Najważniejsze informacje dla biznesu
Strona główna Blog Strona 8166
  1. 1
  2. 2
  3. 3
  4. ...
  5. 8162
  6. 8163
  7. 8164
  8. 8165
  9. 8166
  10. 8167
  11. 8168
  12. 8169
  13. 8170
  14. ...
  15. 8210
  16. 8211
  17. 8212

Maciążek: Współpraca gazowa Azerbejdżanu z Rosją nabiera tempa

– W lipcu sprzedaż azerskiego gazu do Rosji osiągnęła 2,5 mln m3 wobec 1,5 mln m3 wyeksportowanych w czerwcu. Azerbejdżan prawdopodobnie po raz pierwszy od 2009 roku ma zamiar zrealizować zawartą z Gazpromem umowę na dostawy błękitnego paliwa. Czy ucierpi Europa? – pyta w analizie, zamieszczonej na portalu Defence24, Piotr A. Maciążek.

Jak pisze ekspert, 21 sierpnia świat obiegła informacja, że SOCAR i Rosnieft prowadzą rozmowy na temat odwrócenia kierunku pompowania ropy przez ropociąg Baku-Noworosyjsk. Chodzi o wolumen 5 mln ton rocznie.

– Jeśli umowa dojdzie do skutku to surowiec z Uralu będzie dostarczany do Baku, przetwarzany przez azerskie rafinerie i pompowany ropociągiem Baku-Tbilisi-Ceyhan nad Morze Śródziemne (to kluczowa infrastruktura zaopatrująca Europę z pominięciem Rosji). Z Ceyhanu miałby trafiać m.in. do Włoch i Niemiec. Zyski byłyby dzielone po połowie między Rosjan i Azerów. To niebagatelna informacja w kontekście prowadzonej przez Komisję Europejską polityki dywersyfikacji źródeł energii – konstatuje Maciążek.

Według Maciążka jeszcze bardziej istotne jest nowe podejście SOCAR do sprzedaży Rosji azerskiego gazu. Mimo zawartych umów z Gazpromem, Rosji nie udawało się wyegzekwować zakontraktowanego wolumenu dostaw (obecnie 3 mld m3 gazu w skali roku).

– Była to klasyczna podwójna gra ze strony Azerbejdżanu, który z jednej strony chciał łagodzić swoje relacje z Moskwą a z drugiej zdawał sobie sprawę, że Gazprom ma zamiar nadszarpnąć rezerwy błekitnego paliwa, które mogłyby zostać przesłane do Europy. Tymczasem w lipcu sprzedaż azerskiego gazu do Rosji osiągnęła 2,5 mln m3 wobec 1,5 mln m3 wyeksportowanych w czerwcu – zauważa Piotr Maciążek.

Źródło: Defence24

Musiałek: LNG z Kataru będzie droższe od dostaw z Rosji

KOMENTARZ

Paweł Musiałek

Klub Jagielloński

Cena katarskiego gazu LNG pozyskiwanego w Świnoujściu będzie wysoka, wyższa od ceny pozyskiwanej przez Gazprom.

Po podpisaniu umowy o dostawach gazu skroplonego z Kataru ówczesny Prezes zarządu PGNiG Michał Szubski mówił, że cena LNG jest ceną „azjatycką”, czyli droższą od średniej ceny gazu w europejskich hubach. Pamiętajmy, że kontrakt podpisano przed „boomem” łupkowym, spadkiem popytu na gaz w Europie oraz rozwojem sektora gazu skroplonego. Należy oczekiwać, że następne kontrakty zarówno długoterminowe, jak i spotowe będą przeprowadzone w znacznie lepszych warunkach dla odbiorców. Wpłynie na to przede wszystkim wzrost podaży LNG na rynku dzięki nowym inwestycjom m.in. w Australii, Katarze, Stanach Zjednoczonych oraz Kanadzie.

