Dokumenty unijne potwierdzają, że infrastruktura gazowa, która będzie umożliwiała dostawy wodoru i biogazu, będzie mogła liczyć na dalsze wsparcie z Unii Europejskiej. Czas budować Polskę Hydrogen Ready – pisze Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl.
Wodór to klucz do skarbca unijnego
Rada Europejska przyjęła w ramach konkluzji ze szczytu 10-11 grudnia, na którym został zawarty kompromis budżetowy z Polską, wnioski pt. „Ku rynkowi wodoru w Europie”. Wezwała do oceny potencjału wodoru, szczególnie ze źródeł odnawialnych (zielonego) z perspektywą jak najlepszego wykorzystania istniejącej infrastruktury gazowej w zdekarbonizowanym systemie elektroenergetycznym. Rada kładzie nacisk na wodór odnawialny mający odegrać „kluczową rolę w drodze do osiągnięcia celu dekarbonizacji”, więc należy planować dodatkowe moce energetyki odnawialnej pozwalające go produkować. Komisja Europejska ma stworzyć mechanizmy wsparcia takiej technologii w celu stworzenia unijnego rynku wodoru z wykorzystaniem Europejskiego Banku Inwestycyjnego, Connecting Europe Facility, itp. To dlatego Towarowa Giełda Energii dopuszcza w przyszłości możliwość handlu tym paliwem.
Na początku mają powstawać tzw. doliny wodorowe, czyli klastry energii pozwalające wytwarzać wodór, które mają napędzać rozwój gospodarki opartej o to paliwo na skalę krajową oraz regionalną w Unii Europejskiej. Wodór z dolin ma docierać w inne miejsca na mapie dzięki infrastrukturze przesyłowej. Rozwój wodoru ma uwzględnić „różne modele rozwoju”, a także konieczność importu tego paliwa tam, gdzie to jest niezbędne. Z tego powodu powinna powstać infrastruktura przesyłowa, która będzie dopuszczać wodór z różnych źródeł, ale będzie je oznaczać z pomocą „standardu europejskiego”, aby klienci mogli wybierać paliwo pochodzące z „czystych” źródeł. To oznaczenie podobne do gwarancji pochodzenia na rynku energii pozwalających kupować ten towar pochodzący ze źródeł odnawialnych. Nowa infrastruktura ma pozwolić na handel wodorem między krajami członkowskimi, aby redukować zależność od importu. Tam gdzie to możliwe, infrastruktura przesyłu gazu ma być transformowana w taką, która pozwoli przesyłać wodór. Rada zaleca wykorzystanie rewizji TEN-E w celu wsparcia infrastruktury wodorowej z priorytetem w postaci nadania nowego znaczenia istniejącej infrastruktury gazowej tam, gdzie będzie to rozwiązanie najbardziej opłacalne. Rada zastrzega, że ten plan „nie wyklucza wykorzystania infrastruktury gazowej znajdującej się obecnie na etapie rozwoju lub planowania, także projektów o statusie wspólnotowym PCI”.
Komisja Europejska informuje, że przyjęła 16 grudnia wniosek w sprawie przeglądu unijnych przepisów w zakresie transeuropejskich sieci energetycznych (rozporządzenie TEN-E) w celu lepszego wsparcia modernizacji transgranicznej infrastruktury energetycznej w Europie i osiągnięcia celów Europejskiego Zielonego Ładu. Polityka TEN-E wspiera tę transformację poprzez projekty będące przedmiotem wspólnego zainteresowania, które muszą przyczyniać się do osiągnięcia celów unijnych redukcji emisji do 2030 roku (co najmniej 55 procent) oraz neutralności klimatycznej do 2050 roku Zmienione rozporządzenie będzie nadal służyć zapewnianiu, by nowe projekty odpowiadały celom w zakresie integracji rynku, konkurencyjności i bezpieczeństwa dostaw. – Nasze ambitne cele klimatyczne wymagają jednak położenia większego nacisku na zrównoważony rozwój i nowe czyste technologie. Dlatego też w naszym wniosku priorytetowo traktuje się sieci elektroenergetyczne, energię morską i gazy ze źródeł odnawialnych, natomiast infrastruktura ropy naftowej i gazu ziemnego nie będzie już kwalifikować się do wsparcia – powiedziała komisarz ds. energii Kadri Simson. Komisja promuje odchodzenie od finansowania infrastruktury gazowej, ale muszą się na nie zgodzić Parlament Europejski i Rada. Ta druga nie zamierza wykluczać infrastruktury gazowej pod warunkiem, że posłuży dekarbonizacji. To szerokie pole do popisu dla Polski i innych krajów pragnących dalej korzystać z gazu.
Jakóbik: Polska Hydrogen Ready, czyli jak realizować strategię bez strategii
Jak zmaksymalizować wsparcie unijne?
Komisja precyzuje jakie inwestycje powinny jej zdaniem otrzymywać wsparcie TEN-E. Można sobie wyobrazić, że wszelkie projekty uwzględniające wodór będą trafiać na listę Projektów Wspólnego Zainteresowania (PCI), jak kiedyś terminal LNG i gazociąg Baltic Pipe, mogąc liczyć na dofinansowanie nawet połowy inwestycji. Warto skomentować niektóre zapisy dokumentu Komisji, który uwzględnia między innymi:
- aktualizację kategorii infrastruktury kwalifikujących się do wsparcia w ramach polityki TEN-E, co oznacza zakończenie wsparcia dla infrastruktury ropy naftowej i gazu ziemnego;
Oznacza to, że infrastruktura przesyłu ropy naftowej i gazu nie będzie mogła liczyć na wsparcie unijne, o ile nie będzie służyła dekarbonizacji. Należy planować projekty tego typu z uwzględnieniem tego celu, aby zmaksymalizować wsparcie unijne ich realizacji. Chodzi nie tylko o przeprojektowanie istniejących gazociągów na potrzeby dostaw wodoru, ale także projektowanie nowych z uwzględnieniem celu dostaw wodoru, na przykład wytwarzanego w przyszłych elektrowniach gazowych i jądrowych. Wówczas dalszy rozwój infrastruktury gazowej w kraju będzie mógł liczyć na wsparcie unijne, z którego ucieszą się spółki jak Gaz-System czy Polska Spółka Gazownictwa planujące dalszą gazyfikację kraju.
