RAPORT: Fit for 55 kontra polska energetyka na EKG 2021

25 września 2021, 07:35 Energetyka

Tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy w Katowicach odbywał się w szczególnych warunkach – rozmowy na panelach dotyczących energetyki skupiały się wokół przyczyn wzrostu cen energii, roli gazu w przyszłym miksie energetycznym i inwestycji w źródła odnawialne. Politycy, urzędnicy państwowi i przedstawiciele biznesu wymieniali się poglądami, niekiedy się spierając. Oto podsumowanie najciekawszych wątków.

Fit for 55 to zagrożenie dla energetyki?

Prezes Polskiej Grupy Energetycznej Wojciech Dąbrowski ocenił wpływ Fit For 55 na polską energetykę.– Mamy wiele wątpliwości co do założeń. Trzeba bardzo ostrożnie działać, aby ten cały wielki plan nie spalił na panewce, żebyśmy nie doprowadzili do sytuacji, że nasza gospodarka będzie nie konkurencyjna, i doprowadzimy do ubóstwa energetycznego. Te założenia nie są na razie zbyt optymistyczne. Celem jest przejście z węgla na gaz. Wykluczone jest wsparcie źródeł gazowych. Pokazuje to całkowite niezrozumienie sytuacji panującej w Polsce – ocenił Wojciech Dąbrowski. – Nie wiem dlaczego politycy zakładają, że wielkie polskie miasta przejdą w ciągu 5 lat na OZE w ciepłownictwie – dodał. – Musimy pilnować polskich interesów. PGE będzie głównym inwestorem w transformacji energetycznej w Polsce, zamierzamy wydać 75 mld złotych na inwestycje. Głównym narzędziem do zeroemisyjności będzie offshore. W 2050 roku chcemy mieć 6,5 GW na morzu. W 2050 roku chcemy być zeroemisyjni jako jeden z pierwszych koncernów w Europie – mówił.

Dąbrowski: Nie zgodzimy się na rozwiązania, które przerzucą koszty transformacji na społeczeństwo

– Nie będzie wspierany gaz, który będzie paliwem przejściowym. Jeśli Komisja pozbawia nas inwestowania w gaz, to nie wiem jak wyobrażają sobie transformację. Unia tego nie wytrzyma. W Polsce nie przyjmiemy rozwiązań, które koszty transformacji przerzucą na społeczeństwo – mówił. – Fundusz modernizacyjny powinien finansować inwestycje gazowe. Reforma EU ETS musi przewidywać większy przydział bezprawnych uprawnień. Jako spółki kupujemy uprawnienia za granicą nabijając budżety innych państw, z puli polskiej nie starcza. Cały ETS i uprawnienia to czysto spekulacyjny instrument finansowy. ETS to instrument polityczny. Wszystko rozbija się o środki finansowe. To, że dzisiaj mówi się o nowoczesnych technologiach – ktoś musi zapłacić, a na samym końcu łańcucha jest klient. Musimy dbać o klienta. Energia elektryczna nie może być dobrem luksusowym. Nie możemy doprowadzić do ubóstwa energetycznego – przekonywał.

Jakóbik: Ceny energii 40 plus? Kryzys energetyczny to wyrok polityczny

Wyjątkowa sytuacja w Kopalni Turów

Wiceprezes Taurona Patryk Demski na gorąco skomentował niekorzystny dla Polski wyrok TSUE w sprawie Kopalni Turów. – W latach 50., 60. i 70. węgiel był czynnikiem, który doprowadził do transformacji technologicznej w Polsce. Dzisiaj startujemy do wyścigu z innymi krajami UE w ciężarówce zasypanej węglem. Mimo to Komisja Europejska zaleca nam wrzucanie coraz wyższego biegu na coraz węższej ścieżce. Można to powiedzieć, że to szansa, ale szansa jest wtedy, kiedy możemy umiejętnie zarządzać ryzykiem i wszystkimi zaszłościami. Nasze miejsce jest jednak wyjątkowe. Nie spodziewałem się, że wspólna implementacja wartości europejskich będzie polegała na tym, że będziemy zakładnikami kar finansowych. Wydaje mi się, że mimo wszystko powinna to być wspólnota dialogu. W sytuacji, w której jesteśmy zakładnikami rozstrzygnięć politycznych w Czechach, nakładanie kar na Polskę jest sprzeczne temu, że jesteśmy wspólnotą wartości – powiedział Patryk Demski.

Demski: Nakładanie kar na Polskę jest sprzeczne z tym, że UE jest wspólnotą wartości

Bez gazu się nie uda

Karol Wolff z PKN Orlen mówił o roli gazu w polskim miksie energetycznym, i przyszłości rynku paliw alternatywnych: – Zdajemy sobie sprawę z tego, że w Europie nie ma odwrotu od transformacji energetycznej, pytanie tylko jakie będzie jej tempo i jakie czynniki będą ją determinować. Transformacja będzie przebiegać tak szybko, jak pozwolą na to system i jego użytkownicy. Cały czas rośnie popyt na paliwa płynne, widzimy potrzebę importu paliw na polski rynek. Z jednej strony mówimy o transformacji, a z drugiej strony system sam musi chcieć się transformować. Dopiero w momencie, kiedy samochód elektryczny będzie tańszy i bardziej użyteczny od spalinowego, transformacja nabierze na tempie. Europa Środkowo-Wschodnia nie będzie regionem, który będzie przewodniczył w transformacji transportu; my w naszej strategii skupiamy się na paliwach alternatywnych, na elektromobilności, wodorze, biogazie. Atom jest technologią, która się rozwija, i w której chcemy być obecni. Nasze moce muszą być niskoemisyjne, konkurencyjne i stabilne. Jesteśmy w stanie osiągnąć bezpieczeństwo i stabilność tylko za pomocą gazu – powiedział Karol Wolff.

