Najważniejsze informacje dla biznesu
Strona główna Blog Strona 8146
  1. 1
  2. 2
  3. 3
  4. ...
  5. 8142
  6. 8143
  7. 8144
  8. 8145
  9. 8146
  10. 8147
  11. 8148
  12. 8149
  13. 8150
  14. ...
  15. 8213
  16. 8214
  17. 8215

Warsewicz: Koleje nie mogą dyskryminować pasażerow

0

– Prawa pasażera określają regulacje unijne. Trzeci tzw. pakiet kolejowy mówi wyraźnie, że nie należy dyskryminować pasażerów, a ponadto należy im się określona rekompensata za spóźnienia pociągów. Zatem pewien standard w traktowaniu praw pasażerów przez przewoźników jest określony – przypomina Czesław Warsewicz, szef portalu nakolei.pl, b. prezes PKP Intercity.

Ołdakowski: Polskie porty powinny odnotować wzrost w 2013 r.

0

– Wszystko wskazuje na to, że polskie porty morskie w tym roku zwiększą obroty w stosunku do roku ubiegłego. Nie widzę wielkich zagrożeń, ani zmian na niekorzyść w stosunku do dotychczasowego trendu wzrostu w ich działalności – mówi naszemu portalowi Bogdan Ołdakowski, prezes spółki badawczej Actia Forum.

Surma: Dotychczasowych strat na Ławicy do końca roku już nie nadrobimy

0

KOMENTARZ

Hanna Surma,

kierownik działu komunikacji/rzecznik prasowy Port Lotniczy Poznań-Ławica sp. z o.o.

Polemika z przedrukowanym przez nas wczoraj z portalu natemat.pl tekstem „Faliński: Poznańska Ławica dryfuje w stronę lotnisk regionalnych”

– W komentarzu do publikacji „Ławica blisko dna”, autorstwa Pana Filipa Falińskiego, odniosę się do konkretnych kwestii merytorycznych – napisała do nas Hanna Surma, rzecznik prasowy Portu Lotniczego Poznań-Ławica.

– Pierwszą z nich niech będzie nagroda, przyznana przez Prezydenta Miasta Poznania w czerwcu br. W maju 2012 roku odbyło się otwarcie rozbudowanych płaszczyzn postojowych (nowa równoległa droga kołowania i powiększona płyta postojowa samolotów) oraz rozbudowanego terminalu pasażerskiego (nowa hala przylotów i nowa hala check-in). I te właśnie efekty zarządzania poznańskim portem, który zaspokaja rosnące potrzeby komunikacyjne aglomeracji, docenił Prezydent Miasta. Nagroda ta nie dotyczyła pierwszych miesięcy bieżącego roku, a termin jej przyznania widocznie zmylił komentatorów branży lotniczej – przypuszcza Surma.
Przyznaje ona, że analiza porównawcza bieżących statystyk ruchu pasażerskiego do bardzo udanego roku ubiegłego jest dla Ławicy niekorzystna.

– Przyczyny, których jest kilka, niestety zbiegły się w czasie, dotykając każdego segmentu ruchu. Jesienią ubiegłego roku tani przewoźnicy okroili swoją ofertę połączeń na sezon zimowy. Jest to częsta praktyka, stosowana ze względu na branżową sezonowość. Jednak w Poznaniu zdarzyło się to po raz pierwszy, a w nadchodzącym sezonie jesienno-zimowym dotyczy to de facto dwóch kierunków. Znajduje to oczywiste negatywne odzwierciedlenie w statystykach ruchu portu, lecz to przewoźnik uruchamia połączenia, ponosząc związane z tym ekonomiczne ryzyko – twierdzi Surma.

– Tak więc i decyzje o likwidacji bądź zawieszeniu należą do przewoźnika – pisze dalej rzeczniczka poznańskiego lotniska. – Port zachęca, stwarza dogodne warunki i negocjuje, ale w budowaniu siatki połączeń musi znaleźć złoty środek, dbając o wynik ekonomiczny czy równowagę w segmentach obsługiwanego ruchu. Tanie linie lotnicze prowadzą bardzo wymagającą politykę w stosunku do portów regionalnych, zdając sobie sprawę z presji na wzrost liczby kierunków, zwłaszcza po zakończonym procesie inwestycyjnym, którego skala nie miała precedensu.

