AlertEnergetykaEnergia elektrycznaGaz.SurowceWykop

Polska gra w Brukseli: Problemy z reformą EU ETS i podstawy do drugiego śledztwa przeciwko Gazpromowi

Anna Moskwa w Brukseli. Fot. Wojciech Jakóbik

Anna Moskwa w Brukseli. Fot. Wojciech Jakóbik

Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa ujawniła w Brukseli, że Polska buduje z trudnością koalicję do reformy systemu handlu emisjami EU ETS oraz apeluje o drugie śledztwo antymonopolowe przeciwko Gazpromowi do Komisji Europejskiej. Sugeruje, że ustalenia Brukseli dają podstawy do takiego działania. Trwa posiedzenie Rady Europejskiej poświęcone między innymi kryzysowi energetycznemu.

– Będziemy mogli finansować inwestycje gazowe i atomowe między innymi ze środków europejskich. Wskaźniki uzyskiwane dzięki tym inwestycjom zostaną uznane za realizację wskaźników transformacji.

Minister mówiła także o reformie systemu handlu emisjami CO2 EU ETS. – Narzędzie, które na początku miało pozytywnie mobilizować państwa do transformacji energetycznej, zniechęca do transformacji i podwyższa ceny prądu uderzając w obywateli – oceniła.

– Postulujemy kompleksową reformę systemu uprawnień do emisji CO2, przede wszystkim ograniczenia lub nawet wyłączenia instytucji finansowych. Nie można podejrzewać, że taka instytucja ma inny cel niż zysk. Te spekulacje w ostatnich tygodniach i miesiącach wpłynęły na ceny uprawnień a te są jednym z głównych składników cen prądu w Europie – powiedziała Anna Moskwa.

– Są też państwa, które są beneficjentami tego systemu i mają technologie, które mogą eksportować. Jesteśmy w trudnej sytuacji. Budujemy koalicję w celu blokady przeniesienia choroby w postaci EU ETS na transport i budownictwo, tutaj znajdujemy większe zrozumienie – zdradziła minister pytana o zdolność koalicyjną Polski w Unii Europejskiej. – Komisja Europejska ucieka od dialogu na temat związku między rosnącymi cenami uprawnień do emisji CO2 a rosnącymi cenami energii.

Minister odniosła się także do wstępnego raportu Komisji Europejskiej na temat nadużyć na rynku gazu powstałego w odpowiedzi na podejrzenie o celowe ograniczenie podaży przez rosyjski Gazprom.

– W raporcie pojawił się dominujący dostawca – zdradziła Moskwa. – Stwierdzono, że magazyny gazu są wypełnione tylko w 45 procentach. Jest informacja, że zapotrzebowanie jest dużo wyższe niż w zeszłym roku a dostawy z Algierii czy Norwegii zostały zwiększone o 25 procent, a w tym samym czasie dostawy Gazpromu sprawiły, że magazyny są zapełnione tylko w 45 procentach. To jest wstępny wniosek o nadużywaniu pozycji dominującej przez Gazprom. Powtórzę apel o natychmiastowe wszczęcie postępowania antymonopolowego. Sytuacja na rynku gazu wystarczy by podjąć działania – dodała.

Na konferencji padła także deklaracja, że Polska będzie domagać się zniesienia podatku VAT na paliwa w celu obniżenia ich ceny.

Wojciech Jakóbik


Powiązane artykuły

Ukraiński skarb surowcowy może okazać się mitem

Medialne znaczenie pierwiastkom ziem rzadkich (REE) na Ukrainie nadał prezydent USA, domagając się zawarcia umowy na ich eksploatację. Ukraina jest...

Elektrownie węglowe wracają do łask? OZE w odwrocie

W Polsce w pierwszym kwartale 2025 roku o 10,8 procent do 34,8 TWh zwiększyła się produkcja energii elektrycznej w zawodowych...

Orlen wybrał polskie firmy do zbadania dna pod nową farmę wiatrową

Koncern wybrał trzy polskie firmy do przeprowadzenia badań geologicznych w obszarze na którym powstanie morska farma wiatrowa Baltic East. Mają...

Udostępnij:

Facebook X X X