icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

„Rozumny interwencjonizm” a transformacja energetyczna na EuroPower 2021 (RELACJA)

Jakie są cele, kierunki i filary Polityki energetycznej Polski do 2040 roku? Czy odbiorca energii jest gotów pokryć koszty transformacji? Na jaki udział go stać i jak to policzyć? O tym rozmawiali uczestnicy pierwszego panelu dyskusyjnego podczas EuroPower 2021.

Pierwszy panel dyskusyjny na Konferencji EuroPower 2021

2 lutego Rada Ministrów przyjęła strategię energetyczną, jest to efekt wieloletnich prac – powiedział pełnomocnik rządu ds. OZE Ireneusz Zyska. Myślimy całościowo o polskiej strategii energetycznej. Potrzebna jest współpraca z ministerstwem aktywów państwowych. Zamierzamy zwiększyć rolę magazynów energii. Odbyliśmy szereg spotkań z PSE i izbami gospodarczymi. Jest to jeden z kilku elementów, które zbilansują system energetyczny i pozwolą zwiększyć rolę OZE – dodał.

– Ceny jakie są, każdy widzi. Nie jest to optymistyczny obraz. Obecnie cena gazu kieruje się swoimi prawami, ale jeśli chodzi o elektroenergetykę i ciepłownictwo, jest konsekwencją struktury wytwarzania, jaką mamy, wskutek regulacji unijnych i krajowych. Wytwarzanie energii cieplnej i elektrycznej jest oparty o źródła emisyjne, a według prognoz dla rynku uprawnień emisji CO2, ich ceny będą dalej rosły – powiedział Rafał Gawin, prezes Urzędu Regulacji Energetyki. – Odpowiedzią na ten problem jest rozwój energetyki odnawialnej, lecz nie tylko decyduje o spadku cen. Moim zdaniem warto komplementarnie spojrzeć na rynki, warto wdrażać elementy koordynować rozwój – zaznaczył prezes URE.

– Rozwój OZE sprawia, że rola giełdy jest coraz większa. Nasz rynek jest już doświadczony, choć działa pod presją zmian. W Polsce zaszły już one w 2010 roku, kiedy powstał kabel łączący nas ze Szwecją, potem było połączenie z Litwą. Uruchomiliśmy rynek dnia bieżącego, dając naszym członkom możliwość bilansowania energii z OZE. Nawiązaliśmy również współpracę z PGNiG przy tworzeniu założeń rynku biometanu, gdzie mógłby powstać rejestr gwarancji pochodzenia. Chcemy, by ramy prawne sprawiały, by rynek ten działał w jak najbardziej funkcjonalny sposób – powiedział Piotr Listwoń, wiceprezes Towarowej Giełdy Energii.

Prezes PGNiG Paweł Majewski przypomniał natomiast, że PEP2040 przypisuje gazowi rolę paliwa przejściowego w polskiej gospodarce. – Znaczenie gazu w naszym miksie potwierdzają prognozy Gaz-Systemu. Według nich, do 2031 roku popyt na gaz wzrośnie nawet o 50 procent. W tej chwili zużywamy 20 mld m sześc. rocznie. Z własnego wydobycia krajowego mamy okolło 4, wydobycie na szelfie norweskim wynosi 2,5 mld m sześc. rocznie, pod koniec dekady może to wzrosnąć do 4 mld, resztę trzeba sprowadzić. Przede wszystkim jest to LNG, które stanowi 25 procent naszego importu, potem są dostawy gazociągami. Kraje takiej jak Hiszpania, Francja, Wielka Brytania czy Niemcy zużywają o wiele więcej gazu. Nie jesteśmy jedynym krajem, któremu zależy na uznaniu roli gazu jako paliwa przejściowego. Komisja Europejska przekazuje, że okres przejściowy dla gazu będzie ustanowiony, a brak gazu w taksonomii nie znaczy, że jest on uznawany za „niezrównoważony”. Jednak obecny okres niepewności nie sprzyja inwestycjom – powiedział Majewski.

Zbigniew Gryglas, wiceminister aktywów państwowych, powiedział, że obecnie trwa moment, w którym państwo powinno reagować, by przez „rozumny interwencjonizm” zabezpieczyć dostawy energii w interesie domostw i przedsiębiorstw. Mamy do czynienia z coraz bardziej do czynienia z coraz bardziej restrykcyjną polityką Unii Europejskiej i ze wzrostem cen uprawnień do emisji CO2. Rośnie import taniej energii z zagranicy, ponieważ OZE stają się coraz bardziej atrakcyjne cenowo. Na Morzu Bałtyckim za to są bardzo dobre warunki dla rozwoju energetyki wiatrowej. Nie załatwi to wszystkich problemów, gaz będzie paliwem przejściowym, i będzie możliwość finansowania nowych bloków gazowych – mówił.

