We wtorek Polska próbowała zablokować plan priorytetów legislacyjnych Unii Europejskiej na 2022 rok. Powodem było niezaakceptowanie Krajowego Planu Odbudowy (KPO) przez Komisję Europejską. Dokument został przyjęty pomimo sprzeciwu Polski i Węgier – poinformował RMF FM.
Kwestia priorytetów planowania legislacyjnego była omawiana na posiedzeniu Rady ds. Ogólnych. To wspólna deklaracja trzech instytucji: Rady, Komisji i Parlamentu Europejskiego w sprawie przyszłych działań legislacyjnych.
Według informacji PAP, próba zablokowania planu jest związana z brakiem akceptacji Krajowego Planu Odbudowy przez Komisję Europejską. – Stały przedstawiciel Polski przy UE Andrzej Sadoś powiedział na spotkaniu, że Polska nie może poprzeć wspólnej deklaracji w sprawie priorytetów legislacyjnych UE na przyszły rok w obecnym kształcie. Polska podniosła, że szczególnie nie może zgodzić się na sformułowania, które otwierają możliwość stosowania środków przez instytucje unijne przeciwko poszczególnym państwom członkowskim, z uzasadnieniem domniemanej ochrony praworządności – przekazuje źródło unijne.
Polski dyplomata zarzucał Komisji Europejskiej, że zmierza do „niczym nieuzasadnionego i niemającego podstaw prawnych” blokowania środków w ramach polskiego Krajowego Planu Odbudowy, co uderza w Polskę i jej obywateli.
Miał również podkreślić na spotkaniu, że użycie „wszystkich dostępnych instrumentów” może być wykorzystywane przez instytucje unijne i państwa członkowskie do stosowania niedopuszczalnego nacisku na inne państwa członkowskie o charakterze politycznym.
Polska złożyła też oświadczenie, że zgadza się z celem obrony praworządności oraz obrony i wzmacniania demokracji w UE, a także ochrony europejskich wartości, ale zgodnie z wieloletnim stanowiskiem podkreśla, że jakikolwiek instrument, który ma wzmacniać praworządność, musi być oparty na zapisach traktatowych i musi być stosowany zgodnie z prawem unijnym. Zawarto w nim też zapis, że zasada praworządności nie powinna być wykorzystywana do wywierania presji politycznej – podaje PAP.
Próba blokady okazała się nieskuteczna. Dokument został przyjęty pomimo sprzeciwu Polski i Węgier.
Polska Agencja Prasowa/RMF FM/Jędrzej Stachura