Unia Europejska chce, by cel neutralności klimatycznej stał się nieodwracalnym prawem. Zabieg ten ma dać pewność, o którą proszą inwestorzy, ponieważ wiąże się to z gigantycznymi sumami pieniędzy. Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans twierdzi, że nowe prawo klimatyczne będzie wymagało działań od wszystkich gałęzi gospodarki, a instytucjom koordynującym ma dać możliwość wyciągania konsekwencji wobec tych, którzy nie dostosują się do wymogów.
Ochrona klimatu na poważnie
– Przekształcenie społeczeństwa całkowicie opartego na paliwach kopalnych w społeczeństwo, które już ich nie potrzebuje to kolosalne zadanie – stwierdził Timmermans. Przemysł już pracuje nad wychwytywaniem i składowaniem dwutlenku węgla czy technologiami wodorowymi, a firmom nie chodzi już o same cele klimatyczne, ale również o to, jak zdobyć niezbędne fundusze na transformację. Projekt nowego wiążącego prawa klimatycznego ma zostać przedstawiony pod koniec lutego.
Przedsiębiorstwa chcą podziału środków w ramach Europejskiego Zielonego Ładu, które mają sięgać aż biliona euro. Kwota ta ma na celu pobudzenie inwestycji, które przyczynią się do osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 roku. Jest to centralny punkt programu Komisji Europejskiej pod wodzą Ursuli von der Leyen, a środki te mają zostać skierowane do takich sektorów jak energetyka, transport i rolnictwo.
Wiążąca i nieodwracalna umowa o neutralności klimatycznej ma na celu zsynchronizowanie Europy z celami porozumienia paryskiego. Umocniłaby ona także wiodącą rolę Europy w dziedzinie ochrony środowiska, pozostawiając w tyle Chiny, Indie i Japonię, które jeszcze nie przełożyły swoich dobrowolnych deklaracji z porozumienia paryskiego na wiążące środki krajowe. Z kolei prezydent USA Donald Trump chce wycofać się z tej umowy. – To ogromne wyzwanie. To także niesamowita okazja do tego, by Europa pokazała przywództwo. Jeśli to zrobimy dobrze, na całym świecie będzie ogromne zainteresowanie naszym pomysłem na prawo klimatyczne. Otrzymuję pytania na ten temat ze wszystkich stron świata – powiedział Timmermans.
Prawo klimatyczne będzie wymagało wsparcia ze strony państw członkowskich i Parlamentu Europejskiego. Ma ono sprawić, że cel neutralności klimatycznej do 2050 roku będzie wiążący i może zawierać wskazówki dotyczące kierunków działań, aby osiągnąć zerową emisję netto. Von der Leyen zasygnalizowała, że chce zaostrzyć cel redukcji emisji do 2030 roku do 50, a nawet 55 procent. Obecnie celem jest ograniczenie zanieczyszczenia o co najmniej 40 procent w porównaniu z rokiem 1990.
Prace legislacyjne nad nowym prawem klimatycznym potrwają kilka miesięcy. Chorwacja, która przewodniczy posiedzeniom państw członkowskich w pierwszej połowie 2020 roku chce, aby rządy krajowe uzgodniły swoje wspólne stanowisko negocjacyjne do czerwca. Komisja środowiska Parlamentu Europejskiego może wtedy zatwierdzić stanowisko w sprawie nowych regulacji. Po decyzji komisji ENVI może odbyć się głosowanie na posiedzeniu plenarnym w połowie lipca.
Bloomberg/Michał Perzyński
Die Zeit: Ekolodzy mają nowego potężnego sojusznika w walce o klimat – biznes