Do Polski LNG będzie więc trafiać nie tylko z Kataru, ponieważ będziemy mieli na rynku dostawców już co najmniej kilkunastu graczy. Należy jednak ostrożnie podchodzić do prognozowania cen gazu. Ze względu na zbyt wiele zmiennych niewiadomych (przede wszystkim popyt) trudno w tym momencie je przewidzieć. Przypuszczam, że jeśli cena gazu z Kataru będzie niska to tradycyjni dostawcy, w tym przede wszystkim Rosja zareagują i zaproponują korzystniejsze warunki. Pomimo wzrostu roli LNG w handlu gazem w UE należy oczekiwać, że wciąż będzie on jedynie uzupełniał dostawy gazociągami, głównie z Rosji.

Surma: Ławica wprowadza nowy cennik opłat lotniskowych. Chce zachęcić przewoźników do lotów z Poznania

0

Poznańskie lotnisko Ławica rozmawia z liniami lotniczymi o nowych połączeniach i będzie ich zachęcać niższymi opłatami lotniskowymi. Szczególne zniżki są przewidziane dla linii, które chciałyby uruchomić rejsy krajowe. Port lotniczy zakłada, że wciąż spadająca liczba pasażerów nie wpłynie na długoterminowe perspektywy rozwoju.

Kowalski: Pomoc państwa to ostatnia szansa na restrukturyzację LOT-u

 

Pomoc publiczna dla LOT-u to ostatnia szansa na restrukturyzację przewoźnika bez ogłaszania upadłości. Bogusław Kowalski, ekspert infrastrukturalny z Wyższej Szkoły Bankowej w Bydgoszczy uważa, że choć to działanie spóźnione, to wciąż jest szansa, a utrzymanie narodowego przewoźnika ma wartość dla gospodarki. Konieczne jest jednak szukanie oszczędności np. poprzez obniżenie opłat dla LOT-u na Lotnisku Chopina w Warszawie.

Kimla: Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego w cieniu kryzysu

0

KOMENTARZ

Dominik Kimla,

Frost & Sullivan

Warszawa, 27 sierpnia 2013 – Nadchodząca 21 edycja Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego (MSPO) odbędzie się w znaczniej mniej optymistycznej atmosferze niż przewidywano jeszcze pół roku temu. Obecna rzeczywistość ekonomiczna bezlitośnie weryfikuje zapowiedzi z tzw. drugiego expose Premiera oraz grudniowe plany modernizacyjne polskiej armii, oceniane wówczas na 139,9 mld PLN.

Mimo że przedstawiciele Ministerstwa Obrony Narodowej (MON) wciąż prezentują urzędowy optymizm, to w świetle  niezależnych prognoz środki dostępne na modernizację techniczną Sił Zbrojnych Rzeczpospolitej Polskiej (SZ RP) w ciągu następnej dekady będą dużo skromniejsze: zamiast 139,9 mld PLN będzie to niespełna 100 mld PLN, tylko pod warunkiem, że MON będzie w stanie efektywnie wydatkować otrzymane pieniądze.

Jednocześnie postępuje też demontaż fundamentów ustawy o modernizacji technicznej SZ RP poprzez zawieszenie ustawowego wskaźnika 1,95% Produktu Krajowego Brutto (PKB) przeznaczanego na finansowanie potrzeb obronnych RP. Wspomniany wskaźnik miał być kotwicą zapewniającą stabilne i wieloletnie ramy dla planowania oraz finansowania złożonego procesu modernizacji technicznej SZ RP. Obecna jego relatywizacja stanowi jedno z największych zagrożeń dla tego procesu od czasu uchwalenia ustawy w 2001 r. W niedalekiej przyszłości możemy oczekiwać kolejnych kryzysów finansowych związanych np. z brakiem płynności ZUS czy postępującym starzeniem się społeczeństwa i ponownej presji na MON w celu ratowania budżetu. Dotychczasowe cięcia, przeprowadzone w latach 2008, 2009 i 2013, uszczupliły budżet MON o ponad 8 mld PLN, co w bezpośredni sposób odbiło się na tempie i skali procesu modernizacji technicznej, potencjale bojowym armii oraz kondycji finansowej polskich przedsiębiorstw zbrojeniowych.