- nowe ukierunkowanie na morskie sieci elektroenergetyczne wraz z przepisami ułatwiającymi bardziej zintegrowane planowanie i wdrażanie infrastruktury lądowej i morskiej poprzez wprowadzenie punktów kompleksowej obsługi ds. infrastruktury morskiej;
Zakładając, że morska energetyka wiatrowa pozwoli stworzyć pierwszy klaster wodorowy pozwalający wytwarzać to paliwo z nadwyżek energii z tych źródeł odnawialnych, można już planować infrastrukturę towarzyszącą jako zgodną z celami unijnymi wyżej wymienionymi i pozyskać w ten sposób środki na port instalacyjny, przyłączenia morskich farm wiatrowych, a być może i infrastrukturę integrującą offshore z atomem, który ma go stabilizować.
- nowe ukierunkowanie na infrastrukturę wodorową, w tym transport i niektóre rodzaje elektrolizerów;
Same elektrolizery służące do wytwarzania wodoru, które kiedyś staną w pobliżu megaprojektów polskich wymienionych wyżej także będą mogły zyskać dofinansowanie. Firmy pragnące je produkować powinny jak najszybciej złożyć ich projekty do Komisji Europejskiej po to, aby mogły znaleźć się na liście
- ciągłe uwzględnianie kwestii modernizacji sieci elektroenergetycznych i magazynów energii elektrycznej oraz sieci przesyłu dwutlenku węgla;
Warto wspomnieć, że gazociągi mogą także służyć do transportu dwutlenku węgla wychwyconego na różnych etapach pozyskiwania energii i wodoru w celu ich późniejszego składowania (technologia CCS) w i poza Unią Europejską. To szczególnie ważne w kontekście współpracy z Norwegią, z którą ma połączyć Polskę gazociąg Baltic Pipe, który w przyszłości może słać w obu kierunkach wodór, biogaz, ale także CO2 do magazynów planowanych przez Norwegów. Import wodoru do Polski może uzupełnić niedobory powstałe ze względu na niewystarczającą ilość OZE w polskim miksie energetycznym. CCS pozwoli dekarbonizować wodór niebieski z gazu, czyli otworzy drogę do wykorzystania innego koloru tego paliwa niż faworyzowany zielony. Należy podkreślić, że Polska zdołała przeforsować razem z innymi krajami liczącymi na wodór z gazu zapisy o różnych kolorach wodoru w miksie europejskim.
- nowe przepisy dotyczące wspierania projektów łączących UE z państwami trzecimi (projektów będących przedmiotem obopólnego zainteresowania, które wykazują wzajemne korzyści i wkład w realizację ogólnych celów Unii w zakresie energii i klimatu pod względem bezpieczeństwa dostaw i dekarbonizacji);
Już teraz operator sieci przesyłowej gazu na Ukrainie OGTSU informuje, że Ukraińcy będą mogli w przyszłości dostarczać do Unii Europejskiej wodór oraz biogaz i będą przystosowywać do tego celu istniejącą infrastrukturę przesyłowa gazu. Może się zatem okazać, że współpraca przy dostawach gazu między Polską a Ukrainą, może zostać przekuta w przyszłości na wymianę gazów odnawialnych wspartą środkami unijnymi. Może to oznaczać, że dofinansowanie potrzebne Gazociągowi Polska-Ukraina może zostać pozyskane, jeżeli ten projekt będzie hydrogen ready.
Jakóbik: Gra o wodór. Nowy rozdział polityki energetycznej Polski i stary trylemat
Początek historii wodoru to nie koniec historii gazu
Po raz kolejny można się przekonać, że nie ma końca historii na rynku gazu, ale może się zmienić jej oblicze. Coraz częściej będzie mowa o gazach odnawialnych, jak wodór i biogaz, a rzadziej o gazie ziemnym. Uwzględnienie celu dekarbonizacji sektora gazu pozwoli utrzymać strumień pieniędzy europejskich płynących do niego ze skarbca unijnego oraz przedłużyć żywotność projektów gazowych jak Baltic Pipe czy terminal LNG w Świnoujściu, które bez tego w dobie dekarbonizacji nie mogłyby pracować kilkadziesiąt lat zgodnie z pierwotnymi założeniami. Jeżeli posłużą rozwojowi rynku wodoru i innych gazów odnawialnych, nie staną się kosztami osieroconymi, ale pozostaną cennymi narzędziami polityki energetyczno-klimatycznej Polski oraz Unii Europejskiej. Staną się także po raz kolejny alternatywą do projektów rosyjskich, jak Nord Stream 2, którym także mógłby docierać wodór do Europy, ale z powodów bezpieczeństwa energetycznego nie byłby to najlepszy wybór. Już teraz stratedzy europejscy kreślą linie przesyłowe wodoru na poczet budowy nowego rynku, a lobbyści wodorowi ruszyli z raportami na ten temat, jak Hydrogen Europe. Warto, aby Polska dopisała na tej mapie jak najwięcej własnych projektów.
Jakóbik: Nord Stream 2 na wodór zamiast LNG? Czas na polską strategię wodorową