Komisja Europejska informuje o porozumieniu w sprawie prawa klimatycznego dającego jej większe uprawnienia w polityce klimatycznej Unii Europejskiej. Robi to w przeddzień szczytu klimatycznego z USA.
Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej do spraw Europejskiego Zielonego Ładu Frans Timmermans poinformował na Twitterze, że o świcie 21 kwietnia doszło do porozumienia w sprawie prawa klimatycznego.
We have a deal on the Climate Law!
5:05am pic.twitter.com/jGt4QWFTTW
— Frans Timmermans (@TimmermansEU) April 21, 2021
Prawo klimatyczne pozwoli potwierdzić prawnie cele polityki klimatycznej Unii Europejskiej. Tym samym cele klimatyczne, w tym cel neutralności klimatycnzej do 2050 roku, staną się wiążące prawnie. Komisja Europejska będzie miała prawo ustalać trajektoria redukcji emisji CO2 oraz innych gazów cieplarnianych na drodze do realizacji tego celu.
UE chciała wysłać jeden z nich na krótko przed wirtualnym szczytem klimatycznym Leaders Climate Summit zorganizowanym przez prezydenta USA Joe Bidena. Obawa, że Bruksela nie będzie w stanie podać żadnych liczb, zwiększyła presję po pięciu nieudanych negocjacjach w formacie „rozmów trójstronnych”. Głównym kontrowersyjnym pytaniem było to, jaki powinien być cel redukcji emisji CO2 do 2030 roku. Tutaj postulaty europosłów z 60 procentami i państw członkowskich z 55 procentami były daleko od siebie. Ostatecznie Parlament Europejski musiał zadowolić się kilkoma poprawkami. Obecnie celem jest zmniejszenie emisji CO2 o co najmniej 55 procent poniżej poziomu z 1990 roku.
Również ze względu na to, że poprzedni cel UE wynosił 40 procent, poseł do PE z CDU Peter Liese, który przewodził negocjacjom w imieniu Europejskiej Partii Ludowej (EPL), z satysfakcją mówił o „historycznym” porozumieniu. Powiedział on, że z zadowoleniem przyjmuje on fakt, że cel neutralności klimatycznej został po raz pierwszy określony prawnie. Michael Bloss, który reprezentował w rozmowach frakcję Zielonych mówił o „porażce”: – Trudno będzie dotrzymać porozumienia klimatycznego z Paryża, zmiany klimatyczne nam tego nie wybaczą – mówi. Porozumienie paryskie ma na celu ograniczenie globalnego ocieplenia do poniżej 1,5 stopnia Celsjusza. – Opór rządu niemieckiego i większości rządów krajów UE podważa ochronę klimatu i sprawia, że UE jest słabym partnerem w globalnych rozmowach – mówił Bloss. Dodał, że pionierska rola UE w ochronie klimatu została obecnie utracona. Zaatakował on także Ursulę von der Leyen i jej sztandarowy projekt, Europejski Zielony Ład: – Okazuje się, że jest to projekt PR z kwiecistymi słowami i kilkoma konkretnymi środkami – mówił.
Twitter/Süddeutsche Zeitung/Michał Perzyński/Wojciech Jakóbik
AKTUALIZACJA: 21 kwietnia 2021 roku, godz. 15.30 – informacje Süddeutsche Zeitung
