icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Trójmorze na GAZTERM. Brama Północna usunie Europę dwóch prędkości w gazie? (RELACJA)

W Międzyzdrojach trwa XX konferencja Gazterm „Perspektywy dla nowego modelu rynku gazu w regionie Trójmorza”. Portal BiznesAlert.pl jest partnerem strategicznym wydarzenia. Wojciech Jakóbik, jego redaktor naczelny, prowadził panel Rozwój infrastruktury transportu gazu a integracja rynków regionu Trójmorza.

Jak powiedział Adam Piotrowski, Przedstawiciel Pełnomocnika Rządu ds. Strategicznej Infrastruktury Energetycznej, Rosja chce zdominować rynek gazu w regionie. – Nord Stream 2 to sieć dostaw na linii wschód – zachód. To nie jest dywersyfikacja realna, bo nie zachodzi dywersyfikacja źródeł – powiedział Piotrowski. Dodał, że nie mamy obecnie dywersyfikacji, bo potrzebujemy do tego trzech niezależnych źródeł gazu. – Mamy już terminal LNG. Jest pierwsza spotowa dostawa gazu skroplonego, ale może się okazać, że w danym momencie będzie to nieopłacane. – Mamy do tego jednak jeszcze dostawy rurociągowe – powiedział. Dodał, że dostawy z Norwegii pomogą zwiększyć konkurencyjność rynku. Potrzebna jest jego zdaniem odpowiednia kolejność budowy połączeń, najpierw trzeba zadbać o projekty na rzecz dywersyfikacji, a więc terminal LNG i Korytarz Norweski, a dopiero później o połączenia międzystemowe z naszymi sąsiadami.

Krystian Liszka, dyrektor oddziału Gaz- Systemu w Tarnowie, powiedział, że Gaz- System zwiększy przepustowość do 7,5 mld m3 rocznie oraz do 10 mld m3 w kolejnym etapie. Gaz-System chce także rozwijać możliwość bunkrowania i przeładunku LNG na mniejsze cysterny oraz spółka wzorem USA chce wspierać gazo mobilność. Dodał on także, terminal na Litwie to nie konkurencja, a bardziej możliwe narzędzie współpracy między Polską a Litwą w regionie.

Liszka powiedział, że projekty dostaw surowca oraz przesyłu są wykonywane równolegle. Dodał jednak, że ważne jest, aby zrealizować dostawy z nowego źródła. Projekt gazociągu polsko – słowackiego jest na etapie przygotowań, a pozwolenie na budowę ma zapaść w tym roku, a w przyszłym rozpocznie się jego realizacja.

Adam Węgrzyn, wiceprezes PSG Sp. z o.o. powiedział, że ważnym narzędziem likwidacji białych plam jest pregrafikacja (gazyfikowania danych gmin, gdzie dostęp do krajowego systemu jest ograniczona) przy wykorzystaniu LNG. Jak powiedział, tam gdzie budowa gazociągu jest nieopłacalna, tam szansą jest LNG. Najmniej zgazyfikowanym regionem jest obszar północno wschodniej Polski. Polska to zaledwie 55 proc. zgazyfikowanych gmin. – W perspektywie najbliższych lat, PGNiG chce zwiększyć do ponad 60 proc. LNG jest szansą dynamiczny rozwój rynku. Zgazyfikowanie Węgier wynosi 90 proc., a Słowacja– 70 proc. – powiedział Węgrzyn.

Krzysztof Hnatio, Prezes Gas Storage Poland powiedział, że do rozwoju Bramy Północnej konieczna jest rozbudowa magazynów. Obecnie spółka jest w stanie zabezpieczyć dostawy gazu na wymaganym prawem o zapasach. – Magazyny to kluczowe narzędzie bezpieczeństwa, dostawy LNG czy gazociągiem mogą być przerwane, dlatego też ich potrzebujemy. Im więcej jednak będzie przepływać gazu przez Polskę tym bardziej potrzebne będzie zwiększenie mocy magazynów zgodnie z potrzebami rynku – powiedział.

Jak dodał, w prawie jest określone kto zarządza gazociągami. Jeśli chodzi o magazynowanie to jest to „pytanie przebiegłe”. Gaz-System prowadzi własny projekt magazynowania dla bilansowania dostaw i przesyłu do naszych sąsiadów. Hnatio dodał, jednak, że nie da się przyspieszyć budowy magazynów kawernowych. Jego zdaniem należy skończyć z wymyślaniem nowych projektów a realizować te, które mamy. Odnośnie regulacji UE, powiedział, że to jedno, drugie to propozycja jaka pojawiła się przy projekcie Unii Energetycznej, a więc wspólne zakupy przez UE gaz od Rosji. W efekcie powiedział, że Polska płaci obecnie więcej gaz niż partnerzy na zachodzie. Dodał, że nowe magazyny w Polsce to koszt ich amortyzacji jest wysoka, zaś w magazynach na zachodzie, które już działają od dawna te koszty są bardzo niewielkie.