W opinii Surmy analizę ruchu pasażerskiego obsługiwanego przez Ławicę w ostatnich latach warto zacząć od roku 2005, kiedy z lotniska skorzystało 420 tysięcy osób, a w roku ubiegłym liczba ta wyniosła prawie 1,6 mln. W połowie roku 2006, czyli w momencie objęcia stanowiska przez obecnego prezesa zarządu Mariusza Wiatrowskiego, Ławica oferowała 7 kierunków, a w styczniu 2008 roku siatka połączeń liczyła już 23 kierunki. Udział poznańskiego portu w rynku przewozów lotniczych, także wśród dużych lotnisk regionalnych, zwiększył się z poziomu 6,15% do 6,5% w latach 2008-2012.

– W bardzo trudnym dla branży roku 2009 Ławica nie odnotowała spadków w liczbie obsłużonych pasażerów, co miało miejsce w innych portach – pisze dalej Surma. – Obecne spadki w ruchu pasażerskim to stan tymczasowy. Trzeba do tego podejść z dystansem, jaki daje choćby doświadczenie pierwszej fali kryzysu sprzed 4 lat. Tendencja spadkowa wyhamowuje, jednak dotychczasowych strat do końca roku w pełni już nie nadrobimy, o czym mówimy otwarcie. Jakkolwiek podchodzi się do efektu EURO 2012 czy OLT Express, statystyki dokładnie pokazują rezultaty tych jednorazowych zdarzeń.
– Odnosząc się na koniec do sprawy dowozu pasażerów autobusem pod samolot lub do hali przylotów, informuję, że to kwestia umowy pomiędzy przewoźnikiem a agentem handlingowym, czyli usługodawcą, zupełnie niezależnym od zarządzającego portem lotniczym – kończy Surma.

Sonik: Rezolucja ws. pozwoleń na emisję CO2 może wrócić w październiku do PE

0

Odrzucona w środę, 18 września br. niekorzystna dla Polski rezolucja ws. pozwoleń na emisję CO2 może wrócić do PE, tym razem na październikową sesję planarną.

Sekściński: Propozycje MG to dopiero założenia. Jednak nie wychodzą naprzeciw potrzeb branży OZE

0

– Z dokonanych analiz wynika, że systemy aukcyjne mogą być efektywne, ale muszą
być spełnione określone, szczegółowe warunki. Przede wszystkim wprowadzenie nowego systemu wsparcia w Polsce musi być ściśle powiązane z niezwłoczną naprawą istniejącego systemu. – ocenia Arkadiusz Sekściński, wiceprezes Zarządu Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej. – Niektóre propozycje MG w zakresie nowego systemu muszą zostać zmodyfikowane, aby ewentualne wprowadzenie nowego systemu odbyło się z korzyścią dla polskiej gospodarki oraz było akceptowalne dla uczestników rynku  energii elektrycznej.

Jakóbik: Relacje biznesowe z Gazpromem to polityka. Grażyna Piotrowska-Oliwa się myli

KOMENTARZ

Wojciech Jakóbik

Redaktor naczelny BiznesAlert.pl i ekspert Instytutu Jagiellońskiego

Niektóre zapisy prawa unijnego odstręczają. Jednak zasady trzeciego pakietu energetycznego są osłoną prawną dla wolności w sektorze energetycznym. To nasze dobro eksportowe, co pokazuje skandal rewersowy na Słowacji. To zdarzenie zadaje kłam tezie Grażyny Piotrowskiej-Oliwy, że relacje z Gazpromem da się ograniczyć do zwykłej gry biznesowej.

20.09.2013 ALERT

0

ENERGETYKA

Azerbejdżan podpisuje umowy gazowe z krajami europejskimi

(REUTERS/WŁASNE)

