EnergetykaGaz.

Dyplomata: Polska i Dania mogą stworzyć realną alternatywę dla Nord Stream 2

Źródło: Wikimedia Commons, Mogens Engelund

– Rząd w Kopenhadze powinien przyspieszyć prace nad projektem budowy gazociągu między Polską a Danią, w czasie kiedy coraz więcej państw w UE sprzeciwia się budowie rosyjskiego Nord Stream 2 – podkreślił Martin Lidegaard, były minister ds. klimatu, energii i budownictwa, a następnie szef duńskiej dyplomacji w rządzie premier Helle Thorning-Schmidt. Jego zdaniem Baltic Pipe może stać się realną alternatywą dla Nord Stream.

Budowa Baltic Pipe ma za sobą ponad 15-letnią historię. Jednak dotychczas nie został zrealizowany. Projekt ma pomóc Polsce uniezależnić się od dostaw gazu z Rosji, zapewniając jednocześnie dostęp Danii do nowych źródeł gazu, w czasie gdy złoża tego kraju są na wyczerpaniu. Kilka lat temu pojawił się pomysł powrotu do tego projektu.

Jednym z inicjatorów studium wykonalności projektu był wówczas Martin Lidegaard. Baltic Pipe to element Korytarza Norweskiego. Składa się on z norweskiej „spinki” (tie-in) gazociągów EuroPipe 1 lub 2 do duńskiego systemu, rozbudowy systemu duńskiego, gazociągu podmorskiego Baltic Pipe i rozbudowy polskiego systemu przesyłowego.

Infografika: BiznesAlert.pl
Infografika: BiznesAlert.pl

„Agresja Rosji pokazuje znaczenie Baltic Pipe”

– Pracowałem nad projektem od 2012 roku, i myślę, że zarówno rozwój sytuacji na Ukrainie oraz stosunki między Rosją a Europą pokazują, jak bardzo istotne jest to połączenie gazowe – powiedział były szef dyplomacji Danii.

Projekt musi zostać skonstruowany na zasadzie „spinki” (tie-in) duńskiego systemu przesyłowego do norweskich gazociągów biegnących do Europy kontynentalnej. Poprzez terytorium Danii i Morze Bałtyckie gazociąg Baltic Pipe byłby połączony z polskim systemem przesyłowym.

– W ten sposób przetnie rosyjski gazociąg Nord Stream 1, który od 2011 roku przesyła duże ilości gazu z Rosji przez terytorium północno- zachodniego Bałtyku do Niemiec. Jego przepustowość wynosi 55 mld m3, jednak możliwości te nie zostały jeszcze w pełni wykorzystane. Mimo to Rosjanie planują już budowę bliźniaczego połączenia – Nord Stream 2. Wciąż nie mają jednak szeregu pozwoleń łącznie z duńskimi – mówił Duńczyk.

„Baltic Pipe może być alternatywą dla Nord Stream 2”

– Projekt Nord Stream 2 jest wysoce kontrowersyjny, ponieważ wielu obawia się, że Rosjanie chcą wykorzystać gazociąg do wywierania nacisków politycznych poprzez zamknięcie dostaw gazu do Europy Wschodniej, która jest w dużym stopniu uzależniona od rosyjskiego gazu i przychodów tranzytowych – przyznaje dyplomata.

Dlatego dla Lidegaarda jednym z głównych argumentów za realizacją projektu Baltic Pipe jest polityka bezpieczeństwa. Projekt Baltic Pipe nie jest tak duży jak Nord Stream 2, ale jeśli sobie wyobrazimy skutek umowy Duńczyków z Polakami to okaże się, że gaz będzie wysyłany do Europy Wschodniej na południe i na zachód do Niemiec. W mojej ocenie oznacza to, że projekt będzie komercyjnie atrakcyjny w porównaniu z Nord Storm 2. W związku z tym uważam, że rząd powinien zrobić wszystko, aby zrealizować projekt Baltic Pipe jak najszybciej – podkreślił Duńczyk.

Jego zdaniem duński rząd powinien dążyć do zapewnienia, że UE wspólnie podejmie decyzję polityczną, aby powiedzieć „nie” Nord Stream 2 projektu. Jak podkreśla Lidegaard w oparciu o wewnętrzne regulacje trudno będzie bez naruszenia konwencji międzynarodowych zablokować projekt. – Dlatego też zawsze mówiłem, że Dania powinna skupić wszystkie wysiłki na uzyskanie decyzji politycznych w UE. Wyczekiwanie nie służy sprawie – podkreśla były szef duńskiej dyplomacji.