Jan Ingwersen, General Manager, Entsog (zrzeszenie europejskich operatorów gazociągów przesyłowych), powiedział, że jego stowarzyszenie reprezentuje 25 operatorów sieci przesyłowych. – Naszym celem jest badanie szczegółów projektów prowadzonych w Europie oraz ocena beneficjów i kosztów. Północna Brama to koncept, to nie raczej infrastruktura a projekt bardziej rynkowy. Jestem pewien, że będzie to projekt, który razem Baltic Pipe wyniesie ten rynek gazu na poziom europejski – powiedział Ingwersen. Jak przypomniał, takie projekty muszą mieć wsparcie UE. Są one na liście projektów „Projects of Common Interest”, które mogą ubiegać się o wsparcie. To co potrzebne jest do tego typu projektów to zyski oraz zainteresowanie ze strony rynku. W kolejnej części swojej wypowiedzi, dodał, że na rynku energii występują różnice w rozwoju rynku. Porównał on to do Europy dwóch prędkości. Jak podkreślił im więcej dostawców, tym większe otwarcie rynku. W sprawie Nord Stream 2 powiedział, że Komisja będzie szukać rozwiązań, które mają zabezpieczyć interesy krajów członkowskich oraz pozwolą „przyjrzeć się o co w nim naprawdę chodzi”.

Jeppe Done, Gas Market Director, Energinet podkreślił, że rynek w regionie potrzebuje nowych dostaw i infrastruktury dla tworzenie rynku gazu w regionie. Brakującym elementem jest Baltic Pipe. – Z duńskiej perspektywy nie potrzebujemy 8-9 mld m3, a potrzebujemy 3 mld m3 z Norwegii – powiedział. Jak dodał, największym koszmarem dla tego projektu jest perspektywa postawienia Baltic Pipe i późniejszego braku zysków czy oferentów, dlatego też taryfy oraz rynkowe zabezpieczenie są dla Danii bardzo ważne. Jak powiedział, terminal LNG w Polsce to dobry mechanizm tworzenia regionalnego rynku gazu. – Jesteśmy tym projektem z tej perspektywy bardzo podekscytowani – powiedział Duńczyk.

Milan Sedlacek, Dyrektor ds strategii i polityki europejskiej w Eustream, przypominał, że Słowacja to mały kraj, a odpowiada za największy przesył gazu do Europy z kierunku wschodniego. Mamy dwie perspektywy dotyczą one rozwoju rynku gazu w regionie jesteśmy w kontakcie z polskimi partnerami. Dotyczy to budowy polsko – słowackiego gazociągu. Drugie to wyzwanie to co stanie się z Nord Stream 2. – Słowacja jest teraz wschodnią bramą dla dostaw gazu, Nord Stream 2 może temu zagrozić. Naszym oczekiwaniem jest utrzymanie tranzytu przez Ukrainę. Odnośnie memorandum jakie Eustram oraz Gazprom miały podpisać w sprawie przesyłu gazu, nie odpowiedział wprost na pytanie czy takie memorandum zawarto. Powiedział, że doszło jedynie do zarezerwowania przesyłu gazu przez Gazprom. Powiedział, że w tej sprawie jego spółka spotkała się ze „sporym bałaganem informacyjnym”. Dodał, że możliwością jakie daje projekt Eastring łączący kraje Europy Środkowej i Południowej to dywersyfikacja i nowy kierunek dostaw, jednak dopiero studium wykonalności wykaże szanse i wyzwania z nim związane. Pytany o budowę Gazociągu Polska – Słowacja powiedział, że zwiększy on bezpieczeństwo dostaw, a także przyspieszy tworzenie rynku. Jest on także optymistą jeśli chodzi o realizacje tego projektu.

Głos z sali zabrał także wiceprezes PGNiG, Maciej Woźniak, który odpowiadając na pytanie jednego z gości powiedział, że LNG z USA, które przypłynie do Polski będzie tańsze od dostaw gazu z Rosji.