19 września Azerbejdżan porozumiał się odnośnie sprzedaży ponad 10 mld m3 gazu ziemnego europejskim klientom. SOCAR podpisał umowy z szwajcarskim Axpo, bułgarskim Bulgargazem, grecką DEPA, hiszpańskim Gas Natural Fenosa, Hera Trading z Włoch, brytyjsko-holenderskim Shellem, włoskim Enelem, niemieckim E.on-em. i francuskim GDF Suezem. Opiewają one na 25 lat. Konsorcjum Szach Deniz zarządzające złożami w Azerbejdżanie, z których ma pochodzić surowiec dla realizacji umów ma otrzymać za jego sprzedaż w sumie 200 mld dolarów. Wydobycie w ilości 16 mld m3 gazu rocznie ma ruszyć w 2018 roku. Z tego 6 mld m3 trafi do Turcji (odbiorcą będzie BOTAS, który podpisał umowę z Szach Deniz w 2011 roku), a reszta na rynki europejskie w ramach podpisanych umów. SOCAR informuje, że 8 mld m3 z dostaw do Europy trafi na rynek włoski. Dla porównania niemiecki E.on ma otrzymać 40 mld m3 azerskiego surowca w ciągu całego okresu obowiązywania umowy czyli przez 25 lat. Z nieoficjalnych informacji wynika, że umowy podpisane z firmami zachodnioeuropejskimi bazują na indeksie cen giełd spotowych, tymczasem kontrakty z Bułgarią i Grecją opierają się o indeks ceny ropy naftowej. Tymczasem Azerbejdżan zwiększa wydobycie. Dyrektor SOCAR-u Rownag Abdullajew ocenił, że może ono sięgnąć poziomu 40 mld m3 rocznie w 2015 roku.

Prezydent Litwy rozmawia z Oettingerem o bezpieczeństwie energetycznym UE

(THE BALTIC COURSE/WOJCIECH JAKÓBIK)

Prezydent Litwy Dalia Grybauskaite, której kraj przewodniczy obecnie Unii Europejskiej spotkała się z komisarzem UE ds. energii Guntherem Oettingerem. Tematem rozmów było bezpieczeństwo energetyczne i zagrożenia dla niego płynące z braku pełnej implementacji wspólnej strategii dla państw członkowskich. Grybauskaite ocenia, że bez jej wprowadzenia Europejczycy będą płacić polityczną cenę w relacjach energetycznych z obecnym monopolistą na dostawy gazu – Rosją. Według jej wyliczeń, ze względów politycznych cena gazu w kontraktach z Gazpromem dla części krajów, w tym Litwy, jest o około 30 procent wyższa. Dlatego jej zdaniem niezbędna jest realizacja wspólnej strategii energetycznej w ramach UE i wdrażanie przepisów trzeciego pakietu energetycznego, a także niwelowanie „wysp energetycznych” jak kraje bałtyckie, obecnie odcięte od wspólnego rynku gazu.

 

INFRASTRUKTURA

Cała Południowa Obwodnica Warszawy otwarta

(www.transport.gov.pl)

Kierowcy mogą już korzystać z kolejnego prawie trzykilometrowego odcinka POW prowadzącego do węzła Puławska. Podróżujący z zachodu autostradą A2 lub ekspresową ósemką z Bemowa czy Bielan, na węźle Konotopa wjeżdżają na trasę główną, gdzie mają do dyspozycji po trzy pasy ruchu w każdym kierunku. Nowa trasa pozwoli na sprawniejszą komunikację z rejonami południowych dzielnic stolicy. Kierowcy jadący poza godzinami szczytu z Bielan dojadą na Mokotów w niewiele ponad kwadrans, a z Pruszkowa w ok. 20 min.

UTK otrzymał od PLK projekt nowego cennika dostępu do infrastruktury

(www.plk-sa.pl)

PLK przekazała do Urzędu Transportu Kolejowego projekt nowego cennika dostępu do infrastruktury do rozkładu jazdy 2013/14. Zarząd PKP Polskich Linii Kolejowych SA przyjął projekt cennika, realizując wcześniejsze zapowiedzi głębokiej obniżki stawek oraz stabilizacji ich poziomu do rozkładu jazdy 2016/2017 (4 kolejne lata). Nowy cennik będzie korzystny dla rynku kolejowego. Średnia stawka sieciowa spadnie o 20,4 proc. W rozkładzie jazdy 2013/2014 utrzymana zostanie zniżka na przewozy intermodalne w wysokości 25%. Dodatkowo zarząd zdecydował o przyjęciu zerowej marży do cennika na 2014 r.

EBI wspiera modernizację polskich kolei kredytem w wysokości 235 mln euro

(www.plk-sa.pl)

Europejski Bank Inwestycyjny (EBI) udzielił kredytu w wysokości 235 mln euro PKP PLK SA na modernizację 92,5 km linii kolejowej z Warszawy Okęcie do Radomia. Jest to kontynuacja udanej współpracy EBI z PLK – łączna suma dziewięciu kredytów EBI na modernizację kolei w całej Polsce wynosi 1,65 mld euro. Dzięki wsparciu EBI na odcinku pomiędzy Warszawą a Radomiem wprowadzony zostanie szereg ulepszeń, w szczególności zbudowany zostanie drugi tor na odcinku pomiędzy Warką a Radomiem.

