Notowania akcji na giełdach w Europie osiągnęły w czwartek rano najgorszy wynik od miesięcy w związku z ogłoszeniem przez prezydenta USA Donalda Trumpa nowych ceł. Największe straty poniósł indeks giełdy frankfurckiej, ponieważ Niemcy mają bardzo silne stosunki gospodarcze z USA. Ucierpiał też WIG20.
Model rozszerzonej odpowiedzialności producenta budzi sprzeciw środowiska
Rozszerzona odpowiedzialność producenta ciągle znajduje się na etapie „tworzenia modelu”. Według Ministerstwa Klimatu i Środowiska system powinien ruszyć jeszcze w tym roku, ale zaprezentowane publicznie w marcu założenia projektu wzburzyły przedsiębiorców i organizacje zajmujące się gospodarką odpadową.
Co to jest Rozszerzona Odpowiedzialność Producenta (ROP)? To cały system środków, który nakłada na producentów odpowiedzialność za produkt ale też za to, co dzieje się z tym produktem po zakończeniu przez niego cyklu życia, a więc także za utylizację, za recykling, za ponowne odzysk materiałów i wykorzystanie ich w procesie ponownej produkcji bądź do innych celów. ROP zobowiązuje przedsiębiorców do pokrywania kosztów gospodarowania odpadami opakowaniowymi.
System miał wejść w życie 5 stycznia 2023 roku, ale prace się przeciągają. Początkowo zmierzały one w kierunku zgodnym z doświadczeniami większości krajów UE, a także z oczekiwaniami polskich przedsiębiorców. W marcu tego roku okazało się jednak, że przedstawiciele Ministerstwa Klimatu i Środowiska zaprezentowali zupełnie inny opis założeń nowego systemu ROP.
Ministerialne założenia ROP i sprzeciw środowiska
Według informacji płynących z Sejmowej Podkomisji ds. monitorowania gospodarki odpadami założenia mówią o nacjonalizacji systemu opartego na organizacjach odzysku, czyli praktycznie na ich likwidacji, wprowadzeniu organu administracji państwowej w miejsce rynkowych mechanizmów, czy ustalaniu w formie rozporządzenia wysokości opłat.
Według przedsiębiorców w propozycjach ministerstwa brakuje gwarancji dla realizacji celów środowiskowych a ryzykowny, autorski kształt systemu abstrahujący od efektywnych europejskich rozwiązań nawiązuje do fiskalnych i parafiskalnych rozwiązań Węgier i Chorwacji. Poza tym jest niezgodny z Dyrektywą Odpadową oraz przepisami dotyczącymi opakowań i zupełnie ignoruje głos organizacji działających w obszarze odpadów opakowaniowych, które przez ponad 20 lat zebrały wiele doświadczeń, a także zbudowały relacje z setkami firm gospodarujących odpadami.
– Nie podważamy kompetencji i zaangażowania pracowników administracji rządowej i samorządowej – mówi Jakub Tyczkowski, prezes Organizacji Odzysku Opakowań Rekopol.. – Nie zgadzamy się jednak na oddanie im aktywnego operowania w środowisku, gdzie konieczne jest biznesowe rozumienie potrzeb różnych interesariuszy, a nie relacja czysto urzędnicza. Nie ma naszej zgody wobec zaproponowanego przez MKiŚ teoretycznego braku odpowiedzialności kogokolwiek za cały system, połączonego z brakiem kontroli nad kosztami, jakie zostaną w drodze rozporządzenia zakomunikowane przedsiębiorcom. Chcemy wspólnie być świadomym i zaangażowanym uczestnikiem, a nie biernym płatnikiem. Kiedy okaże się, tak jak miało to miejsce na Węgrzech, że system nie realizuje wymogów, stawka ogłaszana rozporządzeniem wzrośnie. Za wszystko zapłaci wówczas konsument, gdyż cena artykułu na półce będzie wyższa – zapowiada prezes Tyczkowski. – Współdziałamy z szeroką reprezentacją przemysłu, prowadzimy działania bezpośrednio. Zobowiązujemy się do intensyfikacji prac nad zmianą podejścia resortu do nowego systemu, wskazując realne (oparte na liczbach z innych państw) zagrożenia środowiskowe i ekonomiczne proponowanych rozwiązań – konkluduje Jakub Tyczkowski.