Jakóbik: Europa dwóch prędkości w gazie. Czy powstrzyma ją Trójmorze? (ANALIZA)

W Międzyzdrojach trwa XX konferencja Gazterm „Perspektywy dla nowego modelu rynku gazu w regionie Trójmorza”. Portal BiznesAlert.pl jest partnerem strategicznym wydarzenia. Wojciech Jakóbik, jego redaktor naczelny, prowadził panel Rozwój infrastruktury transportu gazu a integracja rynków regionu Trójmorza.

Jak powiedział Adam Piotrowski, Przedstawiciel Pełnomocnika Rządu ds. Strategicznej Infrastruktury Energetycznej, Rosja chce zdominować rynek gazu w regionie. – Nord Stream 2 to sieć dostaw na linii wschód – zachód. To nie jest dywersyfikacja realna, bo nie zachodzi dywersyfikacja źródeł – powiedział Piotrowski. Dodał, że nie mamy obecnie dywersyfikacji, bo potrzebujemy do tego trzech niezależnych źródeł gazu. – Mamy już terminal LNG. Jest pierwsza spotowa dostawa gazu skroplonego, ale może się okazać, że w danym momencie będzie to nieopłacane. – Mamy do tego jednak jeszcze dostawy rurociągowe – powiedział. Dodał, że dostawy z Norwegii pomogą zwiększyć konkurencyjność rynku. Potrzebna jest jego zdaniem odpowiednia kolejność budowy połączeń, najpierw trzeba zadbać o projekty na rzecz dywersyfikacji, a więc terminal LNG i Korytarz Norweski, a dopiero później o połączenia międzystemowe z naszymi sąsiadami.

Krystian Liszka, dyrektor oddziału Gaz- Systemu w Tarnowie, powiedział, że Gaz- System zwiększy przepustowość do 7,5 mld m3 rocznie oraz do 10 mld m3 w kolejnym etapie. Gaz-System chce także rozwijać możliwość bunkrowania i przeładunku LNG na mniejsze cysterny oraz spółka wzorem USA chce wspierać gazo mobilność. Dodał on także, terminal na Litwie to nie konkurencja, a bardziej możliwe narzędzie współpracy między Polską a Litwą w regionie.

Liszka powiedział, że projekty dostaw surowca oraz przesyłu są wykonywane równolegle. Dodał jednak, że ważne jest, aby zrealizować dostawy z nowego źródła. Projekt gazociągu polsko – słowackiego jest na etapie przygotowań, a pozwolenie na budowę ma zapaść w tym roku, a w przyszłym rozpocznie się jego realizacja.

Adam Węgrzyn, wiceprezes PSG Sp. z o.o. powiedział, że ważnym narzędziem likwidacji białych plam jest pregrafikacja (gazyfikowania danych gmin, gdzie dostęp do krajowego systemu jest ograniczona) przy wykorzystaniu LNG. Jak powiedział, tam gdzie budowa gazociągu jest nieopłacalna, tam szansą jest LNG. Najmniej zgazyfikowanym regionem jest obszar północno wschodniej Polski. Polska to zaledwie 55 proc. zgazyfikowanych gmin. – W perspektywie najbliższych lat, PGNiG chce zwiększyć do ponad 60 proc. LNG jest szansą dynamiczny rozwój rynku. Zgazyfikowanie Węgier wynosi 90 proc., a Słowacja– 70 proc. – powiedział Węgrzyn.

Krzysztof Hnatio, Prezes Gas Storage Poland powiedział, że do rozwoju Bramy Północnej konieczna jest rozbudowa magazynów. Obecnie spółka jest w stanie zabezpieczyć dostawy gazu na wymaganym prawem o zapasach. – Magazyny to kluczowe narzędzie bezpieczeństwa, dostawy LNG czy gazociągiem mogą być przerwane, dlatego też ich potrzebujemy. Im więcej jednak będzie przepływać gazu przez Polskę tym bardziej potrzebne będzie zwiększenie mocy magazynów zgodnie z potrzebami rynku – powiedział.

Jak dodał, w prawie jest określone kto zarządza gazociągami. Jeśli chodzi o magazynowanie to jest to „pytanie przebiegłe”. Gaz-System prowadzi własny projekt magazynowania dla bilansowania dostaw i przesyłu do naszych sąsiadów. Hnatio dodał, jednak, że nie da się przyspieszyć budowy magazynów kawernowych. Jego zdaniem należy skończyć z wymyślaniem nowych projektów a realizować te, które mamy. Odnośnie regulacji UE, powiedział, że to jedno, drugie to propozycja jaka pojawiła się przy projekcie Unii Energetycznej, a więc wspólne zakupy przez UE gaz od Rosji. W efekcie powiedział, że Polska płaci obecnie więcej gaz niż partnerzy na zachodzie. Dodał, że nowe magazyny w Polsce to koszt ich amortyzacji jest wysoka, zaś w magazynach na zachodzie, które już działają od dawna te koszty są bardzo niewielkie.

