Sawicki: Rząd godzi się na rezerwę węglową

19 czerwca 2020, 07:30 Energetyka

Rząd polski przyznał, że w obliczu polityki klimatycznej UE aktywa węglowe stają się ciężarem dla spółek energetycznych, których podstawowym zadaniem jest dostawa energii elektrycznej. Wydaje się, że Polska Grupa Energetyczna i PKN Orlen przekonały swojego właściciela do wydzielenia tych aktywów do nowej spółki – pisze Bartłomiej Sawicki, redaktor BiznesAlert.pl.

Elektrownia Jaworzno. Fot. Karolina Baca-Pogorzelska
Elektrownia Jaworzno. Fot. Karolina Baca-Pogorzelska

Polacy tworzą klimat przed rozmowami w Brukseli

Rada Europejska rozpoczynająca 19 czerwca miała być pierwotnie poświęcona neutralności klimatycznej do 2050 roku. Ostatecznie jednak w obliczu wyzwań, które niesie epidemia koronawirusa tematem będzie plan Komisji dotyczący odbudowy gospodarki europejskiej. Komisja Europejska zaprezentowała pod koniec maja nowe narzędzie o nazwie Next Generation EU z funduszami w wysokości 750 mld euro oraz zakładające wzmocnienie potencjału długoterminowego budżetu UE 2021–2027 do 1,85 bln euro. Komisja zwiększa tym samym środki przeznaczone na Fundusz na rzecz Sprawiedliwej Transformacji do łącznie 40 mld euro. Polska miałaby otrzymać z tej puli 8 mld euro, które mają przyczynić się do złagodzenia skutków społecznych i gospodarczych transformacji na regiony najbardziej narażone. Według założeń udział Polski wyniesie 37,7 mld euro w dotacjach i 26,1 mld euro w pożyczkach. Oznacza to, że będzie trzecim beneficjentem planu odbudowy gospodarki europejskiej.

Propozycja Komisji musi jeszcze zyskać akceptacje państw członkowskich. Polska wyraziła z niej zadowolenie. Przebywający na Śląsku premier RP Mateusz Morawiecki powiedział, że transformacja energetyczną wsparta zastrzykiem finansowym z Unii Europejskiej „to trudne wyzwanie, ale i ogromna szansa”. – Te negocjowane przez nas środki, o których też jutro będziemy rozmawiać na Radzie Europejskiej, to będą dobre środki na transformację energetyki – powiedział 18 czerwca.

Co zatem zrobić, aby przekonać do tego planu inne kraje? Należy przedstawić wiarygodny plan transformacji. Na mapę drogową, a więc Politykę Energetyczną Polski do 2040 rokum musimy poczekać według najnowszych deklaracji do końca tego roku. Jednak spółki i rząd już teraz przedstawiają konkretne deklaracje odnośnie do ścieżki transformacji. Polska Grupa Energetyczna, największa spółka elektroenergetyczna w kraju, przedstawiła podczas webinarium z udziałem przedstawicieli Komisji Europejskiej plan budowy farm wiatrowych o łącznej mocy 100 MW oraz farm fotowoltaicznej o tożsamej mocy na terenie największej kopalni węgla brunatnego i elektrowni węglowej.

Jakóbik: Rezerwa węglowa i rachunek za transformację energetyczną

Zwiastun w Ostrołęce

Z punktu widzenia rynku energetycznego wczorajsza konferencja PKN Orlen o wsparciu krajowych producentów sektora spożywczego może okazać się przełomowa. Nie jest to jednak zasługa krajowych produktów dostępnych na stacjach PKN Orlen ,ale słów i zapewnień, które padły z ust Jacka Sasina, wicepremiera i ministra aktywów państwowych. Zdradził, że jego resort ocenia pozytywnie pomysł wydzielenia aktywów węglowych z grup energetycznych. W ten sposób Warszawa wysłała dzień przed posiedzeniem Rady kolejny sygnał gotowości do transformacji energetycznej i absorbcji środków z nowego budżetu UE.