Wolff: Jesteśmy w stanie osiągnąć bezpieczeństwo i stabilność tylko za pomocą gazu

Energetyka będzie wreszcie mieć dane

– CSIRE to system teleinformatyczny, który służy do przetwarzania informacji rynku energii, w celu wsparcia procesów na rynku energii elektrycznej – wyjaśnił zastępca dyrektora w biurze pomiarów energii Polskich Sieci Elektroenergetycznych (PSE) Lesław Winiarski. – Chodzi przede wszystkim o dane pomiarowe pochodzące z liczników energii elektrycznej, ale także o informacje z punktów pomiarowych, wszystkie zdarzenia odbierane przez liczniki energii elektrycznej. Głównym zbiorem danych zebranym w CSIRE będą dane dotyczące zużycia energii, oddanie energii, zarówno energii, jak i mocy. Jeżeli chodzi o procesy rynku energii, wykaz procesów został wypisany w rozporządzeniu wykonawczego do ustawy Prawo Energetyczne – oznajmił Winiarski. Dodał on, że w ramach prac zebrano około 50 procesów wymiany informacji, które zostały pogrupowane w 10 obszarów tematycznych. – Są to informacje dotyczące danych pomiarowych, ale także zmiany dostawcy i odbiorcy, informacje rozliczeniowe i wszystkie inne dane dotyczących rozliczania pomiędzy dostawcami a dystrybutorami energii elektrycznej – powiedział.

Winiarski: CSIRE to cyfrowy przełom w polskim systemie elektroenergetycznym

OZE będą się rozwijać, ale odpowiedzialnie

– Mam nadzieję, że w 2021 roku odbędą się dodatkowe aukcje. Z końca 2020 roku aukcje przyniosły zakontraktowanie ponad 2000 MW, a wolumen był dwa razy większy. Osobiście wystąpiłem w tej sprawie z inicjatywą do prezesa URE. Trwają rozmowy i toczą się prace nad przygotowaniem tych aukcji. Na rynku są dojrzałe projekty, które mogą uczestniczyć w aukcjach i zostać zakontraktowane. Lepiej zrobić to wcześniej niż później, jeśli mamy takie możliwości. Aukcje będziemy organizować we wszystkich koszykach. O szczegółach będziemy informować w październiku – powiedział wiceminister klimatu i środowiska Ireneusz Zyska. – Jestem przekonany, że będą kolejne aukcje OZE za rok. Coraz więcej dużych instalacji nie potrzebuje już wsparcia w postaci aukcji. Dla wielu podmiotów aukcje stały się doskonałym modelem rozwoju. System aukcyjny pozwala na stabilne finansowanie. 11 sierpnia Sejm przyjął nowelizację ustawy o OZE, gdzie przedłużamy system aukcyjny. Czekamy na wejście w życie ustawy. Jestem przekonany, że system aukcyjny uda się przedłużyć do końca 2027 roku i jeszcze spowoduje duży impuls dla rynku OZE – zaznaczył Zyska. – MKiŚ podjęło inicjatywę legislacyjną, jest cały szereg uwag. Trzeba pamiętać, że forma dostarczania energii bezpośrednio od producenta do odbiorcy została w dużym stopniu wdrożona w życie. Bezpośrednia linia przesyłowa ułatwi rozwój przemysłu, tworzenie nowych miejsc pracy, rozwój technologii. W Polsce mamy rozbudowany przeszył dużych napięć. To jest krwioobieg gospodarki. Musimy bardzo odpowiedzialnie rozwijać cały system. Musimy ułatwić przesył energii, wprowadzić takie rozwiązania, które umożliwią dynamiczny rozwój tego sektora i tego modelu dostaw energii, zachowując jednocześnie minimalne rygory, by nie powodować skoków napięć, które będą generować spięcia. Musimy to robić w ramach pewnej odpowiedzialności – podkreślił.

Zyska: Myślę, że możemy spodziewać się rewizji planów klimatycznych

– Jestem zdecydowanym zwolennikiem liberalizacji zasady 10h, tylko według określonych zasad, które zostały zaproponowane rzez ministra rozwoju i technologii. Chcę, żeby jeszcze w tym roku projekt wszedł pod obrady Sejmu, a nawet wszedł w życie. Jeżeli lokalna społeczność będzie za tym, aby w odległości krótszej niż 10h takie instalacji mogły powstać, to tam powstaną – z korzyścią dla nich. Dzisiaj elektrownie wiatrowe są bardziej przyjazne dla środowiska – ocenił Zyska. – Komisja Europejska uznała nasze wcześniejsze propozycje za bardzo ambitne. Podniesienie celów z pakietu Fit for 55 powoduje przeformatowanie całej gospodarki. To wielkie wyzwania i wielka szansa. Zakładam, że w niektórych sektorach takich jak transport będzie bardzo trudno. Będziemy negocjować, aby ochronić polski rynek i polską gospodarkę. Myślę że możemy spodziewać się rewizji planów klimatycznych – powiedział.

Michałowski: Transformacja ma być bezpieczna dla społeczeństwa. Same OZE nie wystarczą