Ponadto nadal brakuje decyzji dotyczących konsolidacji sektora zbrojeniowego, a stosowny „Program wspierania rozwoju przemysłu obronnego w latach 2013 – 2020” może w ogóle nie zostać w tym roku przyjęty. Paradoksem jest też fakt, że po ponad dziesięciu latach od rozpoczęcia procesu konsolidacji zbrojeniówki, wciąż nie ma jasnej koncepcji docelowego kształtu polskiego sektora zbrojeniowego, choć postępująca liberalizacja europejskiego rynku zbrojeniowego oraz szybko zachodzące zmiany na globalnym rynku broni zwiększają presję konkurencyjną na rodzime przedsiębiorstwa. Brak zdecydowanych działań w tym zakresie musi zastanawiać tym bardziej, że najbliższy szczyt Rady UE będzie analizował propozycje Komisji Europejskiej dotyczące zwiększenie konkurencyjności europejskiego przemysłu obronnego oraz zwiększanie współpracy badawczo-rozwojowej w tym zakresie.
 
W rezultacie zamiast zapowiadanego bumu inwestycyjnego, napędzanego inwestycjami zbrojeniowymi, powoli zaczyna umykać nam jedna z ostatnich szans na przyśpieszenie procesu modernizacji zarówno Sił Zbrojnych RP, jak i polskiego sektora zbrojeniowego.

Burdzy: Łupkowa rewolucja pomogła amerykańskiej gospodarce

– W pierwszym półroczu tego roku, po raz pierwszy od wielu, wielu lat – niewiele, ale jednak – zmniejszył się deficyt produkcji przemysłowej USA. Choć to tylko dwa miliardy dolarów (z 227 do 225) i import dalej dominuje, to dla obserwatorów duża sprawa – pisze dziennikarz i specjalista od PR Paweł Burdzy w komentarzu, zamieszczonym przez portal wGospodarce.pl

Jego zdaniem głównym powodem odbicia się gospodarki amerykańskiej jest obniżka cen energii, uzyskana m.in. dzięki inwestycjom w gaz z łupków.

– „Rewolucja łupkowa” spowodowała, że gaz ziemny stał się tanim i dostatnim źródłem energii dla fabryk czy elektrowni, wypierając m.in. węgiel kamienny. Dodatkowo w USA wydobywa się najwięcej ropy naftowej od ponad dwudziestu lat. Eksploatacja złóż w Teksasie, Dakocie Północnej oraz polach naftowych na Zatoce Meksykańskiej powoduje, że Ameryka jest na drodze do samowystarczalności – import tego surowca dramatycznie maleje – wyjaśnia Burdzy.

– To już prawdziwa rewolucja. Budowane jeszcze kilka lat temu terminale naftowe (i gazowe) były nastawione na przyjmowanie surowca. Teraz są na masową skalę rozbudowywane aby ropę czy gaz wywozić – czy to do innych rejonów Ameryki czy na eksport. Zaczyna dawać o sobie znać brak rozbudowanej sieci ropo- i gazociągów a zwłaszcza blokowanego przez administrację Obamy (na skutek nacisków lobby ekstremalnych ekologów) połączenia pomiędzy roponośnymi polami w kanadyjskiej Albercie a nowoczesnymi rafineriami w Teksasie – pisze dziennikarz.

Źródło: wGospodarce.pl

Staniszewski: Zaniechania obecnego rządu blokują spadek cen gazu

– Polacy płacą jedne z najwyższych cen gazu w Europie. Gdyby nie zaniedbania ekipy Donalda Tuska, płaciliby o kilkadziesiąt procent mniej – pisze w tygodniku „Do Rzeczy” Mariusz Staniszewski, dziennikarz i publicysta.