Jak twierdzi Duńczyk, oprócz krajów Europy Wschodniej również Włosi, nie są zainteresowane rosyjskimi planami w związku z Nord Stream 2. Podobnie było w przypadku gazociągu South Stream, który okazał się niezgodny z trzecim pakietem energetycznym. – Jeśli Dania i inne kraje skandynawskie byłyby przeciw, to mogłoby przechylić szalę w Radzie Unii Europejskiej – zaznacza Lidegaard. Podkreślił potrzebę utrzymania twardej linii przeciwko Rosji i Nord Stream 2. Podkreśla on, że wobec Rosji może być stosowana strategia kija i marchewki. Marchewkę można pokazać jej pod warunkiem, że zrezygnuje ze swoich planów.

– Z nieoficjalnych informacji wynika, że studium wykonalności Baltic Pipe pokazuje, że projekt jest ekonomicznie opłacalny i zgodny z interesem zainteresowanych krajów. Studium wykonalności, które ma być zakończone w grudniu br. wykaże, że projekt ma ekonomiczne uzasadnienie i leży w interesie Danii – pisze duński portal Energi Watch.

Było to dotychczas warunkiem niezbędnym dla rządu duńskiego, aby powiedzieć „tak” projektowi, który cieszy się również wsparciem ze strony Komisji Europejskiej. Baltic Pipe to pierwszy z odcinków Korytarza Norweskiego, czyli inicjatywy na rzecz sprowadzenia gazu z szelfu norweskiego do Europy Środkowo-Wschodniej wspieranej przez Polskę, do której dołączyli Duńczycy i Norwedzy.

Przeciek z Danii: Baltic Pipe będzie opłacalny

 

W 2022 roku kończy się umowa jamalska na przesył gazu z Rosji do Polski. W opinii prezesa PGNiG, Piotra Woźniaka Korytarz Norweski powinien powstać jednak wcześniej. – Gazociąg powinien powstać przed 2022 r. Najlepiej w 2019 r., wówczas kiedy rozpoczynają się rozmowy nad nową umową z Gazpromem – powiedział prezes PGNiG Piotr Woźniak w rozmowie z portalem BiznesAlert.pl podczas tegorocznego Forum Ekonomicznego w Krynicy.

Woźniak: Korytarz Norweski powinien powstać w 2019 roku

Przypomnijmy, że jednocześnie pojawiają się informacje, z których wynika, że Nord Stream 2 nie powstanie w 2019 roku. – Nierealne są perspektywy wybudowania omijających Ukrainę gazociągów Nord Stream 2 oraz Turkish Stream i całkowita rezygnacja z przesyłu przez terytorium ukraińskie w 2019 roku – powiedział  stały przedstawiciel Federacji Rosyjskiej przy UE Władimir Czyżow.

Rosja: Polska zbiera przeciwników Nord Stream 2. Finał w 2019 roku jest nierealny

Energi Watch/Wojciech Jakóbik/Bartłomiej Sawicki/Piotr Stępiński 


Powiązane artykuły

Podpisanie umowy w sprawie finansowania budowy lądowej części FSRU. Na zdjęciu Marta Postuła, wiceprezes BGK i Sławomir Hinc, prezes Gaz-Systemu. Fot.: Gaz-System

Dwa miliardy na polski pływający gazoport

BGK podpisał umowę z Gaz-Systemem na pożyczkę w wysokości ponad dwóch miliardów złotych, celem sfinansowania budowy części lądowej FSRU. Inwestycja...

Szwajcarzy nadal nie wiedzą ile zapłacą za unijny prąd

Po publikacji szkicu umowy na temat wymiany energii elektrycznej między Szwajcarią a UE w piątek 13 czerwca szwajcarskie społeczeństwo ma...

Rz: Zbyt dużo OZE w systemie. Mogą ucierpieć firmy

Według Rzeczpospolitej w przeciągu pięć lat w Polsce będzie zbyt dużo OZE, przez co planowane inwestycje będą nieopłacalne a część...

Udostępnij:

Facebook X X X