Jan Ingwersen, General Manager, Entsog (zrzeszenie europejskich operatorów gazociągów przesyłowych), powiedział, że jego stowarzyszenie reprezentuje 25 operatorów sieci przesyłowych. – Naszym celem jest badanie szczegółów projektów prowadzonych w Europie oraz ocena beneficjów i kosztów. Północna Brama to koncept, to nie raczej infrastruktura a projekt bardziej rynkowy. Jestem pewien, że będzie to projekt, który razem Baltic Pipe wyniesie ten rynek gazu na poziom europejski – powiedział Ingwersen. Jak przypomniał, takie projekty muszą mieć wsparcie UE. Są one na liście projektów „Projects of Common Interest”, które mogą ubiegać się o wsparcie. To co potrzebne jest do tego typu projektów to zyski oraz zainteresowanie ze strony rynku. W kolejnej części swojej wypowiedzi, dodał, że na rynku energii występują różnice w rozwoju rynku. Porównał on to do Europy dwóch prędkości. Jak podkreślił im więcej dostawców, tym większe otwarcie rynku. W sprawie Nord Stream 2 powiedział, że Komisja będzie szukać rozwiązań, które mają zabezpieczyć interesy krajów członkowskich oraz pozwolą „przyjrzeć się o co w nim naprawdę chodzi”.

Jeppe Done, Gas Market Director, Energinet podkreślił, że rynek w regionie potrzebuje nowych dostaw i infrastruktury dla tworzenie rynku gazu w regionie. Brakującym elementem jest Baltic Pipe. – Z duńskiej perspektywy nie potrzebujemy 8-9 mld m3, a potrzebujemy 3 mld m3 z Norwegii – powiedział. Jak dodał, największym koszmarem dla tego projektu jest perspektywa postawienia Baltic Pipe i późniejszego braku zysków czy oferentów, dlatego też taryfy oraz rynkowe zabezpieczenie są dla Danii bardzo ważne. Jak powiedział, terminal LNG w Polsce to dobry mechanizm tworzenia regionalnego rynku gazu. – Jesteśmy tym projektem z tej perspektywy bardzo podekscytowani – powiedział Duńczyk.

Milan Sedlacek, Dyrektor ds strategii i polityki europejskiej w Eustream, przypominał, że Słowacja to mały kraj, a odpowiada za największy przesył gazu do Europy z kierunku wschodniego. Mamy dwie perspektywy dotyczą one rozwoju rynku gazu w regionie jesteśmy w kontakcie z polskimi partnerami. Dotyczy to budowy polsko – słowackiego gazociągu. Drugie to wyzwanie to co stanie się z Nord Stream 2. – Słowacja jest teraz wschodnią bramą dla dostaw gazu, Nord Stream 2 może temu zagrozić. Naszym oczekiwaniem jest utrzymanie tranzytu przez Ukrainę. Odnośnie memorandum jakie Eustram oraz Gazprom miały podpisać w sprawie przesyłu gazu, nie odpowiedział wprost na pytanie czy takie memorandum zawarto. Powiedział, że doszło jedynie do zarezerwowania przesyłu gazu przez Gazprom. Powiedział, że w tej sprawie jego spółka spotkała się ze „sporym bałaganem informacyjnym”. Dodał, że możliwością jakie daje projekt Eastring łączący kraje Europy Środkowej i Południowej to dywersyfikacja i nowy kierunek dostaw, jednak dopiero studium wykonalności wykaże szanse i wyzwania z nim związane. Pytany o budowę Gazociągu Polska – Słowacja powiedział, że zwiększy on bezpieczeństwo dostaw, a także przyspieszy tworzenie rynku. Jest on także optymistą jeśli chodzi o realizacje tego projektu.

Głos z sali zabrał także wiceprezes PGNiG, Maciej Woźniak, który odpowiadając na pytanie jednego z gości powiedział, że LNG z USA, które przypłynie do Polski będzie tańsze od dostaw gazu z Rosji.

Jakóbik: Europa dwóch prędkości w gazie. Czy powstrzyma ją Trójmorze? (ANALIZA)

Najnowsze artykuły