Jak twierdzi, rzadko dostrzega się, że jedną z ważniejszych przyczyn kryzysu jest zaniechanie inwestycji w sektor gazowy, które nie tylko generowałyby miejsca pracy, ale przyciągały kolejne inwestycje oraz zwiększały konsumpcję – dzięki obniżce cen surowca dla gospodarstw domowych.

– Ofiarą źle skrojonego budżetu przez ministra finansów Jacka Rostowskiego ma być terminal LNG w Świnoujściu – przypomina Staniszewski. – Uczciwie nikt nie jest w stanie powiedzieć, czy w 2014 r. do Polski zacznie docierać katarski gaz skroplony. Jest to o tyle ważne, że uruchomienie terminalu oznacza początek przełamywania rosyjskiego monopolu gazowego w Polsce, a więc też początek wolnej konkurencji na tym rynku.

Zdaniem publicysty, Polska jest potencjalnie atrakcyjnym rynkiem dla koncernów naftowo-gazowych, ale nie można prowadzić na tym rynku biznesu w oparciu o normalne warunki – z powodu ryzyka politycznego.

– Dziś przed wydawaniem w Polsce miliardów dolarów na poszukiwania i wydobywanie gazu łupkowego oraz tzw. zamkniętego powstrzymują dwie kwestie: brak wolnego rynku oraz ustaw regulujących zasady eksploatacji złóż węglowodorów. Uniemożliwia to oszacowanie poziomu zysków z planowanych w naszym kraju inwestycji. Dlatego część z nich już się wycofała, część wykonuje jedynie ruchy pozorowane i czeka na działania rządu. Ten jednak wysyła coraz bardziej sprzeczne sygnały: raz zapowiada, że łupki mają być polskie, raz obiecuje ulgi podatkowe dla firm inwestujących w wydobycie – pisze Mariusz Staniszewski.

– Oczywiście nikt odpowiedzialny nie określi dokładnie, jakie byłyby ceny gazu, gdyby premier nie przespał ostatnich sześciu lat. Z pewnością jednak płacilibyśmy wszyscy znacznie mniej – twierdzi Staniszewski, odnosząc się do wskazanych zaniedbań, związanych z warunkami inwestycji w gaz z łupków.

W opinii autora cena gazu nie powinna przekroczyć 350 dolarów za 1000 m3 – taki poziom cen szacowały nieoficjalnie koncerny, które weszły do Polski.

– Moskwa zdaje sobie sprawę, że stoi na przegranej pozycji w sporze z Komisją Europejską w sprawie wprowadzenia w życie trzeciego pakietu energetycznego. Zakłada on, że firma wydobywająca gaz lub nim handlująca nie może być jednocześnie właścicielem infrastruktury przesyłowej. Dlatego właśnie zarządzanie gazociągiem jamalskim w Polsce przejęła państwowa spółka Gaz-System – pisze Staniszewski. – Gazprom – tak uważa część ekspertów – może przekształcić się w firmę zarządzającą liniami przesyłowymi. Wtedy będzie mógł prowadzić innego rodzaju ekspansję w Europie, która jest najważniejszym rynkiem zbytu dla rosyjskiego gazu.

Według publicysty, dla Polski oznacza to dalsze uzależnienie od drogich dostaw gazu z Rosji.

