RAPORT: Teoria i praktyka energetyki na EuroPOWER

21 listopada 2020, 07:31 Energetyka

Konferencja EuroPOWER to doroczne spotkanie biznesmenów, polityków i ekspertów z obszaru energetyki i forum wymiany myśli, jak powinna kształtować się przyszłość branży. Ze względu na pandemię koronawirusa tegoroczna edycja była inna niż wszystkie dotychczasowe, ale mimo to usłyszeliśmy wiele ciekawych opinii i koncepcji.

Atom – przyszłość czy przeszłość?

Z okazji konferencji były premier i przewodniczący Parlamentu Europejskiego, a obecny wpływowy europoseł Jerzy Buzek udzielił BiznesAlert.pl wywiadu, w którym zastanawiał się, czy Polska nie przegapiła swojego momentu na budowę elektrowni jądrowej. – Energetyka jądrowa odpowiada za ok. 1/4 energii wytwarzanej w Unii Europejskiej. Nowe elektrownie budowane są we Francji, Finlandii czy Słowacji, także w Wielkiej Brytanii – żadna z tych inwestycji nie budzi takich emocji, jak Ostrowiec, przynajmniej jeśli chodzi o kluczową sprawę bezpieczeństwa. Każdy kraj członkowski, zgodnie z Traktatami, ma swobodę wyboru źródeł energii. Są w UE zadeklarowani zwolennicy atomu – z Francją i krajami skandynawskimi na czele – i równie gorący jego przeciwnicy – jak Niemcy, Austria, Irlandia. Ci pierwsi pewnie chcieliby uznania energetyki nuklearnej za inwestycję zrównoważoną w taksonomii, ci drudzy – wręcz przeciwnie. Wszystko rozstrzygnie się w aktach delegowanych, których propozycję Komisja Europejska ma opublikować już niebawem – mówił prof. Buzek.

Jak rozwijać sieci energetyczne, a jak się maluje przyszłość gazu? (RELACJA)

– Wszyscy znamy powiedzenie o generałach, którzy szykują się do wygrania poprzedniej wojny. W Polsce o rozwoju energetyki nuklearnej mówimy już co najmniej drugą dekadę, ale – co jest wyczynem samym w sobie – wciąż nie zdołaliśmy nawet wybrać lokalizacji dla takiej inwestycji. W tym czasie sytuacja się zmieniła, choćby koszty fotowoltaiki spadły co najmniej pięciokrotnie w ostatnich dziesięciu latach, a atom w Unii stał się obciążony coraz większym ryzykiem regulacyjnym – wspominał Pan niepewność związaną z taksonomią. Co więcej – przy ewentualnej budowie elektrowni nuklearnej nie mamy co liczyć na wsparcie finansowe z UE, w odróżnieniu od OZE, na którego rozwój – choćby farmy wiatrowe na Morzu Bałtyckim – Bruksela jest gotowa wyłożyć spore pieniądze. Reasumując – nie wiem czy czas polskiego atomu nie minął, zanim na dobre nastał. Chyba, że pójdziemy w najnowocześniejsze i najbezpieczniejsze małe reaktory rzędu kilkuset MW – tego bym nie wykluczał – mówił Jerzy Buzek.

Buzek: Nie wiem czy czas polskiego atomu nie minął, zanim na dobre nastał (ROZMOWA)

Co z ustawą odległościową?

Jedno z istotnych pytań zadanych podczas tegoroczej konferencji EuroPower dotyczyło przyszłości ustawy odległościowej. Przedstawiciele rządu zdradzili, że ustawa odległościowa nie zostanie pozbawiona zasady 10H krytykowanej przez branżę. Zapewnili, że port instalacyjny morskiej energetyki wiatrowej powstanie około 2024 roku. – „Gospodarzem” ustawy odległościowej jest ministerstwo rozwoju, ponieważ zapisy tego aktu dotyczą warunków zabudowy i ogólnie rozumianego prawa budowlanego. Jako pełnomocnik ds. OZE uważam, że z lądową energetyką wiatrową jest całkiem nieźle. W latach 2016-2019 osiągnęliśmy 3386 MW, a w latach 2020-2021 tego może być 1400 MW w ramach obecnie obowiązujących przepisów. Dodając 6145 mW uzyskujemy ponad 10GW mocy generowanej na lądzie. W ustawie 10H powinna zostać zachowana zasada 10-krotnosci odległości. Wszelkie odstępstwa w tym zapisie powinny leżeć w gestii społeczności lokalnych – przyznał wiceminister klimatu Ireneusz Zyska.

Pieniądze nie będą największą przeszkodą na drodze do transformacji energetycznej (RELACJA)

Ireneusz Zyska zaznaczył, że zasada 10H wzięła się z masowych protestów społeczności lokalnych. – Była to też często wina złych praktyk stosowanych przez inwestorów. Teraz obowiązuje kodeks dobrych praktyk, który, mamy nadzieję, doprowadzi do normalizacji relacji inwestor-społeczność lokalna – powiedział. Zdaniem sekretarza, offshore w Polsce po roku 2040 roku może stanowić pomiędzy 20-30 GW mocy. – Komisja Europejska niebawem ogłosi strategię rozwoju MEW (Małe Elektrownie Wodne – przyp. red.), a z naszych informacji wynika, że na Bałtyku może być 83 GW mocy. Do 31 marca inwestorzy będą musieli składać wnioski o pomoc publiczną na budowę morskich farm wiatrowych. To duża szansa dla polskich firm. W systemie wyłącznie aukcyjnym, szanse polskich firm maleją, ponieważ globalni potentaci mają większe możliwości oddziaływania, zwłaszcza Chiny. Działamy, aby polski terminal instalacyjny został otwarty do połowy 2024 roku – zakończył.