– Już zaczęliśmy intensywnie realizować transformację energetyczną. Chcemy osiągnąć 50 procent OZE w 2030 roku. W połowie wieku chcemy osiągnąć neutralność klimatyczną. Chcemy to osiągnąć przez offshore, niedawno podpisaliśmy umowę o wspópracę z Orsted, który jest globalnym liderem w tej branży. Chcemy nabyć wiedzę, byśmy mogli samodzielnie lub we współpracy z innymi spółkami skarbu państwa budować kolejne farmy – powiedział wiceprezes Polskiej Grupy Energetycznej Paweł Cioch. – Czekamy na liberalizację ustawy odległościowej i postępów w związku z magazynami energii. Nie przewidujemy problemów z inwestycjami w bloki gazowe w Elektrowni Dolna Odra. Jeśli chodzi o NABE i wydzielenie aktywów węglowych, projekt ten jest niezbędny, przede wszystkim w kontekście cen uprawnień do emisji CO2. Instytucje finansowe udzielają finansowania w myśl Europejskiego Zielonego Ładu. Oznacza to, że posiadanie aktywów węglowych utrudniać będzie pozyskiwanie finansowania. Nie chcemy jednak, by żadne węglowe regiony zostały skrzywdzone i da się to zrobić. Dlatego od węgla chcemy odchodzić stopniowo i w sposób zrównoważony – dodał.

– Liczby świadczą o tym, jak szybki jest rozwój rynku prosumenckiego. W sieci Tauron Dystrybucja mamy blisko 150 tysięcy prosumentów, o łącznej mocy 900 MW, czyli prawie tyle samo co nowy blok w Jaworznie. Za tym wielkim rynkiem stoją wielkie wyzwania, jeśli chodzi o instalację i współpracę z siecią dystrybucyjną, prowadzimy też prace nad sterowalnością sieci. W programie Mój Prąd przydałyby się też magazyny energii – jedynie około 30 procent energii jest bezpośrednio zużywana przez prosumenta, reszta trafia do sieci. Szukamy rozwiązań, które mitygowałyby takie zjawiska – powiedział Rafał Soja, prezes Tauron Sprzedaż.

Jakie są cele, kierunki i filary Polityki energetycznej Polski do 2040 roku? Czy odbiorca energii jest gotów pokryć koszty transformacji? Na jaki udział go stać i jak to policzyć? O tym rozmawiali uczestnicy pierwszego panelu dyskusyjnego podczas EuroPower 2021.

Pierwszy panel dyskusyjny na Konferencji EuroPower 2021

2 lutego Rada Ministrów przyjęła strategię energetyczną, jest to efekt wieloletnich prac – powiedział pełnomocnik rządu ds. OZE Ireneusz Zyska. Myślimy całościowo o polskiej strategii energetycznej. Potrzebna jest współpraca z ministerstwem aktywów państwowych. Zamierzamy zwiększyć rolę magazynów energii. Odbyliśmy szereg spotkań z PSE i izbami gospodarczymi. Jest to jeden z kilku elementów, które zbilansują system energetyczny i pozwolą zwiększyć rolę OZE – dodał.

– Ceny jakie są, każdy widzi. Nie jest to optymistyczny obraz. Obecnie cena gazu kieruje się swoimi prawami, ale jeśli chodzi o elektroenergetykę i ciepłownictwo, jest konsekwencją struktury wytwarzania, jaką mamy, wskutek regulacji unijnych i krajowych. Wytwarzanie energii cieplnej i elektrycznej jest oparty o źródła emisyjne, a według prognoz dla rynku uprawnień emisji CO2, ich ceny będą dalej rosły – powiedział Rafał Gawin, prezes Urzędu Regulacji Energetyki. – Odpowiedzią na ten problem jest rozwój energetyki odnawialnej, lecz nie tylko decyduje o spadku cen. Moim zdaniem warto komplementarnie spojrzeć na rynki, warto wdrażać elementy koordynować rozwój – zaznaczył prezes URE.

– Rozwój OZE sprawia, że rola giełdy jest coraz większa. Nasz rynek jest już doświadczony, choć działa pod presją zmian. W Polsce zaszły już one w 2010 roku, kiedy powstał kabel łączący nas ze Szwecją, potem było połączenie z Litwą. Uruchomiliśmy rynek dnia bieżącego, dając naszym członkom możliwość bilansowania energii z OZE. Nawiązaliśmy również współpracę z PGNiG przy tworzeniu założeń rynku biometanu, gdzie mógłby powstać rejestr gwarancji pochodzenia. Chcemy, by ramy prawne sprawiały, by rynek ten działał w jak najbardziej funkcjonalny sposób – powiedział Piotr Listwoń, wiceprezes Towarowej Giełdy Energii.