PKP Cargo inwestuje w transport intermodalny w Poznaniu- Franowie

(www.pkp-cargo.pl)

Budowa terminala intermodalnego na stacji Poznań – Franowo zbliża się do końca. Nowoczesny obiekt powstaje przy współfinansowaniu UE w ramach POIŚ. Inwestycja PKP Cargo to pierwszy etap budowy Centrum Logistycznego na stacji Poznań Franowo. Terminal będzie przystosowany do obsługi ładunków kontenerowych przewożonych transportem kombinowanym, m.in. kolejowym i drogowym. Planuje się, że zostanie uruchomiony do końca 2013 r. W założeniu już w 2014 r. terminal będzie mógł obsługiwać przeładunki na poziomie 11 tys. TEU.

Koleje Mazowieckie – decyzja UOKiK

Reklamację mógł złożyć tylko ten pasażer, który posiadał imienny bilet – to skutek niedozwolonych praktyk stosowanych przez Koleje Mazowieckie. Przedsiębiorca zobowiązał się do zmiany kwestionowanych przez Urząd działań. Urząd zakwestionował postanowienie w regulaminie oraz treść pouczenia w wezwaniach do zapłaty Kolei Mazowieckich (KM). Ograniczały one prawa konsumentów do złożenia reklamacji. Zgodnie z warunkami przewoźnika, tylko pasażer posiadający imienny bilet mógł dochodzić swoich praw w drodze reklamacji.

Europejska trasa rowerowa w Łomży

(www.edroga.pl/UM Łomża)

Przez Łomżę ma przebiegać europejska trasa rowerowa Eurovelo. Zgodnie z koncepcją na terenie powiatu łomżyńskiego ma powstać ponad 40 km ścieżek rowerowych o europejskim standardzie – w Zbójnej 14 km, w Nowogrodzie 12 km, w gminie Łomża 25 km i w mieście Łomża 10 km. Przedstawiciele wszystkich tych samorządów wstępnie wyrazili chęć podpisania listów intencyjnych w tej sprawie. Szczegółowy przebieg tras w powiecie będzie jeszcze z nimi konsultowany.

Plan transportowy Bydgoszczy

(www.edroga.pl/UM Bydgoszcz)

W październiku plan zrównoważonego rozwoju publicznego transportu zbiorowego dla Bydgoszczy trafi pod obrady Rady Miasta. Podstawowe założenia planu to: zwiększenie udziału w transporcie zbiorowym komunikacji szynowej, kontynuacja budowy buspasów, podwyższenie standardów pojazdów obsługujących komunikację zbiorową w mieście, lepsze zarządzanie m.in. poprzez zmianę warunków umów z przewoźnikami. Plan zakłada zwiększenie udziału w transporcie zbiorowym komunikacji szynowej do 34 proc. w 2015 r. i 41 proc. w 2025 r.

Toruń: nowy asfalt na Bulwarze Filadelfijskim

(www.edroga.pl/MZD w Toruniu)

Trwa remont Bulwaru Filadelfijskiego w Toruniu. Do końca września na odcinku od ul. Wola Zamkowa do ul. Warszawskiej drogowcy ułożą nową nawierzchnię i chodnik. Obecnie ruch na bulwarze w kierunku ul. Warszawskiej odbywa się bez zmian. Jadąc od strony ul. Warszawskiej w kierunku mostu drogowego trzeba jechać wyznaczonym objazdem. Dla zminimalizowania utrudnień na Woli Zamkowej na odcinku od dawnej Agry do Bulwaru Filadelfijskiego został wprowadzony ruch dwukierunkowy.

Zgoda KE na dofinansowanie mostu w Kamieniu

(www.edroga/MRR)

Jest zgoda na dofinansowanie w wysokości prawie 126 mln zł projektu budowy mostu na Wiśle w miejscowości Kamień wraz z budową dróg dojazdowych. Inwestycja jest zlokalizowana na granicy dwóch województw: lubelskiego i mazowieckiego. Długość budowanej trasy drogowo-mostowej  wynosi 1,8 km. Jej realizacji zapewnieni przeprawę przez Wisłę w ciągu drogi wojewódzkiej nr 747. Poprawi to dostępność komunikacyjną Lubelszczyzny z zewnątrz, usprawni ruch drogowy wewnątrz regionu oraz zwiększy poziom bezpieczeństwa drogowego.