Ustawa odległościowa zostaje. Kończy się czas na ustawę offshore. Port instalacyjny w 2024 roku

Smog, ciepłownictwo i transport

Kolejnymi tematami poruszanymi podczas EuroPower 2020 były smog, ciepłowictwo i transport.– W październiku została ogłoszona strategii PGE. Strategia dla ciepłownictwa stawia przed nami określone zadania. Udział paliw niskoemisyjnych ma stanowić do 70 procent, mamy plan przyłączania indywidualnych odbiorców do sieci w ramach walki ze smogiem. Bierzemy pod uwagę wykorzystanie innych technologii. Dotychczasowy udział źródeł odnawialnych w ciepłownictwie jest niewielki, ponieważ obecne technologie nie pasuje do cech ciepłownictwa, które ma charakter lokalny. Jako PGE EC, mamy intalacje termicznego spalania odpadów z odzyskiem energii, które wpisują się w założenia gospodarki o obiegu zamkniętym. Nasza spalarnia spełnia założenia, które postawiono w momencie decyzji inwestycyjnej – powiedział Przemysław Kołodziejak, p.o. prezesa w PGE Energia Ciepła.

Jakie wyzwania stoją przed polskim ciepłownictwem? (RELACJA)

– Program Czyste Powietrze się zmienia. Jeżeli chodzi o zmianę w podejściu, dzisiaj widzimy, że nadąża ona za zmianami cywilizacyjnymi. W tym roku w Polsce sprzeda się więcej pomp ciepła niż pieców węglowych. Wykorzystanie ich jest sposobem na to, by stworzyć bezemisyjne źródła ogrzewania w polskich domach. Trwa dyskusja na temat tego, w jakim kierunku powinien podążyć fundusz termomodernizacji. Będzie on podstawą do stworzenia budynków wielorodzinnych o niskiej bądź zerowej emisji. Kluczową kwestią jest koszt pozyskiwania energii cieplnej dla budynków wielolokalowych. Trzeba znaleźć równowagę pomiędzy polepszeniem jakości powietrza a kosztami dla obywateli – powiedział Bartłomiej Orzeł, pełnomocnik premiera ds. Czystego Powietrza.

Wyzwania przed Czystym Powietrzem, ciepłownictwem i transportem na EuroPOWER 2020 (RELACJA)

Plany KGHM

Podczas Konferencji EuroPower KGHM zaprezentował innowacyjne rozwiązanie mające stabilizować rewolucję Odnawialnych Źródeł Energii i obniżać rosnące koszty polityki klimatycznej. Pomogłaby między innymi częściowa liberalizacja ustawy odległościowej. Dyrektor do spraw regulacji KGHM Polska Miedź Radosław Żydok mówił o tym, że wysoko uprzemysłowiona gospodarka Polski jest także energochłonna. – Nośniki energii są istotną składową naszych kosztów produkcji

Bardziej ambitny cel redukcji emisji do 2030 roku będzie dla Polski dużym wyzwaniem (RELACJA)

– Przemysł energochłonny w Polsce to kilkaset przedsiębiorstw, które konsumują bliski 35 TWh, czyli dobrze ponad 20 procent całego zużycia energii elektrycznej w Polsce. Mamy dużą koncentrację zakładów na Górnym Śląsku. Wiele zakładów nawozowych, chemicznych i hutniczych funkcjonuje w małych i średnich miastach w odróżnieniu od usług lokalizowanych w metropoliach. Często nasze zakłady to główni pracodawcy lub jedyni w danym mieście – tłumaczył gość konferencji EUROPOWER 2020.

Wodór PGNiG i Orlenu będzie zielony, ale po kolei (RELACJA)

Żydok poinformował, że KGHM zużywa corocznie blisko 3 TWh będąc największym konsumentem energii elektrycznej w kraju. Pokrywa maksymalnie 20 procent tego zapotrzebowania z własnych źródeł. – Bloki gazowo-parowe KGHM produkują energię w całości na potrzeby wewnętrzne. Ciepło z nich pochodzące trafia do odbiorców komunalnych. Praca w skojarzeniu daje niskoemisyjne ciepło i energie – dodał.

Polska kreśli wizje polonizacji offshore. Nie będzie jej bez ustawy offshore (RELACJA)

Europejski Zielony Ład będzie doprowadzi do wzrostu kosztów odbiorców energii. Wzrost kosztów polityki klimatycznej spowoduje podwyżkę cen energii. –W 2030 roku cena uprawnień do emisji CO2 mogą sięgnąć 76 euro za tonę według szacunków KOBiZE. Dyrektor KGHM przyznał, że koszty powstaną także w innych obszarach. – Przesył i dystrybucja będą coraz droższe przez opłatę mocową, wyzwania związane z Odnawialnymi Źródłami Energii – mówił.

KGHM proponuje budowę przemysłowych klastrów energii i częściową liberalizację ustawy odległościowej