez oficjalnego podania przyczyny, w tajemnicy przed mediami, morderca Marka Rosiaka wyszedł zza krat. Oficjalnie nikt nie udzielił racjonalnej odpowiedzi na pytanie, dlaczego groźny bandyta opuścił więzienie?

A pytanie było zasadne, bo kilka dni później, kiedy Cyba cieszył się wolnocią w otwartym zakładzie opiekuńczym dla bezrobotnych groził współmieszkańcom niebezpiecznym narzędziem – najprawdopodobniej łopatą lub/i nożem. Wówczas dopiero mordercę przewieziono do zakładu psychiatrycznego. W ośrodku, gdzie przebywał Cyba nie było profesjonalnej ochrony.

Rzecznik Sądu Okręgowego w Łodzi, który zdecydował o wypuszczeniu na wolność zabójcy działacza PiS powiedział, że chodziło o „względy humanitarne”.

Sędzia Gradowska i „nierokujące poprawy zaburzenia”

„Decyzja podjęta została 25 lutego 2025 roku i dokładnie oparta jest na przepisie artykułu 15 paragraf 2 KKW [Kodeks Karny Wykonawczy – red.], który mówi o zawieszeniu postępowania wykonawczego w sprawie. Ma to swój powód. W opinii dwóch biegłych lekarzy psychiatrów, którzy na terenie szpitala więziennego pana Cybę poddali badaniu i jednoznacznie napisali, że cierpi on na trwałe i nierokujące poprawy zaburzenia psychiczne” – podał rzecznik Sądu Okręgowego w Łodzi.

Decyzję o zwolnieniu zabójcy podjęła sędzia SO w Łodzi Monika Gradowska z IV Wydziału Karnego Sądu Okręgowego w Łodzi. „Gradowska nominację na stanowisko Sędziego Okręgowego odebrała w 2014 roku z rąk ówczesnego prezydenta Bronisława Komorowskiego” – przypomniała Niezależna pl.

Teraz Ryszard Cyba jest pod opieką psychiatrów w zakładzie zamkniętym. Marzenia mordercy o skorzystaniu z prawie pół miliona złotych oszczędności poza więzieniem teraz się nie spełnią… Znając jednak polski wymiar sprawiedliwości trzeba znowu postawić ważne pytanie. Do kiedy?

hub/ MA – BA/ Tygodnik Solidarność – Tysol.pl/ Do Rzeczy, TV Republika, Niezależna.pl/ X