Kto dokończy obwodnicę Szczuczyna?

(www.gddkia.gov.pl/O. Białystok)

Dokładnie 13 miesięcy od daty rozpoczęcia robót (bez okresów zimowych) będzie miał nowy wykonawca na wybudowanie obwodnicy Szczuczyna, z którą nie poradziła sobie hiszpańska firma FCC. GDDKiA ogłosiła przetarg na dokończenie tej ważnej inwestycji, leżącej w ciągu planowanej drogi ekspresowej S 61: Ostrów Mazowiecka – Łomża – Augustów – Budzisko (granica z Litwą). Przypomnijmy że przed trzema miesiącami GDDKiA odstąpiła od umowy FCC ponieważ firma ta nie realizowała swoich zobowiązań kontraktowych wobec GDDKiA.

Prace remontowe na drogach krajowych województwa dobiegają końca

(www.gddkia.gov.pl/O. Bydgoszcz)

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Bydgoszczy oprócz budowy nowych dróg prowadzi też intensywne prace mające na celu poprawę jakości istniejących już trasach województwa kujawsko-pomorskiego. Naprawy nawierzchni mają przede wszystkim zapewnić płynność ruchu i bezpieczeństwo kierowców na drodze. W tym roku poprawiony zostanie stan nawierzchni na ponad 30 km dróg krajowych naszego województwa.

 

Redakcja BiznesAlert

Przegląd tworzą: Sebastian Ciastoń, Joanna Dobosz, Wojciech Jakóbik, Patrycja Olszamowska, Maciej Pawlak

Rapkowski: Jaki wariant dla polskiej polityki energetycznej?

KOMENTARZ

Piotr Rapkowski

Analityk Instytutu Kościuszki

Nafta i Gaz 2013 skłania do zastanowienia się nad pytaniem: czego dziś brakuje polskiej energetyce? Żartując, można pokusić się o stwierdzenie, iż chyba wszystkiego po trosze. Kolejne więc pytanie, dlaczego tak jest? Otóż przede wszystkim dlatego, że nie mamy przemyślanej długofalowej polityki energetycznej i pomysłu na optymalny dla naszej gospodarki miks energetyczny. Co gorsza, tym samym nie dysponujemy także niezbędną wizją rozwoju dla naszego przemysłu w ogóle. Mamy za to mnóstwo opóźnień, niejasności i kompetencyjny chaos.

Opracowanie zaktualizowanej, długofalowej strategii i realizacja polityki energetycznej wymaga od polskich polityków najpierw odpowiedzi na pewne pytania z zakresu przyszłych interesów geopolitycznych. Kształtuje się ono następująco: Czy chcemy być dziś energetycznym liderem regionu i potencjalnym eksporterem energii w Europie Środkowo-Wschodniej, czy też chcemy tylko teoretycznego zmniejszenia uzależnienia od dostaw surowca ze wschodu i zliberalizowanego na papierze rynku gazu?

Jeśli wybierzemy wariant ambitny, to musimy być gotowi na pewne konflikty interesów na arenie międzynarodowej. Z pewną zazdrością spoglądać możemy na naszych zachodnich sąsiadów. Zazdrościć możemy planów, determinacji i konsekwencji we wdrażaniu choćby jakże kontrowersyjnej polityki energiewende. Niemcy byli gotowi opracować, zaryzykować i wdrażać swą strategię na każdym poziomie, my dysponujemy jedynie zmieniającymi się jak pogoda deklaracjami premiera. Na ich przykładzie dokładnie widać, że przy podejmowaniu decyzji politycznych rzutujących na energetykę, potrzebna jest świadomość współzależności przyszłego rozwoju gospodarki z miksem energetycznym, jaki będziemy wdrażać. Brakuje w dzisiejszych doraźnych ruchach odbicia koncepcji długofalowego wsparcia i zabezpieczenia przyszłych interesów dla tak ważnych gałęzi naszej gospodarki jak choćby przemysł ciężki (którego pomyślność silnie wiąże się z interesami sektora węglowego i potrzebuje jego taniej energii), czy świetnie radzącej sobie w UE polskiej chemii (zgłaszającej zapotrzebowanie na coraz większe ilości jak najtańszego gazu).

