Plan transformacji energetycznej poprzez usuwanie silników spalinowych w programie Fit for 55 Komisji Europejskiej wzbudził duże emocje w Polsce, ale okazuje się, że już nawet Rosjanie chcą inwestować w elektromobilność w obawie przed konkurencją w Chinach.
Rosatom planuje uruchomić megafabrykę baterii do samochodów elektrycznych w 2025 roku i apeluje do rządu o subsydia obniżające cenę takich urządzeń do 2028 roku, od kiedy komponenty mają już w całości pochodzić z Rosji. Ta firma przypomina, że subsydia w Chinach pozwoliły im zaoferować najniższą cenę baterii sięgającą 127 dolarów za kilowatogodzinę. Bloomberg podaje, że cena takich komponentów w USA jest wyższa o 24 procent a w Europie o 33 procent.
Firma cytowana przez Kommiersant proponuje, aby fabryki samochodów pokrywały część kosztów produkcji baterii. To postulat spółki-córki Rosatomu, TVEL, która inwestuje w elektromobilność. Inna spółka Rosatomu o nazwie RENERA planuje budowę gigafabryki samochodów elektrycznych w Obwodzie Królewieckim wartą 51 mld rubli do jesieni 2025 roku. Jej przepustowość to 4 GWh rocznie, czyli około 50 tysięcy samochodów napędzanych energią elektryczną rocznie.
Transformacja energetyczna sektora samochodowego w Unii Europejskiej budzi duże emocje ze względu na postulat zakazu sprzedaży nowych aut spalinowych od 2035 roku w ramach programu Fit for 55. Jednakże branża automotive może dobrowolnie zrezygnować z ich produkcji szybciej, jeżeli skutecznie przejdzie transformację. Komisja przedstawiła plan przemysłowy Zielonego Ładu, który na dać przewagę konkurencyjną Europie dzięki zielonym technologiom, w tym magazynom energii. To odpowiedź na podobne plany USA oraz rosnącą konkurencję Chin.
Kommiersant/Wojciech Jakóbik
Polska jest przeciwko zakazowi nowych samochodów spalinowych w 2035 roku. Krytykuje Fit for 55