Rekopol, jako jedyna organizacja odzysku opakowań działa w oparciu o zasadę non-for-profit. Współpracuje z ponad 500 firmami gospodarki odpadami operującymi na terenie większości gmin w Polsce. Jako jedyna organizacja odzysku opakowań działająca nieprzerwanie od początku systemu tj. od 2001 roku, posiada w akcjonariacie przedsiębiorców – wprowadzających produkty w opakowaniach, producentów opakowań oraz firmy gospodarki odpadami. Realizuje obowiązki ponad 3000 firm, które wprowadzają ok. 30 proc. opakowań na rynek.
Urzędniczka z biura b. premiera wyjdzie na wolność; specjalnie odseparowano ją od chorego syna – piszą internauci.”Trzeba wyjść na ulice?” – pytają
„Postanowieniem z dnia 3 kwietnia 2025 roku, prokurator uchylił wobec Anny W. środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania” – poinformowała w czwartek prokuratura. Przypominamy (…), jak przebiegała historia wokół urzędniczki oraz jej chorego dziecka, które bodnarowcy chcieli odebrać” – napisano w południe w portalu Niezależna pl. „Trzeba wyjść na ulice?” – pytają internauci
Radio Wnet przytoczyło wyjaśnienie organów wymiaru sprawiedliwości w sprawie Anny W., która przesiedziała w areszcie wydobywczym dwa miesiące.
„Oskarżono ją o udział w zorganizowanej grupie przestępczej” – podało Radio Wnet w czwartkowe południe dodając, że decyzję o wypuszczeniu na wolność urzędniczki podjęto po opinii psychologa dziecięcego w sprawie chorego syna Anny W.
Presja ma sens
Tuż po informacji o wypuszczeniu z aresztu Anny W. w internecie rozgorzała dyskusja o celowości więzienia matki chorego dziecka. Pojawiały się dobrze znane zarzuty, że wymiar sprawiedliwości za rządu Tuska kieruje się zemstą polityczną wobec opozycji.
„Anna W. była szefowa biura @MorawieckiM wraca do chorego synka. Prokuratura uchyliła jej areszt, w którym nigdy nie powinna się znaleźć” – podkreśliła na X konserwatywna publicystka Dorota Kania.
„Presja ma sens. To był nacisk medialny, trzeba wyjść na ulice?” [pisownia oryg. – red] – pytał na X Marek Hurda @Konistruktor. „Dopuszczają się tortur psychicznych z pobudek medialnych i politycznych. Bodnarowcy powinni gnić w więzieniach za to” – przekonywał na X @GustawRetweeted.
Myśleli, że ją złamią…
Dyskusja trwa i ciągle pojawiają się setki nowych postów krytycznych wobec koalicji rządowej [pisownia oryg.]. „Chyba Zrozumieli, że Ludzi Dobrej Woli w Polsce Jest Więcej i Są Nawet Też Co Im Sympatyzują. Wiedzą, że Aparat Warczący Się Sam Zadusił w Swojej Nienawiści Do Narodu” – napisał Marcin – @LordBirch72.
Internauta Aleksander @Aleksan85246302 oznajmił na X: „Pani Ania nigdy nie powinna się tam znaleźć!”. „Myśleli, że ją złamią” – podsumował Jędrula @Andrzej96788617.
„Presja ma sens!” – powtórzył na X publicysta i dyrektor programowy TV Republika.
Dramat matki, dziecka, rodziny
Niezależna. pl. przypomina historię zatrzymania jednej z bliższych współpracowniczek premiera Morawieckiego, co media konserwatywne komentują jako próbę uzyskania od niej zeznań obciążających administrację PiS.