27.08.2013 ALERT

0

ENERGETYKA

IAR: we wrześniu nowy termin zakończenia budowy gazoportu w Świnoujściu

(CIRE)

Jak dowiedziała się Informacyjna Agencja Radiowa, na początku września minister skarbu Włodzimierz Karpiński przedstawi nowy harmonogram prac przy budowie terminalu LNG w Świnoujściu.  Według IAR audyt realizacji inwestycji przygotowywany przez jedną z firm doradczych jest już na biurku Włodzimierza Karpińskiego. Tylko on może zatwierdzić zmianę harmonogramu prac przy budowie gazoportu. Z informacji „Dziennika Gazety Prawnej” wynika natomiast, że budowa terminalu w Świnoujściu może zakończyć się nawet w maju 2015 r. Gazeta przypomina, że Polskie LNG deklarowało niedawno, że terminal będzie gotowy do końca przyszłego roku, podczas gdy pierwotny harmonogram zakładał jego uruchomienie 30 czerwca 2014 r.

Mołdawia otwiera budowę intekonektora z Rumunią

(EURACTIV/WOJCIECH JAKÓBIK)

W dzień niepodległości Mołdawii miało miejsce uroczyste otwarcie budowy połaczenia gazowego między Mołdawią a Rumunią. Komisarz ds. energii UE Gunther Oettinger ocenia, że jest to historyczny dzień dla tego kraju stowarzyszonego od 2010 roku w ramach Europejskiej Wspólnoty Energetycznej. Mołdawia chce uniezależnić się od dostaw gazu z Rosji. Prezydent Władimir Putin ocenił, że wybór jest prosty – tani gaz albo dalsza integracja Mołdawi z Unią Europejską.

Greenpeace nie boi się Rosnieftu i Exxon Mobil

(UNITED PRESS INTERNATIONAL/WOJCIECH JAKÓBIK)

Przedstawiciele Greenpeace ocenili, że liczą się z ryzykiem związanym z bezprawnym wkroczeniem na wody terytorialne Rosji w celu zablokowania prac firm na polu naftowym na Morzu Karskim w pobliżu Półwyspu Jamalskiego. Ich statek płynie już w tamte rejony. Aktywiści organizacji planują pokojowy protest przeciwko odwiertom w Arktyce, które ich zdaniem zagrażają tamtejszemu ekosystemowi.

Kijów  i Tokio wystrzelą satelitę do monitoringu Czarnobyla i Fukushimy

Minister spraw zagranicznych Japonii Fumio Kishida poinformował, że Ukraina i Japonia wystrzelą w przestrzeń kosmiczną satelitę, którego zadaniem będzie monitorowanie sytuacji w miejscach dwóch wielkich katastrof atomowych – w uszkodzonych elektrowniach w Czarnobylu i Fukushimie. Minister odwiedził obiekt czarnobylski w poniedziałek.

Południowy Sudan przyjmuje ustawę naftową

(UPSTREAM ONLINE/WOJCIECH JAKÓBIK)

Parlament Południowego Sudanu przyjął ustawę naftową. Czeka ona na zatwierdzenie przez prezydenta Salva Kiira. Dokument reguluje sposób w jaki państwo może pożytkować zyski z wydobycia ropy naftowej. Ustawa ma kierować około 10 procent zysków na fundusz pokoleń, część trafi także do rąk społeczności z okolic wydobycia. Ma zachęcić inwestorów do poszukiwań na terenie kraju i zwiększyć przejrzystość. Południowy Sudan liczy na zaangażowanie francuskiego Totalu i amerykańskiego Exxon Mobil. Kraj ogłosił niepodległość w 2011 roku po zakończeniu długoletniej wojny domowej w Sudanie.

INFRASTRUKTURA

Polska kolej bez kas biletowych

(www.nakolei.pl/kolejoweabsurdy.pl)

Na co najmniej 130 stacjach i przystankach, na których zatrzymują się pociągi PKP Intercity, nie ma kas, w których można kupić bilety na połączenia tego przewoźnika. O samorządowych przewoźnikach lepiej nie wspominać – w ich przypadku dworców bez kas jest ponad tysiąc. Tak złej sytuacji nie było nigdy. Kolej, zamykając kolejne kasy, zamyka się przed pasażerami. Kto jeszcze nabierze się na to, że PKP zmienia się… dla nas?

