W rozmowie z Bloombergiem autor programu Prawa i Sprawiedliwości dla sektora energetycznego Piotr Naimski przekonuje, że rola polskiego węgla zasługuje na specjalne traktowanie w ramach polityki klimatycznej.
– Strategia, którą projektujemy zakłada odejście od dogmatu dekarbonizacji – powiedział polityk. Według niego Polska musi twardo negocjować z partnerami unijnymi w celu uzyskania specjalnych wyłączeń lub opcji wyjścia spod regulacji dotyczących polityki klimatycznej. – Nikt nie myśli o opuszczeniu Unii Europejskiej ale jest pomysł ponownego spojrzenia na unikalną sytuację, w jakiej znajduje się nasz kraj – przyznał Naimski.
Na szczycie klimatycznym w Paryżu zaplanowanym na jesień tego roku ma zapaść decyzja w sprawie nowych celów klimatycznych na lata 2020-30.
Prawo i Sprawiedliwość może wygrać październikowe wybory parlamentarne i zacząć rządzić. Postuluje wsparcie dla sektora elektroenergetycznego i węglowego oraz ich konsolidację. – Powinno być połączenie między producentami węgla a wytwórcami energii elektrycznej, aby to energia była produktem a niekoniecznie paliwo z którego pochodzi – ocenił rozmówca Bloomberga. Odżegnuje się jednak od pomysłu opłacenia długów Kompanii Węglowej przez Polską Grupę Energetyczną. – to pytanie o to czy ktoś chce wyciągnąć 2 mld złotych z PGE w czasie gdy mógłby je spożytkować na inne projekty, jak elektrownia jądrowa – mówi.
Utrzymanie roli węgla w miksie energetycznym ma pozwolić Polsce na zmniejszenie zależności od rosyjskiego Gazpromu. – Chcielibyśmy powiedzieć Gazpromowi >>do widzenia!<< jeśli nie zgodzi się na nasze warunki przy renegocjacji kontraktu gazowego, który kończy się w 2022 roku – powiedział Naimski, dodając, że jego partia chce także renegocjacji ceny dostaw gazu skroplonego z Kataru, które mają docierać do Polski po dokończeniu terminala LNG w Świnoujściu.