„W styczniu Anna W., jej mąż oraz Paweł K., właściciel agencji PR zostali zatrzymani przez Centralne Biuro Antykorupcyjne” – napisał portal.
„Na wolność wyszedł mąż urzędniczki, Marek W. Kobieta wciąż przebywała w areszcie. Pod koniec marca została doprowadzona do prokuratury na przesłuchanie, choć nie zastała tam prokuratora prowadzącego. Na miejsce dotarła ze w kajdankach zespolonych, które stosuje się wobec najgroźniejszych przestępców” – podkreślono w Niezależnej. Pl.
„Dramat rodzinny fatalnie wpływał na niepełnosprawnego syna małżeństwa W. Jak potwierdził niedawno na antenie Republiki, mec. Krzysztof Wąsowski, 13-latek w ostatnim czasie usiłował popełnić samobójstwo” – przekazał portal Niezależna.pl.
hub/ MA – BA/ X/ Niezależna.pl/ Republika/ wPolsce24/ Tysol.pl/ sejm.gov
Putin zezwala Goldman Sachs na sprzedaż rosyjskich udziałów w sektorze ropy i gazu
Prezydent Władimir Putin zezwolił Goldman Sachs International na sprzedaż udziałów w rosyjskich spółkach naftowych i gazowych o wartości 87 milionów dolarów – poinformował Financial Post 2 kwietnia 2025 roku. Decyzja, która umożliwia przekazanie aktywów firmie Balchug Capital z Armenii, jest kolejnym krokiem w procesie wycofywania się zachodnich banków z Rosji.
Gaz-System zamknął proces kontraktacji FSRU. „Projekt jest w fazie realizacji” powiedział prezes Hinc
Gaz-System podpisał umowę na budowę nadbrzeża postojowo-cumowniczego, zamykając tym samym proces kontraktacji terminala FSRU, który zwiększy wolumen gazu sprowadzanego do Polski drogą morską. Tym samym projekt przeszedł do fazy realizacji.
Gawkowski: W 2025 roku wydajemy najwięcej w historii Polski na cyberbezpieczeństwo
W 2025 roku wydajemy najwięcej w historii Polski na cyberbezpieczeństwo – powiedział w czwartek w Bydgoszczy wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski. Wskazał, że Polska jest jednym z najbardziej atakowanych w przestrzeni cyfrowej państw na świecie.
Cła Trumpa uderzają w gospodarkę i popyt. Ceny ropy w USA pikują
W czwartek ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku idą ostro w dół w reakcji na ogłoszenie ceł przez prezydenta USA Donalda Trumpa. – One zagrażają światowemu popytowi – alarmują maklerzy. Zdaniem ekspertów, to bomba handlowa, której skutkiem może być m.in. wysoka inflacja.
Amerykański gigant złożył ofertę zakupu chińskiego TikToka
Amerykańska gazeta New York Times podała 2 kwietnia, że amerykański koncern Amazon złożył ofertę zakupu Tiktoka. Oferta została złożona w formie listu do wiceprezydenta J.D. Vance’a i sekretarza departamentu ds. handlu Howarda Lutnicka.
Szwedzka farma wiatrowa Skyborn o mocy 2,8 GW dostała zielone światło
Morska farma wiatrowa Skyborn o mocy 2,8 GW, zlokalizowana w Zatoce Botnickiej, otrzymała pozytywną rekomendację od szwedzkich władz – poinformował portal Offshore Wind. Projekt, który może dostarczyć 10 TWh energii rocznie, jest kluczowym krokiem w rozwoju szwedzkiej energetyki odnawialnej.
Hennig-Kloska: Pierwszy polski wiatrak na Bałtyku w tym roku, a energia z niego w przyszłym.
Minister Paulina Hennig-Kloska odniosła się do rozwoju offshore. Pierwsza polska turbina na Bałtyku ma pojawić się do końca 2025 roku, a energia z morskiej farmy wiatrowej ma popłynąć w 2026 roku.