Pomysł ten od kliku lat przejawia się w analizach ekspertów i prognozach dotyczących przyszłości polskiego sektora energetycznego w obliczu zaostrzającej się polityki klimatycznej Unii Europejskiej. Od początku tego roku nieśmiało przejawiał się on w pomysłach decydentów spółek energetycznych. Pierwszym sygnałem były zapowiedzi PKN Orlen w sprawie rewizji inwestycji w Ostrołęce, a więc budowy bloku węglowego w Elektrowni Ostrołęka C. Już w grudniu ubiegłego roku Orlen, który zapowiedział wówczas wezwanie na akcje Energi, współwłaściciela projektu ostrołęckiego, dodawał, że preferuje technologie zero- i niskoemisyjne, jak gaz ziemny zamiast. Jednak wtedy jeszcze nie poinformował o swych planach, zachowując standardy raportowania giełdowego. Jednak ostatecznie decyzja o zmianie paliwa została zakomunikowana. 18 czerwca prezes Orlenu Daniel Obajtek powiedział na konferencji prasowej, że chce, aby w ciągu półtora miesiąca doszło do podpisania umowy inwestycyjnej z wykonawcą bloku gazowego w Ostrołęce.

Orlen walczy o przejęcie Lotosu i zapewnia, że Elektrowni Ostrołęka wystarczy gazu

Przełom w Bełchatowie

Decyzja PKN Orlen  o zmianie paliwa w Ostrołęce zapoczątkowała falę zmian. Prezes Polskiej Grupy Energetycznej Wojciech Dąbrowski powiedział w maju, że spółka popiera pomysł wydzielenia aktywów węglowych z energetyki do osobnego podmiotu, który zapewniałby bezpieczeństwo dostaw energii elektrycznej z węgla, a jednocześnie odciążyłby możliwości inwestycyjne spółek energetycznych notowanych na giełdzie. Była to pierwsza deklaracja tego typu prezesa jednej ze spółek energetycznych. Powtórzył on kilka dni temu w wywiadzie dla Parkietu, że trwają prace nad tą koncepcją prace na szczeblu rządowym. Wyraził nadzieję, że do jesieni zapadną już jakieś decyzje w tej sprawie. PGE będzie jesienią ogłaszać strategię dziesięcioletnią, która może w istotnym stopniu zależeć od decyzji administracji w sprawie wydzielenia aktywów węglowych oraz ostatecznych zapisów w Polityce Energetycznej Polski do 2040 roku. Dąbrowski przekonywał, że PGE bez aktywów węglowych mogłoby korzystać z tańszego finansowania europejskiego, obniżając koszt inwestycji i ceny energii.

Decyzję Orlenu o Ostrołęce na gaz i deklaracja PGE uruchomiły lawinowe wzrosty spółek na Giełdzie Papierów Wartościowych. Cztery grupy energetyczne zakończyły wczorajszy dzień na kilka – kilkunastoprocentowym plusie: Polska Grupa Energetyczna zyskała 14 procent, Enea 8,5 procent, Tauron 16 procent a Energa 3,7 procent. W czerwcu przychylnie do tego pomysłu odniosła się także druga co do wielkości grupa energetyczna w kraju, a więc poznańska Enea.

Jeden koncern multienergetyczny?

W całej układance przedstawionej wyżej nie było wzmianki o trzecim graczu na rynku energii elektrycznej, czyli Grupie Tauron. Ta zaś w cieniu PKN Orlen i PGE dokonuje cichej dekarbonizacji z pomocą PGNiG. Tauron prowadzi rozmowy z gazowym gigantem na temat sprzedaży aktywów ciepłowniczych. To kolejny przykład fuzji międzysektorowej. PGNiG ma kapitał i dostęp do surowca pozwalające zmodernizować i zamienić węgiel na gaz w aktywach ciepłowniczych Taurona. Tymczasem katowicka spółka chce uciec do przodu i pozyskać środki na nowe inwestycje w lądowe i morskie farmy wiatrowe oraz fotowoltaikę dzięki sprzedaży Tauron Ciepło i środkom pozyskanym w ten sposób.