Niezapewnienie pasażerom odpowiedniej higieny – prezes UTK wszczyna postępowanie wobec Kolei Wielkopolskich

(www.utk.gov.pl)

Prezes UTK wszczął postępowanie administracyjne w sprawie naruszenia przez Koleje Wielkopolskie sp. z o.o., zakazu stosowania bezprawnych praktyk naruszających zbiorowe interesy pasażerów w transporcie kolejowym polegających na niezapewnieniu podróżnym odpowiednich warunków bezpieczeństwa i higieny oraz wygody i należytej obsługi.

Wszczęcie spowodowane jest praktyką przewoźnika, który w okresie zimowym zamykał toalety w pojazdach kolejowych SA 132 i SA 134.

Koniec remontu drogi startowej na Lotnisku Chopina

(www.lotnisko-chopina.pl)

Na Lotnisku Chopina zakończył się remont dłuższej drogi startowej DS3 (15/33). Ruch samolotów wrócił do normy. Remont rozpoczął się 22 kwietnia i zgodnie z kontraktem miał trwać do 2 września. Pomimo niesprzyjającej pogody, m.in. intensywnych opadów deszczu na przełomie maja i czerwca, roboty posuwały się jednak bardzo szybko i udało się je zakończyć przed terminem.

Nowe idee biznesowe Etihad

(www.prtl.pl)

W artykule opublikowanym 13.08.2013 zatytułowanym Etihad inwestorem strategicznym dla PLL Lot skoncentrowaliśmy się na próbie oceny skutków, jakie dla LOT-u miałoby pozyskanie tego inwestora strategicznego. Warto jednak spojrzeć bardziej ogólnie na niektóre koncepcje biznesowe tej linii, które jej prezes James Hogan określa, jako rewolucyjne. Stara się ona uzyskać status przewoźnika globalnego tworząc poprzez mniejszościowe udziały własnościowe „swoją rodzinę linii lotniczych”.

Rzeszów: Amsterdam i Gdańsk – bezpośrednie połączenia w sezonie zimowym

(www.prtl.pl)

Od początku sezonu zimowego 2013/14, dzięki zmianom jakie zajdą w siatce połączeń linii lotniczej Eurolot, przed pasażerami z Podkarpacia otwierają się dwie nowe możliwości podróżowania bezpośrednio z rzeszowskiego lotniska. Pierwszą z nich jest przelot z Rzeszowa do Amsterdamu, który będzie możliwy w każdą niedzielę, począwszy od 27 października br.

Airberlin: 10.000 dodatkowych biletów na przedłużenie lata

(www.prtl.pl/airberlin)

Między 15 a 20 sierpnia, airberlin oferuje swoim pasażerom 10.000 dodatkowych biletów na powrotne loty do Berlina w cenie 379 zł, na okres podróży od 1 października 2013 r. do 28 lutego 2014 r. Kto pragnie przedłużyć sobie lato, może również zarezerwować loty z Gdańska, Krakowa i Warszawy przez Berlin do takich destynacji jak Palma de Mallorca, Alicante, Ibiza czy Miami i Floryda w Stanach Zjednoczonych.

Airberlin: ponad 3,4 mln pasażerów w lipcu 2013

(www.prtl.pl/airberlin)

W lipcu br. niemieckie linie airberlin przewiozły ponad 3,4 mln pasażerów, odnotowując wysokie wykorzystanie oferowania na poziomie 86,62%. W ramach przeprowadzanego planu optymalizacji lotów, oferowanie airberlin w ASK zostało zmniejszone o 3,8% do 6,005 mld. (2012: 6.242 mld). Przewozy mierzone wskaźnikiem RPK spadły o 4,7% do 5.202 mld (2012: 5.459 mld).

