icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Wójcik: Jest ugoda w JSW. Czy strajkujący ją zaakceptują?

KOMENTARZ

Teresa Wójcik

Redaktor BiznesAlert.pl

„Zarząd Jastrzębskiej Spółki Węglowej  odstępuje od zamiaru rozwiązania umów o pracę z działaczami związkowymi Kopalni Węgla Kamiennego Budryk” – wczoraj ok. godz. 23 wieczorem poinformowali dziennikarzy przewodniczący rady nadzorczej JSW Józef Myrczek i prezes zarządu Jarosław Zagórowski. Prezes dodał jeszcze, że zarząd odstąpił od „zasad (nowych – redakcja BA) przyznawania posiłków profilaktycznych, będących przedmiotem sporu zbiorowego”.

Po trzygodzinnym spotkaniu rady nadzorczej z przedstawicielami związków zawodowych JSW, które odbyło się 28 stycznia w gmachu Ministerstwa Gospodarki –  o godz. 15 rozpoczęto wspólne posiedzenie rady z zarządem. Trwało ponad sześć godzin. Na zakończenie oba organy spółki przyjęły wspólne oświadczenie, w którym przede wszystkim stwierdzono, że „w obecnej sytuacji konieczne jest podjęcie rozmów między pracodawcą, a stroną społeczną”. W tych rozmowach zgodnie z przewidzianym procedurami miałby wziąć udział mediator, akceptowany przez obie strony. Obecny byłby też przedstawiciel rady nadzorczej. Tematem miałyby być pozostałe kwestie sporne.

Jest to w istocie próba polubownego rozwiązania narastającego poważnego konfliktu, choć nie jest pewne, czy znajdzie uznanie u strajkujących (decyzja strony pracowniczej prawdopodobnie ma zostać przedstawiona jutro rano).

W  oświadczeniu przyjętym przez radę nadzorczą i zarząd stwierdza się: „Z chwilą podjęcia rozmów między stronami zarząd wycofa wniosek cywilny o zabezpieczenie, skierowany do Sądu Okręgowego w Gliwicach oraz wniosek złożony w trybie art. 36 ustawy o związkach zawodowych”. Ten wniosek dotyczy – jak powiedział dziennikarzom przewodniczący rady nadzorczej Józef Myrczek – uznania legalności strajku w JSW, kwestionowanej dotychczas przez zarząd. Na stronie oficjalnej zarządu JSW zamieszczone oświadczenie stwierdza, że „strajk jest nielegalny w rozumieniu Ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych – związki zawodowe nie wyczerpały bowiem ustawowych procedur”.

Jak powiedziano mediom, oświadczenie zostało przekazane stronie związkowej.

Tymczasem we wszystkich kopalniach i zakładach JSW trwa strajk. Ponad 18 tys. ludzi przychodzi do pracy, ale pozostają na cechowniach. Na dół zjeżdżają tylko służby utrzymania ruchu zakładów, aby zabezpieczyć wyrobiska. Strajk ma na razie charakter rotacyjny, ale górnicy są w każdej chwili gotowi na zaostrzenie protestu. Napięcie jest coraz większe. Presja na zaostrzenie strajku jest oddolna. Wczoraj do późnego wieczora górnicy czekali, jakie będą decyzje rady nadzorczej JSW. Trzeba mieć nadzieję, że doręczone działaczom oświadczenie i zawarte w nim decyzje to początek uspokojenia w kopalniach.

KOMENTARZ

Teresa Wójcik

Redaktor BiznesAlert.pl

„Zarząd Jastrzębskiej Spółki Węglowej  odstępuje od zamiaru rozwiązania umów o pracę z działaczami związkowymi Kopalni Węgla Kamiennego Budryk” – wczoraj ok. godz. 23 wieczorem poinformowali dziennikarzy przewodniczący rady nadzorczej JSW Józef Myrczek i prezes zarządu Jarosław Zagórowski. Prezes dodał jeszcze, że zarząd odstąpił od „zasad (nowych – redakcja BA) przyznawania posiłków profilaktycznych, będących przedmiotem sporu zbiorowego”.

Po trzygodzinnym spotkaniu rady nadzorczej z przedstawicielami związków zawodowych JSW, które odbyło się 28 stycznia w gmachu Ministerstwa Gospodarki –  o godz. 15 rozpoczęto wspólne posiedzenie rady z zarządem. Trwało ponad sześć godzin. Na zakończenie oba organy spółki przyjęły wspólne oświadczenie, w którym przede wszystkim stwierdzono, że „w obecnej sytuacji konieczne jest podjęcie rozmów między pracodawcą, a stroną społeczną”. W tych rozmowach zgodnie z przewidzianym procedurami miałby wziąć udział mediator, akceptowany przez obie strony. Obecny byłby też przedstawiciel rady nadzorczej. Tematem miałyby być pozostałe kwestie sporne.

Jest to w istocie próba polubownego rozwiązania narastającego poważnego konfliktu, choć nie jest pewne, czy znajdzie uznanie u strajkujących (decyzja strony pracowniczej prawdopodobnie ma zostać przedstawiona jutro rano).

W  oświadczeniu przyjętym przez radę nadzorczą i zarząd stwierdza się: „Z chwilą podjęcia rozmów między stronami zarząd wycofa wniosek cywilny o zabezpieczenie, skierowany do Sądu Okręgowego w Gliwicach oraz wniosek złożony w trybie art. 36 ustawy o związkach zawodowych”. Ten wniosek dotyczy – jak powiedział dziennikarzom przewodniczący rady nadzorczej Józef Myrczek – uznania legalności strajku w JSW, kwestionowanej dotychczas przez zarząd. Na stronie oficjalnej zarządu JSW zamieszczone oświadczenie stwierdza, że „strajk jest nielegalny w rozumieniu Ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych – związki zawodowe nie wyczerpały bowiem ustawowych procedur”.

Jak powiedziano mediom, oświadczenie zostało przekazane stronie związkowej.

Tymczasem we wszystkich kopalniach i zakładach JSW trwa strajk. Ponad 18 tys. ludzi przychodzi do pracy, ale pozostają na cechowniach. Na dół zjeżdżają tylko służby utrzymania ruchu zakładów, aby zabezpieczyć wyrobiska. Strajk ma na razie charakter rotacyjny, ale górnicy są w każdej chwili gotowi na zaostrzenie protestu. Napięcie jest coraz większe. Presja na zaostrzenie strajku jest oddolna. Wczoraj do późnego wieczora górnicy czekali, jakie będą decyzje rady nadzorczej JSW. Trzeba mieć nadzieję, że doręczone działaczom oświadczenie i zawarte w nim decyzje to początek uspokojenia w kopalniach.

Najnowsze artykuły