Po Konferencji Nafta i Gaz 2013, rozmowach z przedstawicielami różnych gałęzi energetyki krajowej, ekspertami oraz politykami, wysnuć można prosty wniosek: brak jasnej, konsekwentnie realizowanej polityki energetycznej opracowanej w odniesieniu do najważniejszych potrzeb gospodarczych sprawia, że Polska stara się dziś łapać za wszystko co możliwe. Chcemy energii z węgla, atomu, gazu z łupków, kończymy budowę terminalu w Świnoujściu, zgodnie z wymogami będziemy też wdrażać OZE. Problem w tym, że po bliższej analizie okazuje się, że wszystko to robimy bardzo niechlujnie, bez nakreślenia priorytetów i ważnych dat bazowych dla polskiej energetyki, w odniesieniu do których należy oceniać decyzje obecne i podejmować przyszłe.

Po chwili namysłu wskazać można co najmniej dwa istotne wydarzenia, które są przed nami. Pierwszym z nich jest potwierdzony, grożący nam już nie tyko wg wyliczeń naukowców, ale także Ministerstwa Gospodarki deficyt energii po 2016 r. i możliwe blackouty. Drugie to rok 2019 i możliwość renegocjacji kontaktu PGNiG na dostawy gazu z Rosji. Przez pryzmat tych dwóch wydarzeń powinniśmy dziś głównie patrzeć i oceniać podejmowane działania w naszej energetyce.

Zastanówmy się wiec chwilę nad tym, co w takim mamy dziś w polskiej energetyce?

Przede wszystkim mamy chaos kompetencyjno–informacyjny, który nie zniknie bez zdecydowanych zmian w strukturze zarządzania i bez wskazania ośrodków, które ponosiłyby odpowiedzialność za podejmowane decyzje. Dzisiejsze rozmycie kompetencji i procedury podejmowania decyzji spowalniają niemal wszystkie kluczowe dla naszego bezpieczeństwa energetycznego projekty, w jakie się angażujemy.

I tak, dla przykładu, w sytuacji lekkiego ostudzenia łupkowej gorączki, w momencie, gdy inwestorzy i branża z coraz większymi „wypiekami” oczekują na przyjęcie jasnych, najlepiej zachęcających do inwestycj,i ustaw łupkowych, słyszymy podczas Nafta i Gaz 2013, z ust Tadeusza Aziewicza (przewodniczącego sejmowej Komisji Skarbu Państwa), że „rozwiązania prawne, które przyjęliśmy w sprawie gazu łupkowego są prawdopodobnie nieefektywne.”

Opieszałość legislacyjna odnoście gazu łupkowego, opóźnienia przy oddaniu tak kluczowej inwestycji jak terminal LNG i problem z dostrzeżeniem konsekwencji tego wszystkiego niepokoją szczególnie.

Samo oddanie terminalu traktuje się powoli jako zwieńczenie naszej długoletniej drogi do poprawy bezpieczeństwa energetycznego i dywersyfikacji dostaw surowców. Jest to podejście krótkowzroczne, terminal, mimo iż najistotniejszy, to wciąż jedynie element złożonego systemu, w którym musi współgrać z całą infrastrukturą. Powinien być więc przyczynkiem do rozbudowy magazynów, sieci przesyłowych, czy nowych interkonektorów, aby przy potencjalnej nadpodaży gazu na rynku europejskim (wskutek chociażby możliwych dostaw LNG z USA) czy rosnącej ilości kontraktów zawieranych na rynku spotowym, stanowił naszą kartę przetargową w negocjacjach cenowych z Gazpromem za kilka lat.

Kolejna podnoszona szeroko w trakcie rozmów kwestia rzucająca się w oczy, to postępy w liberalizacji naszego rynku gazowego. Niestety, przyjęcie małego trójpaku energetycznego czy mechanizm obligo gazowego sprawiają raczej wrażenie liberalizacji papierowej i są bardziej próbą ucieczki przed unijnymi karami, niż przemyślanym działaniem decydentów.

Podsumowując, Nafta i Gaz 2013 bardzo dobrze oddała nasze energetyczne bolączki. Duże apetyty, szumne zapowiedzi, ale też tendencja do lekceważenia podstaw, od których należy rozpocząć realizację polityki energetycznej państwa z dużym potencjałem. Trudno oprzeć się wrażeniu, iż jesteśmy trochę niczym zapalony maratończyk, który z podniecenia zapomniał o obuwiu, a jego braki dostrzega w połowie dystansu – gdy coś nie idzie.