Znowu kłopoty 787 LOTu – w Chicago

(www.aeronews.pl)

Kłopotów z Boeingiem 787 Polskich Linii Lotniczych LOT ciąg dalszy. Tym razem samolot nie wyleciał w rejs powrotny z Chicago do Warszawy. Po przylocie z Warszawy załoga wygenerowała raport, na podstawie którego podjęto decyzje o konieczności przeprowadzenia dodatkowego przeglądu; w Boeingu pojawiły się problemy z „przewodem kontroli poziomu wody”.

Redakcja BiznesAlert

Przegląd tworzą: Sebastian Ciastoń, Joanna Dobosz, Wojciech Jakóbik, Patrycja Olszamowska, Maciej Pawlak

Olechnowicz: Sama rozbudowa EC Opole to zdecydowanie za mało

Już teraz widać, że debata o przyszłości sektora energii w Europie będzie jednym z najtrudniejszych i najważniejszych sporów nie tylko w wymiarze unijnym, ale światowym – ocenia w artykule na łamach „Rzeczpospolitej” Paweł Olechnowicz, przewodniczący Rady Dyrektorów Central Europe Energy Partners.

– Ceny energii będą w tych rozważaniach jednym z bardzo ważnych elementów – wskazuje autor. – W warunkach globalizacji, w których walczy się o ułamki procent ceny, ci, którzy muszą wydać na energię 50 proc. więcej od konkurenta, nie mogą przetrwać. Niestety, nie wszyscy biorą to pod uwagę.

Olechnowicz ocenia, że interesy pojedynczych państw przeważają nad interesem globalnym, gdy chodzi o nowe źródła energii i redukcję gazów cieplarnianych.

– My narzucamy sobie ostre ograniczenia w emisjach CO2, inni robią to tylko częściowo, jeśli w ogóle. Tworzy się kuriozalna sytuacja. Na niespełna 10 proc. ludności świata (Europa) spoczywa narzucona przez nas samych odpowiedzialność za powstrzymanie zmian klimatycznych, redukcję emisji gazów cieplarnianych – inaczej mówiąc, za przyszłość całej Ziemi – pisze ekspert.

Olechnowicz podkreśla, że nie jest możliwe zadekretowanie nagłego odejścia od energetyki węglowej na rzecz OZE, bowiem skutkowałoby to załamaniem zaopatrzenia i przyniosłoby katastrofalne efekty dla konkurencyjności europejskiego przemysłu. Jak podaje, na świecie buduje się obecnie 1199 elektrowni na węgiel kamienny i brunatny, najwięcej w Indiach i Chinach, zaś w Europie powstaje 51 takich elektrowni.

– Na tym tle Polska, mówiąca o swoim bogactwie węglowym, wypada bardzo słabo – ocenia Paweł Olechnowicz. – Wystarczy przypomnieć, że decyzja dotycząca rozbudowy EC w Opolu to poniżej 5 proc. całkowitego zapotrzebowania na energię elektryczną, wytwarzaną w Polsce. Jeżeli założymy, że udział tej energii (generowanej z węgla) spadnie z dzisiejszego poziomu 90 do 60-70 proc. w 2030 roku, to ciągle różnica między 5 proc., EC Opole a potrzebami Polski na poziomie 60-70 proc. jest ogromna i nie za bardzo widać tu dynamikę w niwelowaniu tej luki.

– Energetykę węglową należy modernizować, ale nie można jej eliminować. Jest ona ważnym i trwałym czynnikiem bezpieczeństwa energetycznego w wielu krajach Europy i ten fakt musi być stale uwzględniany – konkluduje Olechnowicz.

Moroz: Uwolnienie rynku gazu to lepsze ceny i obsługa klientów

Niemiecki koncern energetyczny RWE wchodzi na otwierający się w Polsce rynek gazu.  Zamierza wykorzystać swoje dotychczasowe doświadczenia – jest piątym największym sprzedawcą tego paliwa na rynku europejskim. Dla klientów liberalizacja tego sektora ma być szansą na niższe ceny i lepszą obsługę.