Prezes PGNiG Paweł Majewski przypomniał natomiast, że PEP2040 przypisuje gazowi rolę paliwa przejściowego w polskiej gospodarce. – Znaczenie gazu w naszym miksie potwierdzają prognozy Gaz-Systemu. Według nich, do 2031 roku popyt na gaz wzrośnie nawet o 50 procent. W tej chwili zużywamy 20 mld m sześc. rocznie. Z własnego wydobycia krajowego mamy okolło 4, wydobycie na szelfie norweskim wynosi 2,5 mld m sześc. rocznie, pod koniec dekady może to wzrosnąć do 4 mld, resztę trzeba sprowadzić. Przede wszystkim jest to LNG, które stanowi 25 procent naszego importu, potem są dostawy gazociągami. Kraje takiej jak Hiszpania, Francja, Wielka Brytania czy Niemcy zużywają o wiele więcej gazu. Nie jesteśmy jedynym krajem, któremu zależy na uznaniu roli gazu jako paliwa przejściowego. Komisja Europejska przekazuje, że okres przejściowy dla gazu będzie ustanowiony, a brak gazu w taksonomii nie znaczy, że jest on uznawany za „niezrównoważony”. Jednak obecny okres niepewności nie sprzyja inwestycjom – powiedział Majewski.

Zbigniew Gryglas, wiceminister aktywów państwowych, powiedział, że obecnie trwa moment, w którym państwo powinno reagować, by przez „rozumny interwencjonizm” zabezpieczyć dostawy energii w interesie domostw i przedsiębiorstw. Mamy do czynienia z coraz bardziej do czynienia z coraz bardziej restrykcyjną polityką Unii Europejskiej i ze wzrostem cen uprawnień do emisji CO2. Rośnie import taniej energii z zagranicy, ponieważ OZE stają się coraz bardziej atrakcyjne cenowo. Na Morzu Bałtyckim za to są bardzo dobre warunki dla rozwoju energetyki wiatrowej. Nie załatwi to wszystkich problemów, gaz będzie paliwem przejściowym, i będzie możliwość finansowania nowych bloków gazowych – mówił.

– Już zaczęliśmy intensywnie realizować transformację energetyczną. Chcemy osiągnąć 50 procent OZE w 2030 roku. W połowie wieku chcemy osiągnąć neutralność klimatyczną. Chcemy to osiągnąć przez offshore, niedawno podpisaliśmy umowę o wspópracę z Orsted, który jest globalnym liderem w tej branży. Chcemy nabyć wiedzę, byśmy mogli samodzielnie lub we współpracy z innymi spółkami skarbu państwa budować kolejne farmy – powiedział wiceprezes Polskiej Grupy Energetycznej Paweł Cioch. – Czekamy na liberalizację ustawy odległościowej i postępów w związku z magazynami energii. Nie przewidujemy problemów z inwestycjami w bloki gazowe w Elektrowni Dolna Odra. Jeśli chodzi o NABE i wydzielenie aktywów węglowych, projekt ten jest niezbędny, przede wszystkim w kontekście cen uprawnień do emisji CO2. Instytucje finansowe udzielają finansowania w myśl Europejskiego Zielonego Ładu. Oznacza to, że posiadanie aktywów węglowych utrudniać będzie pozyskiwanie finansowania. Nie chcemy jednak, by żadne węglowe regiony zostały skrzywdzone i da się to zrobić. Dlatego od węgla chcemy odchodzić stopniowo i w sposób zrównoważony – dodał.

– Liczby świadczą o tym, jak szybki jest rozwój rynku prosumenckiego. W sieci Tauron Dystrybucja mamy blisko 150 tysięcy prosumentów, o łącznej mocy 900 MW, czyli prawie tyle samo co nowy blok w Jaworznie. Za tym wielkim rynkiem stoją wielkie wyzwania, jeśli chodzi o instalację i współpracę z siecią dystrybucyjną, prowadzimy też prace nad sterowalnością sieci. W programie Mój Prąd przydałyby się też magazyny energii – jedynie około 30 procent energii jest bezpośrednio zużywana przez prosumenta, reszta trafia do sieci. Szukamy rozwiązań, które mitygowałyby takie zjawiska – powiedział Rafał Soja, prezes Tauron Sprzedaż.

Najnowsze artykuły