Wątek PGNiG jest o tyle ciekawy, że Jacek Sasin powtórzył za Danielem Obajtkiem na konferencji prasowej z 18 czerwca, że w Polsce jest miejsce na budowę jednego koncernu multienergetycznego. – Mógłbym się podpisać pod słowami, że w Polsce jest miejsce na jeden koncern multienergetyczny – powiedział Jacek Sasin dziennikarzom. Na pytanie o to, czy w takim razie PKN Orlen będzie chciał w kolejnym kroku przejąć PGNiG, wicepremier odpowiedział, że „nie wyklucza żadnej ewentualności”.

Tauron może sprzedać aktywa ciepłownicze PGNiG, by sfinansować zielony zwrot

Właściciel zdecydował

Wracając jednak do wątku wydzielenia aktywów węglowych, PKN Orlen i PGE niejako zapytały właściciela o taką możliwość. Ten odpowiedział ustami Jacka Sasina. Wicepremier poinformował, że jego resort pracuje nad programem takiej zmiany na kilka dziesięcioleci. Zażyczył sobie budowy energetyki opartej na dwóch filarach: energetykę przyszłości, opartą o odnawialne źródła energii oraz to, co jest i będzie jeszcze przez wiele lat podstawą polskiej energetyki, czyli aktywa węglowe. – Takie elektrownie będą jeszcze przez wiele lat funkcjonowały i dobrze by było, żeby były one w innym podmiocie, który byłby nastawiony już tylko i wyłącznie na węgiel – powiedział Jacek Sasin. Nie zdradził jednak jak mógłby zostać zrealizowany ten pomysł, zasłaniając się trwającymi pracami koncepcyjnymi i analizami.

Jak miałaby działać rezerwa węglowa?

W 2006 roku doszło już do konsolidacji sektora energetycznego. Przed nią działały 33 spółki dystrybucyjne i 16 elektrowni. W ramach konsolidacji powstały cztery spółki elektroenergetyczne. W ramach nowej konsolidacji należałoby wydzielić ze spółek elektroenergetycznych wytwórcze aktywa węglowe tworząc z nich strategiczny zasób węglowy państwa zapewniający bezpieczeństwo energetyczne. Aktywa dystrybucyjne, i produkcyjne nisko- i zeroemisyjne można wówczas pozostawić w spółkach elektroenergetycznych.

Jakóbik: Rezerwa węglowa coraz bliżej

Wydzielone aktywa wytwórcze można podzielić na dwie części: elektrownie wybudowane przed 2000 rokiem oraz te, które powstały lub powstaną po tej dacie. Aktywa wybudowane przed 2000 rokiem należałoby przeznaczyć do stopniowej likwidacji w ramach programu dekarbonizacji do 2040 roku, natomiast nowe bloki wybudowane po 2000 roku powinny być eksploatowane do połowy wieku. Przykładowo, Polska Grupa Energetyczna planuje wycofać się z węgla do 2045 roku. Wydzielone aktywa węglowe miałyby zapewniać dostawy energii i stabilność systemu, a produkcja z tych źródeł mogłaby być dotowana z budżetu państwa. Pełniłyby tę rolę do czasu zapewnienia bezpieczeństwa dostaw energii przez inne nisko lub zeroemisyjne źródła i byłyby dotowana z budżetu państwa. Spółki elektroenergetyczne bez węgla mogłyby zaciągnąć kredyty na znacznie korzystniejszych warunkach inwestując w sieć dystrybucyjną lub zeroemisyjne źródła wytwórcze,  lądowe i morskie farmy wiatrowe, fotowoltaikę czy wodór.

Plan po wyborach?

Nie należy jednak spodziewać się, że decyzja i sam pomysł zostaną zaprezentowane rychło. Prace nad koncepcją wydzielenia aktywów węglowych ze spółek energetycznych będą trwały długo, prawdopodobnie wiele miesięcy. Największą przeprawę Skarb Państwa będzie miał na Śląsku, Wielkopolsce oraz w Łódzkiem w zagłębiach węgla kamiennego i brunatnego w Polsce. Górnicze związki zawodowe są przeciwne wszelkim działaniom dotyczącym ograniczenia roli węgla w polskiej energetyce, a będzie do tego prowadziło wydzielenie aktywów węglowych. Dlatego też należy się spodziewać, że plany te zostaną zaprezentowane jesienią już po wyborach prezydenckich.

Sawicki: Węglowa stagnacja czy zielona konsolidacja?