Źródło: instytutkosciuszki.salon24.pl

Kozendra: PKP Cargo podejmuje aktywne działania w zakresie ekologii

0

– Są trzy ważne obszary CSR, na których się koncentrujemy – mówi w wywiadzie dla „Polski the Times” Zenon Kozendra, pełnomocnik zarządu PKP Cargo ds. strategii personalnej. Są to: polityka pracownicza, zrównoważone i odpowiedzialne działania względem środowiska naturalnego oraz budowanie odpowiedzialnych relacji z klientami.

– Możemy się pochwalić efektami np. w zakresie ograniczenia emisji CO2 czy zużycia wody, które w porównaniu z ubiegłym rokiem spadło o 9 proc.  – mówi Kozendra. Wskazuje również na wdrożenie Systemu Zarządzania Środowiskowego, potwierdzone przez Zintegrowany System Zarządzania (Jakością, Środowiskowego i BHP), który co roku jest odnawiany.

– W roku 2012 po pozytywnej weryfikacji i audycie przeprowadzonym przez PwC, PKP Cargo przystąpiło do „Koalicji na rzecz odpowiedzialnego biznesu” – inicjatywy propagowanej przez Pracodawców RP – wskazuje pełnomocnik.

Źródło: Polskatimes.pl

Piotrowska-Oliwa: Trzeba budować dobre relacje z Gazpromem

– W dyskusjach na temat gazu pojawiają się nieprawdziwe tezy utrudniające debatę i odwracające uwagę od meritum – pisze w piątkowej „Rzeczpospolitej” była prezes PGNiG i wiceprezydent Pracodawców RP Grażyna Piotrowska-Oliwa. Taką tezą jest stwierdzenie, że infrastruktura to klucz do zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego, że Polska płaci za gaz najwyższe ceny w Europie i warto było walczyć o obniżkę w drodze arbitrażu, a nie przez porozumienie. Do nieprawdziwych tez Piotrowska-Oliwa zalicza również opinię, jakoby kontrakt jamalski był dowodem na dominację Rosjan w Polsce, zaś wszelkie próby rozmów ze stroną rosyjską należy traktować jako przejaw zdrady interesów narodowych.

Odnosząc się do kwestii cen gazu, była prezes PGNiG podkreśla, że najwyższe w Europie ceny Polska płaciła do jesieni 2012 r., jednak sytuacja zmieniła się po renegocjacji kontraktu jamalskiego.

– Cena błękitnego paliwa zależy teraz nie tylko od ceny produktów ropopochodnych, ale jest również indeksowana do rynków płynnych. Warto zaznaczyć, iż ten kij ma dwa końce. W marcu 2013 r. awaria systemu przesyłającego gaz z Norwegii błyskawicznie wywindowała ceny błękitnego paliwa na rynkach spotowych – pisze Piotrowska-Oliwa.

Autorka zwraca uwagę, że w przypadku kwestii gazowych w relacjach z Rosją wciąż obowiązuje doktryna, że „chcą nas oszukać i zdominować”.

– Tradycyjnie dobrą, neutralną platformą do nieformalnych dyskusji i omawiania trudnych tematów były posiedzenia rady nadzorczej Europol Gazu SA – wskazuje Piotrowska-Oliwa. – Niestety, i tutaj wkradła się zasada „nie rozmawiać”. Od czerwca trwa przerwa w WZA Europol Gazu SA.

Była prezes PGNiG odnosi się także do sprawy memorandum gazowego, które stało się powodem jej odwołania ze stanowiska prezesa spółki.

– Z prawie półrocznej perspektywy można stwierdzić, że ilość nonsensów, które pojawiły się w przestrzeni publicznej w kontekście tego dokumentu jest wręcz zadziwiająca – ocenia.

– Granie nutą bezpieczeństwa energetycznego opartego na na razie nieistniejącej infrastrukturze przesyłowej nie pomoże w osiągnięciu sukcesu. Kluczem jest rzetelne przygotowanie argumentów i strategii negocjacyjnej oraz próba zbudowania dobrych relacji, bądź co bądź z jednym z kluczowych partnerów biznesowych. Na razie wydaje się, że za rok negocjatorzy mogą stanąć pod ścianą, i to lodowatą. A za ewentualne porażki zapłacimy wszyscy – konkluduje Grażyna Piotrowska-Oliwa.