Szczyt Trójmorza w Warszawie był zdarzeniem przełomowym, ponieważ w życie wcielony został polityczno-gospodarczy projekt, o którym przez lata jedynie dyskutowano. Jakie są dalsze perspektywy tej współpracy? Jak istotne okażą się różnice interesów w gronie samego Trójmorza? O tym rozmawialiśmy z Tomaszem Żornaczukiem z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych w audycji Rynek Opinii w Radiu Dla Ciebie.
– Różnice interesów są w polityce naturalne. Występują one w relacjach bilateralnych, a Trójmorze skupia przecież 12 państw. Wspólna deklaracja podpisana na warszawskim szczycie mówi o zacieśnianiu więzi politycznych, gospodarczych, ale także międzyludzkich, dlatego jest to szlachetna idea, którą warto śledzić. – mówi Żornaczuk. Zaznacza również, że Trójmorze może działać wyłącznie w ramach Unii Europejskiej, co było jednoznacznie deklarowane przez uczestników szczytu.
W ramach Trójmorza realizowane będą cztery wielkie projekty gospodarcze: Brama Północna, Rail Baltica, Via Baltica i Via Carpatia, finansowane ze środków europejskich. Żornaczuk studzi jednak entuzjazm. – Budowa połączenia gazoportu w Świnoujściu z Chorwacją od lat stoi w miejscu, a Via Carpatia w było priorytetem kolejnych polskich rządów, jednak tylko w sferze deklaracji. W Rumunii jest to jedna z głównych autostrad, która liczy 1500 kilometrów, za to w Polsce z planowanych 700 kilometrów zrealizowane zostało mniej niż 70. Według eksperta zakończenia powyższych projektów nie można oczekiwać do końca perspektywy budżetowej w 2020 roku. – W kręgach rządowych mówi się o roku 2025 – kończy.
Cała rozmowa do odsłuchania na stronie Radia Dla Ciebie pod linkiem: Rynek Opinii: szczyt państw Trójmorza
Trójmorze nie jest przeciwko, ale na rzecz integracji (RELACJA)